John Williams
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1442
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Williams
Dziś o 20.00 (powtorki o 2 w nocy i o 12 jutro) retransmisja koncertu z Pittsburgha sprzed trzech tygodni "Mutter, Williams & Friends". Williams dyryguje w drugiej części, gdzie m.in. są jego nowe skrzypcowe aranzacje Anakin's Theme i Scherzo for Motorcycle and Orchestra
https://www.stage-plus.com/video/live_c ... BIEHFJAC1M
Jest platne, ale można na 7 dni za free.
Ciekawym, czy w przyszlym roku DG to wyda. Koncert z Tokio, który też byl na Stage+ i mial "wkrótce" pojawić się w archiwum vod, zniknął bez śladu.
https://www.stage-plus.com/video/live_c ... BIEHFJAC1M
Jest platne, ale można na 7 dni za free.
Ciekawym, czy w przyszlym roku DG to wyda. Koncert z Tokio, który też byl na Stage+ i mial "wkrótce" pojawić się w archiwum vod, zniknął bez śladu.
Re: John Williams
Koncert z Tokio będzie w przyszłym roku na platformie, pracują nad mixem w Dolby Atmos.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9834
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
Tak sobie oglądałem ten koncert i potwierdzają się moje przypuszczenia, że Williams nie bardzo wiedział jak tę postać PWB w nowym Indianie potraktować. Z drugiej strony, twórcy też nie, więc to walnął takimi schematami, jakie sobie wyrobił w latach 80tych. Do tego jednak wiek, albo zmęczenie, już mocno dawały się we znaki, bo sporo pomyłek przy tych anegdotkach walnął.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1442
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Williams
Wiedział, nie wiedział, temat wyszedł mu zacny - i sprawdza się w różnych konfiguracjach.Wojteł pisze: ↑ndz gru 31, 2023 18:20 pmTak sobie oglądałem ten koncert i potwierdzają się moje przypuszczenia, że Williams nie bardzo wiedział jak tę postać PWB w nowym Indianie potraktować. Z drugiej strony, twórcy też nie, więc to walnął takimi schematami, jakie sobie wyrobił w latach 80tych. Do tego jednak wiek, albo zmęczenie, już mocno dawały się we znaki, bo sporo pomyłek przy tych anegdotkach walnął.
Te pomyłki przy anegdotach zdarzają mu się faktycznie ostatnio regularnie, ale mają one swój wdzięk. Przynajmniej chce mu się prawie każdy utwór zapowiadac. Fizycznie widać było w paru miejscach, że dyrygowanie wymaga od niego sporego wysiłku, także oddechowo. Ale przecież on zaraz będzie miał 92 lata!
Z drugiej strony, właśnie zapowiedział w "The Times", że w tym roku wróci do Wiednia, a w przyszlym do Berlina, więc...
https://www.thetimes.co.uk/article/john ... -0w6mbp5fm
Przeczytanie wymaga wykupienia płatnej subkrybcji, ale tu jest piguła (z blędem, że w styczniu bedzie w Londynie)
https://deadline.com/2023/12/composer-j ... 235683976/
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13218
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
https://naekranie.pl/aktualnosci/john-w ... 1704102524John Williams nie idzie na emeryturę. 91-letni kompozytor dalej będzie pracować
John Williams wycofuje się z planów na emeryturę. Mówiąc o swoich słowach z 2023 roku, twierdzi, że nie lubi głośnych i wielkich oświadczeń, który mają finalizować coś i zamykać drzwi.
- Jeśli powiedziałem coś w tym stylu bez kontekstu, wycofuje się z tego - mówi kompozytor.
John Williams tłumaczy, że jeśli pojawi się jakiś film, który bardzo go zainteresuje i będzie można dopasować go do jego kalendarza, nie ma zamiaru wykluczać pracy przy takim projekcie.
