Temat z Heritage of the World jest także, jednorazowo, powtarzany w Titanicu (Death of Titanic) i Apollo 13 (Reentry and Splashdown). W ogóle to nawiązanie do Mahlera (ósma symfonia).Koper pisze:Tyle, że temat z Balto (tam: jednorazowy, wiec poboczny de facto) przeszedł w EatG przez wiele różnych aranży. No ale mniejsza o to, każdy ma swój gust, mnie tylko drażni pieprzenie, że "Suspiria" brzmi archaicznie.
A czemu Zimmer po to sięga, trudno powiedzieć. Może nie ma się co tu doszukiwać jakiejś niewiadomo jakiej głębi, może mu się to podoba, z czymś mu się to kojarzy, traktuje to trochę jak Horner czteronutowiec i podświadomie nawet wtrynia to w różne projekty. Swoją drogą wszystkie te projekty zahaczały chyba o tematykę grozy/zagrożenia i sfery duchowej, zatem Zimmer jakby traktuje ten motyw jako swoisty muzyczny symbol tej tematyki.
HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9337
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26542
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Z czego?Paweł Stroiński pisze:Temat z Heritage of the World

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9337
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Wolf...
Ale dziedzictwo świata tez brzmi ładnie i Hornerowsko
Faila nie edytuję
Ale dziedzictwo świata tez brzmi ładnie i Hornerowsko

Faila nie edytuję

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Mi też nie przeszkadza, że Zimmer coś tam imituje czy też używa "dla większego dobra". Często te eksperymenty z zapożyczeniami przecież dawały świetne rezultaty (Gladiator). Natomiast fanzolenie Wawrzyńca o podziale na nowoczesne i archaiczne jest zdecydowanie irytujące. Co może być nowoczesnego w wykorzystaniu organu? C'mon. Nowatorscy to byli Goblini w latach 70-ych jak tworzyli tego rodzaju muzykę. To jest takie bezczelne umniejszanie zasług czy dokonań czegoś z przeszłości, byle tylko na tym tle Zimmer i jego muzyka jak najkorzystniej się zaprezentowała i wypadła
.


Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Mieszko by wpadł w histerię.Tomek pisze: Co może być nowoczesnego w wykorzystaniu organu?

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26542
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Mieszko I ?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Plątonogi.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9337
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Plątonogi? To nie była angielska dynastia? oh, wait...
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Koper pisze:każdy ma swój gust, mnie tylko drażni pieprzenie, że "Suspiria" brzmi archaicznie.
Chcąc opisać brzmienie Goblinów jak i też moje subiektywne odczucia i muzyczny gust źle się wyraziłem, opisując ten kontekst. W pełni zdaję sobie sprawę z zasług Goblinów dla muzyki filmowej. Doceniam ich talent i odwagę jaką włożyli w stworzenie awangardowych i niepowtarzalnych ścieżek dźwiękowych do włoskich horrorów, które zapisały się wielkimi literami w historii kina.Tomek pisze:Natomiast fanzolenie Wawrzyńca o podziale na nowoczesne i archaiczne jest zdecydowanie irytujące. Co może być nowoczesnego w wykorzystaniu organu? C'mon. Nowatorscy to byli Goblini w latach 70-ych jak tworzyli tego rodzaju muzykę. To jest takie bezczelne umniejszanie zasług czy dokonań czegoś z przeszłości, byle tylko na tym tle Zimmer i jego muzyka jak najkorzystniej się zaprezentowała i wypadła.
Żałuję, że w stosunku do muzyki Goblinów użyłem zwrotu "archaiczny". Zapewne użycie innego zwrotu odnośnie brzmienia jak "oldschoolowe", "retro", "wtedy", "no tamta", "w tamtych czasach" byłoby bardziej rozsądne. Martwię się że przez użycie tego niefortunnego zwrotu zatracił się szerszy sens mojej wypowiedzi. Nie było moją intencją umniejszenie zasług Goblinów, a jedynie zwrócenie uwagi, że ich specyficzny styl, odgrywał znaczącą rolę, ale w specyficznym kinie. Chciałem jedynie zaznaczyć, że dosłowna kopia, łącznie z brzmieniem nie miałaby prawa odnaleźć się w filmach do których Hans Zimmer tworzy muzykę i gdzie te inspirację można usłyszeć.
Używając słów "nowoczesny" nie chodziło mi o sam fakt wykorzystania organ, a bardziej o współcześnie brzmiącą elektronikę. Chciałem jedynie subiektywnie zaznaczyć, że rozumiejąc zasługi Goblinów, jeżeli chodzi o samo brzmienie bardziej podoba mi się to jakie tworzy Hans Zimmer "współcześnie". Stąd też mógł paść kolejny niefortunny zwrot "nowoczesny".
Jeszcze raz ubolewam, że w chęci obrony Hansa Zimmer, przed zarzutami o "rżnięcie" użyłem takiego, a nie innego zwrotu odnośnie stylu i brzmienia Goblinów.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26542
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Tak samo Zimmer nie odnalazłby się w filmach Argento, no i? Cóż z tych frazesów wynika? Bo dalej to Hansu inspiruje się Goblinami a nie na odwrót.Wawrzyniec pisze:Chciałem jedynie zaznaczyć, że dosłowna kopia, łącznie z brzmieniem nie miałaby prawa odnaleźć się w filmach do których Hans Zimmer tworzy muzykę i gdzie te inspirację można usłyszeć.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9337
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Na pewno nie? Zimmer najlepiej odnajduje się u stylistów wizualnych, takich jak Ridley Scott, Terrence Malick (choć tylko raz z nim pracował) czy Tony Scott...
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26542
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
U Malicka to się w sumie znakomicie odnajduje klasyka, którą sobie sam wybierze, tak samo jak u Kubricka.
A skoro już padają nazwiska Malick i Scottowie to warto zauważyć, że Malick sam sobie podłożył "Gassenhauer" Orffa do "Badlands" zanim jakże 'twórczo' zerżnął to Hans przy "True Romance" tego rzekomego stylisty, czyli Tony'ego Scotta.
Scottowie a włoski nurt giallo to trochę różna bajka. Choć nie przeczę, ze Zimmer sprzed czasów RCP idący w stronę syntezatorowo-rockowych brzmień faktycznie mógłby się przynajmniej w niektórych obrazach odnaleźć.
Niemniej Interstellar pasowałby do Suspirri tak samo jak Suspiria do Interstellar
a że Wawrzek jest fanbojem tego drugiego, to stara się wymyślać jakieś ideologie byleby tylko wykazać wyższość muzyki Hansa.

