
ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Swoja drogą ta pani na początku ma głos tak wysoki, że lajtowo mogłaby skruszyć te szybę z Tintina 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Nie czasem "Je m'apelle Alexandre Desplat"?Wojtek pisze:je'm appelez Alexandre Desplat
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
No. Mozliwe. Mówiłem, że się nie przykladałem
Poza tym liceum było taaaaak daaaawno, że nie pamiętam już prawie nic 




Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Ludwik - płyn do mycia naczyń.hp_gof pisze:Ja teraz mam dylemat jak się wymawia Ludovic Bource![]()
![]()
Przynajmniej ja tak wymawiam...

- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Forma "apellez" jest w 2 osobie liczby mnogiej, w 1 osobie liczby pojedynczej jest "apelle". Je m'apelle Alexandre Desplat. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Jeszcze mi bez bezokolicznik podaj.
S'appeler?
S'appeler?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Fak je! Jednak zasłużona była ta trója na koniec 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Z braku laku - dziennikarz tu mówi, że zapytał się Desplata jak się wymawia (sama końcówka ok 35:38):
http://www.guardian.co.uk/film/audio/20 ... re-desplat
http://www.guardian.co.uk/film/audio/20 ... re-desplat
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Co ty nie powiesz.hp_gof pisze:Olo to nie Hansu, wyższa półka
Proszę, proszę.Koper pisze:Może i półka wyższa.
Rozumiem.kiedyśgrześ pisze:No proszę, średnio znany Francuz zrzucił z filmowo-muzycznego olimpu Niemca

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Film świetny, natomiast muzyka - cóż, raz, że kopia z Ghost Writer (tzn. nic na bezczelnego, ale i forma i instrumentarium takie samo), a dwa, że praktycznie w ogóle mogłoby jej nie być, bo nawet w prologu/epilogu jest na dobrą sprawę zbędna. Nie oceniam, głównie dlatego, że kompozytor wywiązał się z zadania jakie przed nim postawiono, ale suma w akwarium, jak dla mnie to fail.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Ja w poniedziałek idę do kina to obadam co i jak.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Film fajny, ale muzyka bez większych kontrowersji, normalny opening i ending filmu, podkreślający nieco dwuznaczność filmu, komediowy charakter mimo często poważnego przekazu, co widać właśnie w scenie z napisami początkowymi, radosna melodyjka, a [mały spoiler] dziecko dostaje kijem.Mefisto pisze:Film świetny, natomiast muzyka - cóż, raz, że kopia z Ghost Writer (tzn. nic na bezczelnego, ale i forma i instrumentarium takie samo), a dwa, że praktycznie w ogóle mogłoby jej nie być, bo nawet w prologu/epilogu jest na dobrą sprawę zbędna. Nie oceniam, głównie dlatego, że kompozytor wywiązał się z zadania jakie przed nim postawiono, ale suma w akwarium, jak dla mnie to fail.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - CARNAGE (2011)
Narażasz się na ostracyzmMefisto pisze:Film świetny, natomiast muzyka - cóż, raz, że kopia z Ghost Writer...

Swoją drogą ten film wcale nie jest taki dobry, zamiast rzezi, taka mała rzeźka, bohaterzy w ostatnim akcie są kompletnie pijani jednak dalej nie wychodzą poza perspektywę Nowojorskiego żyda z klasy średniej
