a to w tej scenie nie było przypadkiem Ataku na posterunek 13?kiedyśgrześ pisze:ostatni numer z pierwszej pozafilmowej płytki Carpentera to już jest muzyka filmowa jak się okazuje, został wykorzystany w takim artystycznym porno LOVE (zbiorowa produkcja między innymi Canal+, WB) pozakonkursowa prezentacja w Cannes, również 3D, narracja jak u Malica, zdjęcia jak u Kubrica, muza nieoryginalna, od Satie, Bach, przez Pink Floyd do Carpentera właśnie, wykorzystane dwa numery, w scenie gdy nasi bohaterowie trafiają do przybytku dla „seksualnie wyzwolonych”, dziwactwo straszne
John Carpenter
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: John Carpenter
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5957
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: John Carpenter
jego „electro bluesowe” tematy (melodyjki) z okresu filmowego wydają mi się bardziej nośne, tylko tyleTomek pisze:Jakie są te "ale"? Bo zastanawiam się czy po to sięgać.kiedyśgrześ pisze:tak jak zacząłem słuchać lepsze od jedynki, no ale...
jeszcze jedne amator artystycznego pornoKoper pisze:a to w tej scenie nie było przypadkiem Ataku na posterunek 13?kiedyśgrześ pisze:ostatni numer z pierwszej pozafilmowej płytki Carpentera to już jest muzyka filmowa jak się okazuje, został wykorzystany w takim artystycznym porno LOVE (zbiorowa produkcja między innymi Canal+, WB) pozakonkursowa prezentacja w Cannes, również 3D, narracja jak u Malica, zdjęcia jak u Kubrica, muza nieoryginalna, od Satie, Bach, przez Pink Floyd do Carpentera właśnie, wykorzystane dwa numery, w scenie gdy nasi bohaterowie trafiają do przybytku dla „seksualnie wyzwolonych”, dziwactwo straszne
tak, dlatego napisałem o wykorzystaniu dwóch numerów, przy czym nie będę się sprzeczał, czy rzeczywiście w tej samej scenie, gdzieś obok na pewno, tak to zapamiętałem, może mgliście, wyro, bardziej hard, czerwona dominanta w barwach
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Carpenter
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: John Carpenter
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Carpenter
Koncert wygląda sympatycznie, ale niestety po koncercie Zimmera, ciężko mi potem z porównaniem. To wygląda jak sympatyczna kapela, którą można zaprosić do klubu, czy baru, aby coś grała w tle. Zresztą z tego co widzę to nawet ci ludzie stoją.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: John Carpenter
Jeżeli odejmiesz orkiestrę, chór, cały ten cyrk z kostiumami i efekty świetlne, to jest to mniej więcej to samo co "kapela" Zimmera. Powiem więcej, sam Zimmer powiedziałby, że nie ma startu do tego numeru Johna. Pytanie, czy jego fanbojów stać na taki dystans? Ale dlaczego tu znowu o Zimmerze...
Kapitalne wideo, "cool" totalny.
Kapitalne wideo, "cool" totalny.
Re: John Carpenter
Swego czasu na wiadomym forum w 720p było umieszczone profesjonalne nagranie z tegorocznego koncertu z Barcelony, dobra rzecz.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: John Carpenter
Mimo wszystko muzyka Zimmera (a przynajmniej spora jej część) jest nieco bardziej kompozycyjnie złożona niż te highlightowe tematy Carpentera - co nie znaczy, że jest automatycznie lepsza, czy lepsza jako filmowa, bo wiadomo że nie o to chodzi. Natomiast Wawrzkowi chciałbym powiedzieć odnośnie jego idola wraz z pomagierami, że też potrafią stworzyć sympatyczną kapelę, którą można zaprosić do baru czy na parking... auć.Tomek pisze:Jeżeli odejmiesz orkiestrę, chór, cały ten cyrk z kostiumami i efekty świetlne, to jest to mniej więcej to samo co "kapela" Zimmera. Powiem więcej, sam Zimmer powiedziałby, że nie ma startu do tego numeru Johna. Pytanie, czy jego fanbojów stać na taki dystans? Ale dlaczego tu znowu o Zimmerze...