A skoro już padają nazwiska Malick i Scottowie to warto zauważyć, że Malick sam sobie podłożył "Gassenhauer" Orffa do "Badlands" zanim jakże 'twórczo' zerżnął to Hans przy "True Romance" tego rzekomego stylisty, czyli Tony'ego Scotta.

Scottowie a włoski nurt giallo to trochę różna bajka. Choć nie przeczę, ze Zimmer sprzed czasów RCP idący w stronę syntezatorowo-rockowych brzmień faktycznie mógłby się przynajmniej w niektórych obrazach odnaleźć.
Niemniej Interstellar pasowałby do Suspirri tak samo jak Suspiria do Interstellar

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9337
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Ale zdajesz sobie sprawę, że ta zrzynka z Orffa to tak naprawdę zrzynka z Badlands właśnie?
Ten film jest po trosze hołdem dla debiutu Malicka.
Nawet dzisiaj dla większych stylistów Hans ma trochę co innego. A swój najlepszy artystycznie score dla Ridleya Hans napisał już po wyjściu z tej wczesnej elektroniki, bo to Black Hawk Down jest (nie jest to oczywiście prosty odsłuch, ale w kategoriach artystycznych BHD to najlepszy score Hansa dla Ridleya Scotta).

Nawet dzisiaj dla większych stylistów Hans ma trochę co innego. A swój najlepszy artystycznie score dla Ridleya Hans napisał już po wyjściu z tej wczesnej elektroniki, bo to Black Hawk Down jest (nie jest to oczywiście prosty odsłuch, ale w kategoriach artystycznych BHD to najlepszy score Hansa dla Ridleya Scotta).
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
No tak, bo to są takie skomplikowane filmy z taką wielce złożoną muzyką przecieżKoper pisze:Scottowie a włoski nurt giallo to trochę różna bajka. Choć nie przeczę, ze Zimmer sprzed czasów RCP idący w stronę syntezatorowo-rockowych brzmień faktycznie mógłby się przynajmniej w niektórych obrazach odnaleźć.

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26542
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Pomijając fakt, że z Ciebie taki ekspert od giallo jak ze mnie od Tylera Batesa, to co z tego ma wynikać?
Ekranizacje komiksów to fabularnie taki banał, że szkoda słów, a w ostatnich latach to mało kto tam choćby w miarę przyzwoity temacik potrafi skrobnąć.
Ekranizacje komiksów to fabularnie taki banał, że szkoda słów, a w ostatnich latach to mało kto tam choćby w miarę przyzwoity temacik potrafi skrobnąć.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński