HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1021 Post autor: hp_gof » śr lut 25, 2015 14:09 pm

Czyli wszyscy rżną wszystkich :P

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1022 Post autor: Kaonashi » śr lut 25, 2015 14:16 pm

Paweł Stroiński pisze:Tak samo ostatnio słucham Wolf Totem i jest tam progresja akordowa i pomyślałem, o, Hans. Pomyślałem minutę. No tak, to Lohengrin Wagnera :)
Ja się akurat tych progresji akordowych bym nie czepiał. Nie ma ich przecież nieskończenie wiele, a na czymś trzeba oprzeć tradycyjnie skonstruowany utwór. Biorąc pod uwagę ogrom skomponowanej do tego momentu muzyki to podobieństw progresji akordowych można szukać i szukać i pewnie tej od Wagnera, wcześniej niż on, też już ktoś zdążył użyć.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1023 Post autor: Paweł Stroiński » śr lut 25, 2015 14:56 pm

Wiesz, tutaj trzeba rozważyć kwestię tradycji. Horner kopiował już Lohengrina (podobnie jak Hans za pierwszym razem dla Malicka), to jedna rzecz. Druga rzecz jest taka, że trzeba pamiętać, że u Wagnera każdy lejtmotyw ma swoje znaczenie, a kompozytorzy filmówki, którzy ogarniają tradycję klasyczną (ciekawą rzecz słyszałem na filmtracks od gościa, który stażował chwilę w RCP - Hans jest taki dobry, bo nawiązuje do tradycji muzyki klasycznej bezpośrednio, jego chłopcy bezmyślnie małpują to po nim), mogą także znać poszczególne interpretacje danych dzieł. Dlatego np. akurat nawiązanie do Wagnera może być bardzo głębokim nawiązaniem, które ma swój sens, który potwierdzi zarówno film, jak i doczytanie na temat lejtmotywów samego Lohengrina (czego nigdy nie robiłem, choć, ze względu na TTRL, powinienem kiedyś zrobić... tylko że akurat ten Lohengrin, którego Hans mi sam potwierdził, został wycięty z filmu kosztem An Unanswered Question Ivesa).

Myślę, że nasze dyskusje, jakie czasami się pojawiają wokół oryginalności (co ciekawe, do Cristiady bym akurat tak bardzo tego nie stosował jednak, ze względu na to, że np. temat miłosny staje się tematem głównym), powinny także zawierać refleksje na temat znaczenia akurat danej kopii w danym kawałku. Nawet trzymając się Hornera: Falkirk -> Prokofiew -> Bitwa na lodzie (to samo z Prokofiewem w Troi!). Bitwa, więc inna bitwa. Hejtowałem (score nie lubię już co prawda) Do You Think I'm Saxon z Króla Artura, które jest dość nieudolną podróbą Prokofiewa, ale z drugiej strony tam to faktycznie jest bitwa na lodzie.

Enemy at the Gates, czyli w kategoriach oryginalności taka pre-Cristiada, ale raczej oparta na klasyce niż wcześniejszym Hornerze: Szostakowicz - brudny, depresyjny, chłodny kompozytor. Prokofiew - czołowy ironista, który potrafił "przywalić" mrokiem też. To połączenie buduje depresyjny, zimny klimat, pozbawiony nadziei, który doskonale oddaje atmosferę oblężonego Stalingradu. Dodajmy do tego ironiczne cudo, jakim jest Vassili's Fame Spreads (a ironia nie jest metodą ilustracyjną, z której Horner często korzysta) i wiemy już, co James (i Jean-Jacques!) myślą o wojnie.

Niech sobie kompozytorzy mówią, co chcą, na temat pisania od serca. Hans to mówił nie raz. Jednak chciałbym zwrócić po raz kolejny uwagę, że jest to proces bardzo zintelektualizowany, w którym nie powtórzysz jakiegoś tematu dlatego, że tak ci serce dyktuje, tylko dlatego, że dyktują ci to potrzeby opowiadania (narracji) filmowego. Myślę, i mówię to z pełną odpowiedzialnością, że niedocenienie tego właśnie elementu procesu twórczego, jest dość szkodliwe dla naszego postrzegania gatunku i być może także postrzegania muzyki przez reżyserów.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1024 Post autor: Kaonashi » śr lut 25, 2015 15:11 pm

