Mam tak samo, jakby Burton kręcił 3 część swojego Batmana i jeżeli muzyka byłaby na takim poziomie jak ta do Justige League to nie mam żadnych przeciwwskazań.Słucham na potrzeby recenzji i... serio, nie przypominam sobie lepszej ścieżki dla filmu superhero od czasu... hmmm... Batman Returns?
Danny Elfman - Justice League (2017)
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10242
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Trudno się nie zgodzić. I szkoda, że w montażu zepchnęli muzę na dalszy plan. No poza kilkoma scenami z Flashem, które wiadomo, że musiały być wyeksponowane muzyczne, bo slow motion.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13250
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Płyta nie przyszła min. do Empików, wysyłka: 6-8 dni, więc nie zrealizowali mojego zamówienia.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Lipa bo zamwaiwałem właśnie w Empik-u.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13250
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Mojego zamówienia nie wysłali (a skorzystałem z weekendowej przeceny i za dwie płyty mam zapłacić 88 zł), wysłali mi za to 'Coco" ale że mój Empik się zamknął i go przenoszą w inne miejsce, to moje zamówienie zostało anulowane, gdyż nie maja czynnej kasy, aby przyjąć gotówkę
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1166
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Wiadomo coś na temat opakowania? Będzie jakaś różnica między wydaniem od Watertower a Sony? Oba jewelu?
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10242
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Wygląda to mniej więcej tak:galljaronim pisze: ↑pt lis 24, 2017 23:33 pmWiadomo coś na temat opakowania? Będzie jakaś różnica między wydaniem od Watertower a Sony? Oba jewelu?
Sorki za jakość, ale robione telefonem w tymczasowej kanciapie gdzie produkuję audycję.
Booklet wiele treści nie daje, ale masę zdjęć z sesji nagraniowej zapodaje.
Generalnie ładnie wystylizowane wszystko. Nawet okładka tak nie razi na druku.
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1166
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Dzięki[emoji41]
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
zawsze mnie bawi takie gadanie o tym, że nie dało się zrobić tematu, bo by było za dużo.... bzdura. trzeba chcieć i móc, a nie wszystkie 3 tematy jakie ma score dać zapożyczone z wcześniejszych dokonań - swoich lub cudzych. Jakoś Williams nie mówił że nie może być tematów dla 6 bohaterów w Star Warsach, Barry w Bondach robił non stop po kilka, w tym rekordowo dużo w swoim ostatnim napisanym i nagranym w 4 tyg. Więc czemu nie zrobić tematów dla Ligi? Ok, odpuśćmy już te 3 wypożyczone, ale wciąż zostaje Flash, Aquaman i Cyborg do skomponowania. No ale po co, lepiej łupanke orkiestrę dać i Clammensen i inni zadowoleni bo nie brzmi jak Junkie XS.
#FUCKVINYL
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Ale ci bohaterowie mają tworzyć jedną zgraną ekipę, więc nie ma sensu dla każdego z osobna pisać tematu (parę postaci już miało swój temat, więc wypadało mrugnąć okiem do widza). Shore przecież w Lotrze też ochoczo stosował lejtmotywikę, ale jednak nie pisał dla każdego członka drużyny osobnego tematu - napisał jeden motyw i doskonale postąpił.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
No nie bardzo bo każda nacja miała swój. To że Kowalski z Iksińskim nid mieli to nic, ale ich nacje miały. A tu nawet liga nie ma tematu, bo królują odgrzewane 3 stare.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10242
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Kompletnie nie rozumiesz idei tworzenia tematów do takich filmów.Adam pisze: ↑sob lis 25, 2017 22:04 pmzawsze mnie bawi takie gadanie o tym, że nie dało się zrobić tematu, bo by było za dużo.... bzdura. trzeba chcieć i móc, a nie wszystkie 3 tematy jakie ma score dać zapożyczone z wcześniejszych dokonań - swoich lub cudzych. Jakoś Williams nie mówił że nie może być tematów dla 6 bohaterów w Star Warsach, Barry w Bondach robił non stop po kilka, w tym rekordowo dużo w swoim ostatnim napisanym i nagranym w 4 tyg. Więc czemu nie zrobić tematów dla Ligi? Ok, odpuśćmy już te 3 wypożyczone, ale wciąż zostaje Flash, Aquaman i Cyborg do skomponowania. No ale po co, lepiej łupanke orkiestrę dać i Clammensen i inni zadowoleni bo nie brzmi jak Junkie XS.
Spoko, zróbmy 6 tematów dla 6 bohaterów i jedną zbiorczą fanfarę. Teraz dajesz z odpowiednim zaaranżowaniem tego w scenie akcji.... Serio?
Myślę, że opieranie się na ikonach w takich momentach ma lepszy wydźwięk niż tworzenie kubła melodycznego.
Można owszem jechać po Elfmanie, że nie przyłożył się do tematów - mógł przecież je napisać lepiej ale kwestia wykorzystania dalej pozostaje kwestią struktury pracy.
Tyle że tutaj mamy kilka czynników, które przynajmniej częściowo rozgrzeszają go z tego podejścia, a jednym z nich jest czas realizacji.
No ale jeżeli tę pracę uważasz za łupankę, to nie mam więcej pytań.
Ostatnio zmieniony sob lis 25, 2017 22:45 pm przez Ghostek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
No to mówię, że obszernie operuje lejtmotywiką, ale akurat Pippin czy Boromir swojego tematu nie mieli - był po prostu jeden dla drużyny.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Danny Elfman - Justice League (2017)
Ale ossochozzi?A tu nawet liga nie ma tematu, bo królują odgrzewane 3 stare.
Batek ma temat, który nie króluje, bo tylko raz dają mu bardziej wybrzmieć, a w filmie zagłuszają go wtedy sfxy.
Superman ma temat ale powiedzieć, że on "króluje" to grube przegięcie. Williamsowy słychać trzy razy po parę sekund.
Wondy ma swój temat z poprzednich filmów, ale słychac go wyraźnie tylko w jednej scenie.
Flash też ma swój motyw, który pojawia się ze trzy czy cztery razy.
No i Liga też ma temat (słyszalny w kilku trackach min. New Hope, Final Battle Extended i pierwszym po piosence).
Cyborg i Aquaman są dla mnie trudni do zidentyfikowania, temu pierwszemu przygrywały jakieś smęty, gdy się pojawił.
A w łupance to się specjalizuje Hans.