JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9320
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1066 Post autor: Paweł Stroiński » ndz sty 22, 2012 23:35 pm

Tak czytam sobie różne opinie. Czy można powiedzieć, że według tych, którym się film nie podoba, Spielberg zwalił konia?

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6065
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1067 Post autor: kiedyśgrześ » ndz sty 22, 2012 23:48 pm

Paweł Stroiński pisze:Tak czytam sobie różne opinie. Czy można powiedzieć, że według tych, którym się film nie podoba, Spielberg zwalił konia?
Zawalił! :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1068 Post autor: muaddib_dw » pn sty 23, 2012 18:57 pm

Adam pisze:to sony, więc akurat ja bym obstawiał że może być inna :)
Miałeś rację http://www.sonymusic.co.jp/Music/Intern ... ?SICP-3424 Amerykańska/Europejska ładniejsza tym razem :!:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1069 Post autor: Ghostek » pn sty 23, 2012 19:44 pm

muaddib_dw pisze:
Miałeś rację http://www.sonymusic.co.jp/Music/Intern ... ?SICP-3424 Amerykańska/Europejska ładniejsza tym razem :!:
Ale śmieć!
Czy oni to w paincie robili??
Obrazek

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1070 Post autor: muaddib_dw » pn sty 23, 2012 19:50 pm

Dali dupy jednym słowem :!: Wzięli z ichnego plakatu kinowego Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1071 Post autor: Ghostek » pn sty 23, 2012 19:51 pm

Gorszego plakatu z tego filmu to nie widziałem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59857
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1072 Post autor: Adam » pn sty 23, 2012 20:26 pm

ciekawe czemu nie ma tu jeszcze Bucholca ze swoim klasykiem że czcionka zła :lol:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6065
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1073 Post autor: kiedyśgrześ » pn sty 23, 2012 21:11 pm

Gdyby nie liternictwo poszedłbym o zakład, że to plakat na rynek szwedzki :mrgreen:

Ps. Swoją drogą mam taki albumiki z współczesną „sztuką” japońską przez co zupełnie mnie nie dziwi to co widzę :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1074 Post autor: Althazan » pn sty 23, 2012 21:39 pm

Adam pisze:ciekawe czemu nie ma tu jeszcze Bucholca ze swoim klasykiem że czcionka zła :lol:
Bo czcionka akurat chyba nie jest taka zła... :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1075 Post autor: Ghostek » pn sty 23, 2012 21:49 pm

Swoją drogą ciekawe jak sobie przetłumaczyli film? Koń wojenny, czy jakiś wujowy Czas wojny? :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59857
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1076 Post autor: Adam » pn sty 23, 2012 21:51 pm

Zakosi Mazaki
#FUCKVINYL

Templar

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1077 Post autor: Templar » pn sty 23, 2012 21:52 pm

Tomasz Goska pisze:Swoją drogą ciekawe jak sobie przetłumaczyli film? Koń wojenny, czy jakiś wujowy Czas wojny? :D
Według tłumacza Google przetłumaczyli dosłownie, czyli jest War Horse :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1078 Post autor: Wawrzyniec » pn sty 23, 2012 22:55 pm

Byłem dzisiaj na "Carnage" i dopiero byłem w szoku, kiedy zobaczyłem niemiecki plakat, podpisany "Gefährten" (co można przetłumaczyć jako "towarzysze", ale nie w takim socjalistycznym rozumieniu).
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1079 Post autor: Mefisto » pt sty 27, 2012 20:33 pm

Film: bardzo średni, mdły, często tylko piękny wizualnie.
Muzyka: fakt, Williams ładnie wpisał się w to wszystko, dając światu sympatyczne, ciepłe kluchy. Sęk w tym, że poza paroma momentami (np. szarża konia) wszystko jest na jedno kopyto i wszystko bliźniaczo do siebie podobne, a przy tym masakrycznie przesłodzone. Homecoming - tak, tak, tak (szczególnie, że to suita pod napisy). Cała reszta - ok, bez szału, sporo nudy i, jak pisałem, monotematycznie do bólu.

Tintin znacznie lepszy.

3,5 / 5

Awatar użytkownika
Exo
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 29
Rejestracja: sob lis 26, 2011 02:08 am

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#1080 Post autor: Exo » sob sty 28, 2012 06:00 am

Sporo negatywnych komentarzy odnośnie filmu widzę...

Jak Spielberg nakręcił film o chłopcu co zaprzyjaźnia się z kosmitą, który wygląda jak jakiś niewyrośnięty troll skandynawski ze święcącym palcem i zamiłowaniem do grzebania w ziemi to wszyscy piali z zachwytu, łkali ze wzruszenia i wzdychali z miłości.

Teraz dał nam film o chłopaku co zaprzyjaźnił się z koniem... i jest "cukierkowate, mdłe, nierealistyczne, naiwne, dziecinne" itp. itd.

Dla mnie Spielberg nic nie stracił ze swojej magii. To raczej my utraciliśmy swoją niewinność i wrażliwość. Szczególnie w dobie tych wszystkich pseudo-artystycznych "zimnych" filmów z przerostem formy nad treścią, które silą się na oryginalność (czyt. "Drive" na ten przykład). Kino jest obecnie pełne cynizmu i nihilizmu. A ja się cieszę, że Spielberg spróbował przemówić do naszych serc i opowiedzieć prostą historię o odwadze i przyjaźni, tylko on mógł nakręcić taki sentymentalny film w obecnych czasach i chwała mu za to.

ODPOWIEDZ