No tak, suspensowy motyw ze sceny, w której Grecy w zbliżają się pod mury Troję ("The Greek Army and Its Defeat"), słyszymy niemal identyczny motyw jak w Aleksandrze Nevskim, wykorzystany w sekwencji wyglądającej bardzo podobnie jak w filmie Petersena - ukazana z oddali armia Krzyżaków rusza na wojska Nevskiego. Tylko na dobrą sprawę, co z tego? Dobrze wytłumaczyć dlaczego zżyna brzmi tak, a nie inaczej, ale nie zmienia to faktu, że oryginalność na takim zachowaniu kuleje. Miłośnik muzyki filmowej nie oczekuje kopiowania schematów i tym sposobem kompozytor nie zyskuje sobie fanów nawet jeśli w filmie ta zżyna funkcjonuje tak jak należy.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1025 Post autor: Paweł Stroiński » śr lut 25, 2015 15:31 pm

Są fani muzyki filmowej i fani muzyki filmowej. 90% gawiedzi nie rozpozna w ogóle Prokofiewa w tej scenie, niestety.

Hornera w Troi można by próbować bronić czasem, ale to też nie bardzo ma sens, bo sama ścieżka jest słaba, a mamy nawet King Konga do porównania (stworzonego w podobnym czasie i nawet sam JNH twierdzi, że lepiej by tego nie zrobił, jakby miał więcej czasu). Schematy ilustracyjne zawsze będą, niestety.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1026 Post autor: Wawrzyniec » śr lut 25, 2015 16:26 pm

hp_gof pisze:Czasem warto poczytać komentarze na filmwebie... Co Wy powiecie na taki plagiat? :( O Glassie to już nie wspominam.
https://www.youtube.com/watch?v=thnc1yz-eA0
O rety, nie bij już leżącego, przecież wszystko poszło wedle Twojej myśli, więc po co się pastwić. Wiadomo jest Glass, są Goblini i wszyscy to wiemy i wiecie co? Mnie to nie przeszkadza, podobnie jak i wszystkie zrzyny w Gladiatorze.

A jakby co to proszę z mojej strony banalny rebus, z kategorii: Soundtrack

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:?:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1027 Post autor: Wojteł » śr lut 25, 2015 16:27 pm

Bambusowa piła orka w szklance? :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1028 Post autor: Kaonashi » śr lut 25, 2015 16:29 pm

Ten przedostatni wygląda bardziej jak Zielony Goblin wersja dark.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1029 Post autor: Kaonashi » śr lut 25, 2015 16:32 pm

Paweł Stroiński pisze:Są fani muzyki filmowej i fani muzyki filmowej. 90% gawiedzi nie rozpozna w ogóle Prokofiewa w tej scenie, niestety..
90%? Chyba 99,99%. :D
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1218
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1030 Post autor: galljaronim » śr lut 25, 2015 21:11 pm

Prawda zawarta w rebusie jest bolesna: zimmer rżnie goblinów i glassa:-)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1031 Post autor: Wawrzyniec » czw lut 26, 2015 13:14 pm

No przynajmniej jedna osoba zgadła. Właściwie to był rebus w rebusie. Gdyż chodziło o nazwę soundtracku, czyli Interstellar.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60164
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1032 Post autor: Adam » czw lut 26, 2015 22:41 pm

grzesiu, boxik, czekamy :(
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60164
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1033 Post autor: Adam » sob mar 07, 2015 18:57 pm

Adam pisze:grzesiu, boxik, czekamy :(
x 2
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1034 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 08, 2015 23:13 pm

Coś stało się niedobrego :shock: Mam bad feelings itd.

Dlatego też dla odmiany proponuję tę piękną i dostojną aranżację motywu na harfę. Gdyż Interstellar grany na harfę i to przez kobietę, to ładne zestawienie:

https://www.youtube.com/watch?v=mbfOlpU-4UE
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marcin
Początkujący orkiestrator
Posty: 538
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
Lokalizacja: Gąsawa

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1035 Post autor: Marcin » pn mar 09, 2015 01:13 am

Wawrzyniec pisze:Dlatego też dla odmiany proponuję tę piękną i dostojną aranżację motywu na harfę. Gdyż Interstellar grany na harfę i to przez kobietę, to ładne zestawienie:

https://www.youtube.com/watch?v=mbfOlpU-4UE
Genialne wykonanie 8)
Będę szczery, Tylko Jerry 8)

ODPOWIEDZ