- Wszystko jest możliwe. Wszystko jest przed nami. Powstrzymują nas tylko nasze własne ograniczenia. Mówiąc prosto: lubię pozostawać otwartym na wszystko.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9834
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
A jaka jest prawidłowa informacja? Trochę mnie to dziwi, że podobnie jak z Wiedniem półtorej roku temu, zapowiadają te koncerty na ostatnią chwilę. Przecież jego pierwsze powroty do Europy były ogłaszane praktycznie z rocznym wyprzedzeniem.Przeczytanie wymaga wykupienia płatnej subkrybcji, ale tu jest piguła (z blędem, że w styczniu bedzie w Londynie)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams
Czyli pewnie znowu albo Spielberg albo Gwiezdne wojny, bo nikogo innego na niego nie stać albo nie pasuje do "współczesnego" stylu komponowania.lis23 pisze: ↑pn sty 01, 2024 13:28 pmhttps://naekranie.pl/aktualnosci/john-w ... 1704102524John Williams nie idzie na emeryturę. 91-letni kompozytor dalej będzie pracować
John Williams wycofuje się z planów na emeryturę. Mówiąc o swoich słowach z 2023 roku, twierdzi, że nie lubi głośnych i wielkich oświadczeń, który mają finalizować coś i zamykać drzwi.
- Jeśli powiedziałem coś w tym stylu bez kontekstu, wycofuje się z tego - mówi kompozytor.
John Williams tłumaczy, że jeśli pojawi się jakiś film, który bardzo go zainteresuje i będzie można dopasować go do jego kalendarza, nie ma zamiaru wykluczać pracy przy takim projekcie.
- Wszystko jest możliwe. Wszystko jest przed nami. Powstrzymują nas tylko nasze własne ograniczenia. Mówiąc prosto: lubię pozostawać otwartym na wszystko.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13218
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Spielberg to na pewno a jeśli idzie o Gwiezdne Wojny to film o Rey?
Mnie najbardziej ciekawi ten kalendarz Williamsa, jak on musi być wypchany skoro potencjalny score musi się doń dopasować, ja myślałem, że taka propozycja filmowa to powinien być priorytet
Mnie najbardziej ciekawi ten kalendarz Williamsa, jak on musi być wypchany skoro potencjalny score musi się doń dopasować, ja myślałem, że taka propozycja filmowa to powinien być priorytet
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1442
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Williams
W Londynie Johna nie będzie. To pomylka kogoś z Deadline.comWojteł pisze: ↑pn sty 01, 2024 15:11 pmA jaka jest prawidłowa informacja? Trochę mnie to dziwi, że podobnie jak z Wiedniem półtorej roku temu, zapowiadają te koncerty na ostatnią chwilę. Przecież jego pierwsze powroty do Europy były ogłaszane praktycznie z rocznym wyprzedzeniem.Przeczytanie wymaga wykupienia płatnej subkrybcji, ale tu jest piguła (z blędem, że w styczniu bedzie w Londynie)
- Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 893
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
Re: John Williams
Ok to jak razie tylko deadline podał o planowanych koncertach w Wiedniu i Berlinie?
Re: John Williams
Ojej, ale przecież w La Scali to na pewno mówił 100% prawdę o dokrętkach i tam nie było możliwości takiej jak tu w tym zdaniu wyżej
Fajnie że John ma plany no ale bądźmy realistami. Ogłaszanie - choć luźnie a nie oficjalnie - koncertu w Berlinie na 2 lata do przodu u gościa w takim wielu jest abstrakcją. Do Wiednia się raczej nie wybiorę. Nie mam ciśnienia, bo raz, że już byłem, dwa - w mieście już byłem pare razy, nie urzeka mnie jakoś mega, a trzy - będę na Desplacie za chwilę. Chętnie bym się wybrał do Londynu, bo to moje ulubione miasto i mimo dziesiątek wizyt wciąż mi go mało i wciąż mam wiele do odkrycia. No ale to kaczka dziennikarska była. Najchętniej bym się wybrał do Berlina ponownie, bo miasto jeszcze nieodkryte przeze mnie, no ale wracamy do punktu wyjścia - 2 lata w przypadku osoby w takim wieku to odważne i pobożne życzenie. To serio nie jest Benjamin Button, mimo że niejeden fanboy a może i on sam, chce w to wierzyć.