Ale właśnie - dlaczego znowu o Zimmerze.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Carpenter
Jeśli na FMFie odejmiemy orkiestrę i chór to będziemy mieli faceta wymachującymi rękoma jak policjant kierujący ruchem, kiedy sygnalizacja świetlna nie działa. A jak Johnowi Williamsowi odejmiemy chór i orkiestrę to... No właśnie i dlatego też nie rozumiem tego argumentu, ani do czego on ma służyć.Tomek pisze:Jeżeli odejmiesz orkiestrę, chór, cały ten cyrk z kostiumami i efekty świetlne, to jest to mniej więcej to samo co "kapela" Zimmera.
I znowu robi się zamieszanie, kiedy jedynie rozwinąłem to co Koper napisał:
I wcale tutaj nie chcę jakoś dopiec Carpenterowi jedynie tylko stwierdziłem, że sam nie wiem, czy taki koncert do mnie przemawia.Koper pisze:Ale swoją drogą koncert trochę dziwny, bo za bardzo to oni się przy tych instrumentach nie namęczą
No ba, a potem nawet jeden członek tej kapeli, kiedy zejdzie z parkingu to potrafi "Jak wytresować smoka" na full orkiestrę stworzyć.Koper pisze:Natomiast Wawrzkowi chciałbym powiedzieć odnośnie jego idola wraz z pomagierami, że też potrafią stworzyć sympatyczną kapelę, którą można zaprosić do baru czy na parking... auć.
Ale dobra koniec z offtopem, gdyż widać ciężko tutaj ocenić ten koncert.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: John Carpenter
Zatem jak widzisz, wszystko kwestia skali i rozmachuWawrzyniec pisze:No ba, a potem nawet jeden członek tej kapeli, kiedy zejdzie z parkingu to potrafi "Jak wytresować smoka" na full orkiestrę stworzyć.
A nie każdy koncert musi mieć 5000 orkiestry i fajerwerków, żeby był fajny. Te barowo-klubowo nie muszą być gorsze.
Mi to bardziej chodziło o to, że ta muzyka nie wymaga specjalnej wirtuozerii czy zaangażowania ze strony wykonawców, choć chyba miał JC kawałki, gdzie gitarzyści mieli trochę więcej do zagrania... (?)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: John Carpenter
Dałem Ci ten argument, bo przecież sam Zimmer mówi, że on nie aspiruje nigdy do jakiegoś wielkiego, symfonicznego twórcy, a sam siebie określa jako rockmana grającego z przyjaciółmi. Takim samym rockmanem z przyjaciółmi jest Carpenter ze swoją kapelą, tyle, że nie ma środków, mediów i machiny promocyjnej, takiej jak ma Zimmer.Wawrzyniec pisze:Jeśli na FMFie odejmiemy orkiestrę i chór to będziemy mieli faceta wymachującymi rękoma jak policjant kierujący ruchem, kiedy sygnalizacja świetlna nie działa. A jak Johnowi Williamsowi odejmiemy chór i orkiestrę to... No właśnie i dlatego też nie rozumiem tego argumentu, ani do czego on ma służyć.
Natomiast Twoje porównanie teledysku z gośćmi grającymi sobie na klawiszach oraz gitarach w studyjnej scenografii z wielkim, masowym koncertem za przysłowiowy milion dolarów jest, no właśnie - kompletnie nie trafione. No ale znowu musiał paść "argument" koncertu Zimmera... Tak jakby to był jakiś ewenement w historii muzyki filmowej i w ogóle historia koncertów zaczęła się i zakończyła na tournee Hansa Z.
Lepiej sobie obejrzyj to: http://www.hans-zimmer.com/fr/media/arte/arte.avi
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26176
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: John Carpenter
Badelt jeszcze piękny i młody
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7855
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: John Carpenter
A jaki uprzejmy i wychowany Co by nie mówić o Badelcie, był to jeden z najlepszych wychowanków Zimmera, na tle dzisiejszych lam z RCP, ma na koncie tytuły i prace, do których tamci nawet się nie zbliżą. No i potrafił się usamodzielnić, choć pewnie "dzięki" temu stracił pracę przy wielkich hollywoodzkich produkcjach.Koper pisze:Badelt jeszcze piękny i młody
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Carpenter
Historia dość skomplikowana i chyba niezbyt dobrze do końca świadcząca o ego zarówno Klausa jak i Hansa w takich sytuacjach.