Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

[Koper]

Dla mnie to wszystko brzmi znakomicie, ale raczej nie zadowoli to Kopra.

No bo Hansu to nie Williams... on i orkiestra to średnio. Ale że to nie Stranger Thingsy to akurat dobrze.

[MichalP]

Z tego co widzę na sklepach bazujących na katalogach Amazona, WW84 będzie Manufactured on Demand, czyli CD-r.

Ale kaszana jak juz nawet z takich potencjalnych hitow (wiem, przez Covid pewnie probuja minimalizowac koszty, bo zysk bedzie mierny) nie chca wydac dobrego tloczenia tylko MOD drukowany w garazu. Po cichu licze, ze moze pierwszy naklad bedzie tloczony, co by ten rok zamknac jakims pozytywnym akcentem .

[Ghostek]

Obejrzałem sobie fragmenty tego Virtual World Premiere WW84 i o mało rakulca nie dostałem. Poziom realizacji i efemeryczności wszystkiego (łącznie z wykonaniem tematu przewodniego) to dno i 10 metrów mułu.

[Pawel P.]

Score roku jak dla mnie. Nie sądziłem, że Zimmer będzie w stanie jeszcze kiedykolwiek skomponować coś na poziomie swoich najlepszych prac, a tu proszę. Nawet ten udostepniony jako drugi "Open Road", który skrytykowałem, nabiera w kontekście całej muzyki nieco innego wymiaru, chociaż nadal jest jednym z mniej frapujących dla mnie fragmentów. Po dwóch przesłuchaniach jestem zachywcony, a do miana najwiekszej perły urasta utwór "1984" - chociaż ma sporą konkurencję.

Jeśli tego nie wydadzą na CD, to katastrofa.

[Adam]

Nie chce być inaczej. Mówiłem że Hansik pozamiata.

[bladerunner22]

Jest tu parę fajnych rzeczy wpadających w ucho jak wspomniane wyzej kawałki przez was, ale większość to raczej przynudnawe i przytepawe kawałki z typowa lupanka i nieznosnymi Zimmeryzmami słuchalność jest duża co ułatwia przebrniecie przez krążek no i faktycznie jest to to lepsze niż ostatnie dokonanaia Hansa, (poza dunkierka))ale jestem daleki od zachwytów raczej coś w okolicy 3

[Paweł Stroiński]

Czyli score dobry, ale Zimmera, więc 3?

[bladerunner22]

Czyli score dobry, ale Zimmera, więc 3?

Obecnie rzadko biorę pod uwagę przy ocenie nazwisko kompozytora bo jest to nieprofesjonalne podejście, wiadomo, że jednych się ceni bardziej innych mniej, ma się swoich ulubieńców bo trafiają idealnie w punkt . HGW ostatnio zjechałem za Mulan np. A jeśli chodzi o muzykę Zimmera to ją lubię zwłaszcza tę z lat 90 tych i z początku nowego milenium. Wiesz ile mam płyt Hansa w swojej kolekcji ? No i nie wiem który raz to powtórzę to dzięki Hansowi poznałem filmówkę i jestem w tym miejscu , w którym jestem ze swoją wiedzą.

[lis23]

Początek filmu:

https://www.youtube.com/watch?v=I_MG6fk ... e=emb_logo

Teraz już widać, dlaczego temat Zimmera ma taki Olimpijski wydźwięk

[Wawrzyniec]

Dla mnie to wszystko brzmi znakomicie, ale raczej nie zadowoli to Kopra.

No bo Hansu to nie Williams... on i orkiestra to średnio. Ale że to nie Stranger Thingsy to akurat dobrze.

Czasami odnoszę wrażenie, że dla Ciebie to najlepiej, aby Hans Zimmer komponował muzykę na małym syntezatorku w małym garażu. I niestety muszę Cię zawieść, ale utwór 1984 to nie retro-synthy, ale według mnie dzięki tej orkiestrze brzmi jak lata 80te i takie klimaty nowej przygody:

youtu.be/qvePS9-zhjE

[Paweł Stroiński]

Czyli score dobry, ale Zimmera, więc 3?

Obecnie rzadko biorę pod uwagę przy ocenie nazwisko kompozytora bo jest to nieprofesjonalne podejście, wiadomo, że jednych się ceni bardziej innych mniej, ma się swoich ulubieńców bo trafiają idealnie w punkt . HGW ostatnio zjechałem za Mulan np. A jeśli chodzi o muzykę Zimmera to ją lubię zwłaszcza tę z lat 90 tych i z początku nowego milenium. Wiesz ile mam płyt Hansa w swojej kolekcji ? No i nie wiem który raz to powtórzę to dzięki Hansowi poznałem filmówkę i jestem w tym miejscu , w którym jestem ze swoją wiedzą.

