Pixar music

[bladerunner22]

Ratatuj zjada na na śniadanie całą tą stawkę Nie tyle wygrana, co tak ogromna przewaga Wall-e w tej ankiecie, zawsze będzie stanowić dla mnie odwieczną zagadką

Ratatuj to jest na 3 z + akurat . Czy od Wall-e lepsze nie pamiętam, ale chyba ta.

[Templar]

Bo jest lepsze.

Jakie tam lepsze, niech ktoś wznowi ankietę to się wyniki trochę pozmieniają

[DanielosVK]

Ratatoille ma fajny jazz, ale underscore i nadmierna ilustracyjność miejscami nuży, a w Wall-E nie tak bardzo, gdyż ta muzyka cierpi właściwie głównie na rozdrobnieniu na zbyt wiele krótkich utworów.

[Mystery]

Ratatuj to jest na 3 z + akurat .

W skali do 3, to się zgodzę

ale underscore i nadmierna ilustracyjność miejscami nuży,

Gdzie w Ratatuju underscore, wymień jakiś kawałek, a ilustracyjności na miarę Wall Rat proszę więcej, zresztą dzięki niej tak genialnie to wszystko wypada w filmie.

w Wall-E nie tak bardzo, gdyż ta muzyka cierpi właściwie głównie na rozdrobnieniu na zbyt wiele krótkich utworów.

No i to ją dyskwalifikuje z bycia najlepszą, ale mimo tego 4 za płytę i obraz i tak u mnie ma, choć znów, Pixar miał lepsze muzyczne oprawy.

[lis23]

Ratatuj zjada na na śniadanie całą tą stawkę Nie tyle wygrana, co tak ogromna przewaga Wall-e w tej ankiecie, zawsze będzie stanowić dla mnie odwieczną zagadką

Dokładnie - " Ratatuj " oraz " Iniemamocni " to najlepsze soundtracki made in Pixar - potem jest " Up " i " Potwory i Spółka "
największa nuda zaś to " Toy Story " i " Wall-E ".

[bladerunner22]

Wywiad z Giacchino i sesja nagraniowa UP

http://www.youtube.com/watch?v=mpJI-IF1 ... re=related

[DanielosVK]

Gdzie w Ratatuju underscore, wymień jakiś kawałek, a ilustracyjności na miarę Wall Rat proszę więcej, zresztą dzięki niej tak genialnie to wszystko wypada w filmie.

Nie wiem, słuchałem już dawno, pamiętam tylko, że było za dużo ilustracyjności, która męczyła, co z resztą Marek też wytknął w recenzji.

[Mystery]

Dokładnie - " Ratatuj " oraz " Iniemamocni " to najlepsze soundtracki made in Pixar - potem jest " Up "

I taka jest też moja kolejność

Nie wiem, słuchałem już dawno, pamiętam tylko, że było za dużo ilustracyjności, która męczyła, co z resztą Marek też wytknął w recenzji.

Nie ciężko o ilustracyjność/mickey mousing w filmie gdzie głównym bohaterem jest szczurek
http://www.youtube.com/watch?v=oFaffLQG ... page#t=68s
(Ps. zauważyliście w 1:35 pixarowskiego easter egga? )

[DanielosVK]

No, i te ilustracyjne fragmenty po prostu niezbyt mnie fascynują.

[Mefisto]

O My Good - w ankiecie prowadzi najnudniejsza muzyka do filmów Pixara - " Wall-E " to tylko i wyłącznie piosenka Petera Gabriela, nic więcej, całość znudziła mnie podobnie, jak Oscarowy " Up " ze świetnym motywem przewodnim i niczym poza tym.

Prawda? Nie to co ultrahiper przebojowy War Horse, w którym co chwila coś sie dzieje?!


błazny

[bladerunner22]

Nie to co ultrahiper przebojowy War Horse, w którym co chwila coś sie dzieje?!


błazny

[DanielosVK]

Mefi zamknął temat.

[lis23]

Prawda? Nie to co ultrahiper przebojowy War Horse, w którym co chwila coś sie dzieje?!


błazny

Ale porównanie

" Wall-E " słuchałem raz, a " War Horse " już ponad 10 razy - i co jest lepsze?

[bladerunner22]

Prawda? Nie to co ultrahiper przebojowy War Horse, w którym co chwila coś sie dzieje?!


błazny

Ale porównanie

" Wall-E " słuchałem raz, a " War Horse " już ponad 10 razy - i co jest lepsze?

Przygody Tintina

[DanielosVK]

Wall-E - oryginalniejsze, ciekawsze, bardziej bogate i różnorodne, pomysłowością bijące konia.