
The Independent - 1/5:
https://www.independent.co.uk/arts-ente ... 63GEa2SJQg

Warto zaznaczyć, że to nie jest jak Star Wars, Indiana Jones, Willow, Alien, Predator, gdzie oni spieprzyli cudzy pomysł. Nie, akurat "Tron", to zawsze była własność Disneya, a mimo wszystko ten film ma wszystkie wady i problemy produkcji Disneya, tak gdzieś od ostatnich 10 lat: Zastąpienie męskiego bohatera kobiecym odpowiednikiem (w tym wypadku jest to strong-diverse-female-lead), żerowaniu na nostalgii (memberberries aka Remember Tron?), braku oryginalności i nowych ciekawych pomysłów i ogólne uczucia produktu wymierzonego od linijki.
Disney jest bardzo inkluzywny i konsekwentny. Niszczy zarówno swoje marki jak i te przejęte.Wawrzyniec pisze: ↑sob paź 11, 2025 13:07 pmWarto zaznaczyć, że to nie jest jak Star Wars, Indiana Jones, Willow, Alien, Predator, gdzie oni spieprzyli cudzy pomysł. Nie, akurat "Tron", to zawsze była własność Disneya, a mimo wszystko ten film ma wszystkie wady i problemy produkcji Disneya, tak gdzieś od ostatnich 10 lat
Takie pitu, pitu marketingowe. Az mnie wykreca. A u nas w telewizji caly film reklamuja jako - "The best movie of the year"Wawrzyniec pisze: ↑sob paź 11, 2025 12:38 pm
Trent Reznor i Atticus Ross: "Prawdopodobnie najlepsi kompozytorzy muzyki filmowej naszych czasów."
youtu.be/4nuqoJT19T0
Tu pełna zgoda, bo ta muzyka nie pełni większych funkcji narratywnych. Kiedy jest akcja i coś się dzieje, to walimy głośno po garach, a przy spokojniejszych momentach, dajemy plumkanie na fortepianie z ambientowym podkładem, które Reznor i Ross stosują od The Social Network. Wszystkie braki maskuje ta ścieżka tym, że jest głośna i głośno podłożona.! Szczególnie daje się to znać na początku, gdzie główna (lepszejsza od Sama Flynna) bohaterka podłącza na Alasce kabel do kontaktu. Nagle uderzają potężne dźwięki: BZZZZZZZZZZZZ WZZZZZZZZ MIĘĘĘĘĘĘĘ GZZZZZZZ ZJĘĘĘĘĘĘĘ. Tak jakby normalnie całą Ziemię podłączyła do kontaktu i dała planecie zasilanie.MichalP pisze: ↑ndz paź 12, 2025 21:55 pmBede tutaj troche dosadny, ale ci panowie reprezentuja styl muzyki, ktory mi zupelnie nie podchodzi, az wrecz mnie odpycha. Ja rozumiem, ze jest teraz na to hype i sie rozni ludzi doszukuja w tym jakiejs drugiej i glebi i innego znaczenia. Ani to specjalnie rozrywkowe - te kawalki co to niby taki pumpin maja, to takie puku, puku, pierd + jakas smetna syntezatorowa linia. To juz bym chyba wolal, zeby wzieli do tego jakiegos Balfa albo nawet Junkiego - co pewnie by sie stalo, gdyby go nie zrejectowali z Hollywoodu.