Adam, chyba dwa różne filmy oglądaliśmy. Midway jest calutkie obłożone muzą. 3/4 to sound designerski pulsujący ambient, którego artystycznym patronem i inspiracją była zapewne zimmerowska Dunkierka. Z tą różnicą, że w Midway wszystko mocno schowane jest w tło. Nie wiem czy tam z 10 minut filmu było bez muzy. Non stop dudniło coś w tle.
No ale jak się w imaxach ogląda takie filmy, gdzie poziom głośności zabija detale, to tak to już jest
