Kilka tygodni po premierze filmu zaleje nas masa różnych remoli. Jak choć jeden dobry się znajdzie nie omieszkam wkleić specjalnie dla TemplaraTemplar pisze:Mystery Man pisze:oficjalny remix Tiësto promujący filmTomasz Goska pisze:Czekam na wersję dub
Ja znam pewną bardzo dobrą i przypakowaną aranżację Schifrina.Mefisto pisze:Na razie przesłuchałem aranżację Schifrina i mam poważne obawy, zarówno co do filmu, jak i muzyki - ten temat jest bowiem tak lajtowy i sympatyczny, że pasowałby do animki Pixara, a nie serii o szpiegach. Bez kitu - chyba najgorsza wersja jak dotąd.
Akurat co jak co, ale po Giacchino nigdy się nie spodziewałem, że pójdzie tą drogą. 
Powiedz to Hamlischowi albo dla Serry, no bo Kamenowi już nie ma jakW sumie jak Bond to Anglik powinien być.
A ja bym go chciał w Moscow - nowy film o przygodach Jacka Ryana, który robi, główny reżyser Lost, dla którego to będzie debiut na wielkim ekranie, także kto wie, tym bardziej, że na 2012 nie ma żadnych projektów.Paweł Stroiński pisze:Giacchino do Bonda!
Tylko coś cicho z tym filmem, a Bender zdaje się pracować nad nowym serialem Abramsa Alcatraz. Zresztą ten film nie jest chyba związany z Bad Robots i Abramsem, także jakichś wpływów Giacchino tu mieć nie będzie i powiązałem, go z tym tytułem tylko ze względu na osobę reżysera, to nie MI:GP, gdzie znamy się z całą ekipą. A GRCP jak to nazywasz jest jeszcze za słabe na rynek filmowy i tak naprawdę nie istnieje. Po prostu Giacchino nie ma już czasu na telewizję, toteż jego asystenci Tilton i Datzmanowa, komponują do seriali produkowanych przez J.J.'a i tyle. A Seiter, zdaje się od dwóch lat, już nic dla Giacchino nie robi.Wawrzyniec pisze:Co do "Moscow" to angaż Giacchino wydaje mi się być pewny na 73%. A nawet jak nie to może na dużym ekranie zadebiutuje ktoś z GRCP. Chris Tilton, albo Chad Seiter? Kto wie?
Na razie widziałem dwa klipy z filmu, jeden z piorącymi się babkami pod ostatnią minutę "Moreau Trouble Than She's Worth" i pościg samochodowy z "Out for a Run" w tle i oba jako muzyczna ilustracja MI wypadały bardzo dobrze. Kilka kawałków trudno mi sobie wyobrazić, np."Mumbai's the Word", będzie zapewne opisywać na przemiennie dwie różne sceny, ale myślę, że tak jak z długością płyty, tak i tu nie ma co się martwić na zapas. Ogólnie muza brzmi trochę jak kinowa wersja Alias (ci sami scenarzyści i producenci) i jako szpiegowska ilustracja nie tyle będzie działać bez zarzutu, co powinna wynieść film na inny level.Więc albo sam film tak mocno różni się stylistyką od tego, do czego M:I nas przyzwyczaiło serialo-kinowo dotychczas, albo Giacchino trochę się zapędził w interpretacji.
Jakby Mission Impossible takiego nie miałnajlepszy akcyjniak tego roku obok Fast Five, choć tamto podoba mi się ociupinke bardziej chocby z racji wyrazistego i energetycznego tematu przewodniego.
nie miałem na mysli 50 letniego tematu seriiMystery Man pisze:Jakby Mission Impossible takiego nie miał
To jest temat przewodni i mając taką melodię chyba nie potrzeba drugiej. Ale Giacchino i tak dobrze zadbał o drugi plan, prezentując wiele fajnych motywów akcji i tematów pobocznych, które trzymają właściwy poziom, świetna rosyjska nuta w "Kremlin With Anticipation", efektowny "A Man, a Plan, a Code, Dubai", mocny "World's Worst Parking Valet", ładny "Putting the Miss In Mission" czy nawet ta wariacja z "Mood India". A ten budujący napięcie motyw z "Give Her My Budapest" przewijający się w "From Russia With Shove", "Moreau Trouble Than She's Worth", "Mumbai's the Word", "Launch Is On Hendricks", "World's Worst Parking Valet" działa naprawdę porządnie.Adam pisze:nie miałem na mysli 50 letniego tematu seriiMystery Man pisze:Jakby Mission Impossible takiego nie miał
na to liczęMystery Man pisze:jako szpiegowska ilustracja nie tyle będzie działać bez zarzutu, co powinna wynieść film na inny level.