Czepiasz się Zimmera za stosowanie zimmeryzmów. Czyli trójka, bo to Zimmer.

Uczciwość intelektualna level Clemmensen.

[lis23]

Po pierwszych utworach też muszę przyznać, że to najlepszy Zimmer od dłuższego czasu ( nawet, jeśli później będzie gorzej ) i żałuję jednak, że nie wróci do kolejnego "Króla Lwa", bo może znowu dostalibyśmy takiego "klasycznego" Zimmera sprzed ery Nolana?

[bladerunner22]

Pawle jak zwykle wyciągnąłeś jeden wyraz z kontekstu i przerobiłeś ją na swoją modłę.

czasami zimmeryzmy są meczące a czasami nie. Wielu słuchaczy ma ten sam problem co ja podczas słuchowiska scorów od Hansa. W tym konkretnym przypadku miejscami ten chóralny patos mnie męczy zarówno jak łupanka w muzyce akcji. Oto moje odczucia odnośnie konkretnie tego ost-u, a nie całej kariery Hansa, czego kompletnie nie zrozumiałeś pisząc, że każdemu Zimmerowi walę tróję, bo to Zimmer.

[Paweł Stroiński]

Pawle jak zwykle wyciągnąłeś jeden wyraz z kontekstu i przerobiłeś ją na swoją modłę.

czasami zimmeryzmy są meczące a czasami nie. Wielu słuchaczy ma ten sam problem co ja podczas słuchowiska scorów od Hansa. W tym konkretnym przypadku miejscami ten chóralny patos mnie męczy zarówno jak łupanka w muzyce akcji. Oto moje odczucia odnośnie konkretnie tego ost-u, a nie całej kariery Hansa, czego kompletnie nie zrozumiałeś pisząc, że każdemu Zimmerowi walę tróję, bo to Zimmer.

To Ty wyrywasz kontekst z mojej wypowiedzi. Nie twierdzę, że KAŻDEMU wystawiasz trójkę. Twierdzę, że wystawiasz Zimmerowi trójkę tutaj za zimmeryzmy. To jest czysty Clemmensenizm, który, że przypomnę, też zaczął stawiać Zimmerowi niższe oceny za to, że jest Zimmerem dopiero za score'y gdzieś od 2005 roku (ważne, chodzi o score'y od 2005 roku, nie rok pisania recenzji; jego recki wczesnych Hansów tak gdzieś w latach 2011-2012 miały na celu udowodnienie światu, że nie jest hejterem), co spotkało się czasem z ostrą krytyką też pro-Clemmensenowskich fanów muzyki filmowej. Przykład ostrych zaniżeń ocen za nazwisko?

Piraci 3
TASM 2 (chyba najbardziej okrutne, znam parę osób, które lubią Filmtracks, a na ten tekst zareagowały co najmniej tak samo alergicznie jak Piratów 3)
Interstellar
Incepcja

Więc ta, można przyclemmensenić w ten sposób, nawet lubiąc wcześniejsze score'y Hansa, a w jego przypadku nawet pewnych rzeczy po prostu nie dostrzegając ze "starego" stylu. Coś takiego jak niuanse, wiesz, istnieje.

Po pierwszych utworach też muszę przyznać, że to najlepszy Zimmer od dłuższego czasu ( nawet, jeśli później będzie gorzej ) i żałuję jednak, że nie wróci do kolejnego "Króla Lwa", bo może znowu dostalibyśmy takiego "klasycznego" Zimmera sprzed ery Nolana?

Barry Jenkins ma swojego kompozytora i pozwólmy mu być lojalnym. Ja akurat bardzo sobie cenię Nicholasa Britella. Może Hans nowe tematy napisze?

[lis23]

Barry Jenkins ma swojego kompozytora i pozwólmy mu być lojalnym. Ja akurat bardzo sobie cenię Nicholasa Britella. Może Hans nowe tematy napisze?

Bardziej prawdopodobne jest to, że nowy kompozytor wykorzysta temat Mufasy, skoro to ma być prequel - oraz Simby, jeśli to będzie także sequel.

Wracając do WW84 - CD nie będzie?
"Na Ekranie" jest już recenzja filmu i ponoć słabszy od jedynki ale mi się jedynka podobała, więc jeśli otworzą kina, to się wybiorę.
Ciekawe, ile u nas będzie kosztował upgrate HBO GO do MAX? Obexnie abonament kosztuje 25 zł / miesiąc.