A najbardziej to bym chciał, by zrobił jakiś nowy score i nie dla Spielberga. Pisałem już o tym nie raz - uważam że dużo krzywdy zrobił John branży z uporem maniaka komponując tylko dla Stevena lub Star Warsiw przez ostatnie 20 lat. Spokojnie mógłby obskoczyć nie jeden porządny film kogoś innego. To samo z jego niekoncertowaniem przez 25 lat w Europie…
No i chciałbym by wydali fizycznie te niedawne koncerty. Stage+ mnie nie interesuje, bo nigdy nie płaciłem za cyfrową muzykę/koncerty i nigdy za coś takiego nie zapłacę. A dostęp za free na bardzo krótko mnie też średnio interesuje, bo ja do czegoś takiego chciałbym sobie wrócić przez lata i dlatego inwestuję w wydania fizyczne.
#FUCKVINYL
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1442
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Williams
O tym byciu realistą piszesz od momentu, kiedy oglosili koncerty w Londynie i Wiedniu pięć lat temu. Williams jest w takim wieku, że oczywiscie wszystko sie może zdarzyć, każdego dnia, może też ogłosić, a potem odwołać, ale równie dobrze może jeszcze pracować do setki. Ma dobre geny, zdrowo żyje, niech sobie planuje co chce i niczego nie wyklucza.
Nie bardzo widzę tu krzywdę, ale masz rację, że szkoda tych dwóch dekad, kiedy nie przyjeżdzał do Europy - ale dużo bardziej byłoby szkoda, gdyby nie zaczął jednak przyjeżdzać. Dzięki temu go zobaczyliśmy (ja pięć razy w trzech miastach) i mamy na zawsze zachowane dwa mocno różniące się od siebie full concerty z Wiednia i Berlina.
Co do nowych score'ów, właściwie wszystko po Indianie Joesie i Królestwie Krzysztalowej Czaszki 15 lat temu traktuję jako bonus. I sporo bylo tych bonusów, wlącznie z The Book Thief, niepowiązaną ani ze Spielbergiem, ani SW. Nie bardzo wierze w to, że napisze do filmu o Rey, ale tak naprawdę cokolwiek zrobi do czegokolwiek - temat, kilka tematów (a resztę Ross) czy cały score - przyjmę z otwartymi rękami.
Nie rozymiem tylko, czemu te jego fajne fanfary, którymi raczy nas ostatnio znowu całkiem często, są kompletnie niepowydawane. Perspektywa koncerty w Wiedniu to mam nadzieję pewnik, że nagra tę nagraną na Vienna Ball, która Filharmonicy Wiedeńscy zagrali na nim rok temu.
Nie bardzo widzę tu krzywdę, ale masz rację, że szkoda tych dwóch dekad, kiedy nie przyjeżdzał do Europy - ale dużo bardziej byłoby szkoda, gdyby nie zaczął jednak przyjeżdzać. Dzięki temu go zobaczyliśmy (ja pięć razy w trzech miastach) i mamy na zawsze zachowane dwa mocno różniące się od siebie full concerty z Wiednia i Berlina.
Co do nowych score'ów, właściwie wszystko po Indianie Joesie i Królestwie Krzysztalowej Czaszki 15 lat temu traktuję jako bonus. I sporo bylo tych bonusów, wlącznie z The Book Thief, niepowiązaną ani ze Spielbergiem, ani SW. Nie bardzo wierze w to, że napisze do filmu o Rey, ale tak naprawdę cokolwiek zrobi do czegokolwiek - temat, kilka tematów (a resztę Ross) czy cały score - przyjmę z otwartymi rękami.
Nie rozymiem tylko, czemu te jego fajne fanfary, którymi raczy nas ostatnio znowu całkiem często, są kompletnie niepowydawane. Perspektywa koncerty w Wiedniu to mam nadzieję pewnik, że nagra tę nagraną na Vienna Ball, która Filharmonicy Wiedeńscy zagrali na nim rok temu.