Polecam Shoguna - tak jak wielkim fanem Jarre nie jestem, raptem mam tylko jego kilka prac to Shogun zrobil na mnie bardzo dobre wrazenie, glownie za sprawa japonskiej tematyki w muzyce. Muzyka jest roznorodna z trzema glownymi tematami, ktore wystepuja badz osobno badz przeplataja sie razem w przeroznych aranzacjach, oprocz tego jest kilkanascie pomniejszych motywow. Generalnie kiedys wydana podstawka w zaden sposob nie reprezentuje muzyki napisanej do calego serialu i tu Intrada stanela na wysokosci zadania.
Na pierwszej plycie mamy muzyke z dwoch pierwszych odcinkow - to jeszcze muzyka mniej reprezentujaca stylistycznie Japonie a bardziej naszego glownego bohatera i jego brytyjskie korzenie - wiecej tu przygody, suspensu i dramatu. Poza Main Title przyjdzie nam dlugo czekac zanim uslyszymy glowne motywy po raz pierwszy - sporo jest tu ilustracyjnej muzyki reprezentujacej rozbicie statku, pobyt w wiezieniu i ucieczke z tego wiezenia oraz pierwsze zetkniecie sie z Krajem Kwitnacej Wisni.
Druga plyta to juz skupienie sie na samej Japoni, watek milosny i powolne wspinanie sie naszego bohatera po szczeblach socjalnej drabiny. Trzy kolejne odcinki. I tu juz Japonia jest prezentowana pelna geba. Mamy dramat, akcje, romantyzm w muzyce. Fajnie sie wylapuje wszystkie male niuanse. Perkusja, perkusja i jeszcze raz perkusja.
Intrada przygotowala dwie pierwsze plyty chronologicznie ale jako material do sluchania tak jak zostal skomponowany oryginalnie.
Na trzeciej plycie znalazly sie alternaty, drobne rzeczy, ktore nie weszly do programu dwoch poprzednich plyt i wszelkiego rodzaju laczniki muzyczne i inne pierdolki.
Trzy plyty wypelnione po brzegi, 28 stronicowa ksiazeczka z bardzo przyzwoitym esejem zawierajacym kupe informacji z produkcji filmu, fakty zwiazane z tworzeniem samej muzyki i analiza materialu muzycznego. Dzwiek jest zmiksowany od nowa i jest bardziej niz przyzwoity. Muzyka jest bardzo roznorodna - nie bedziecie sie nudzic.
Dorzucam tez kilka zdjec dla zainteresowanych: