To jako komplement, gdyż według szkoły Elmera Bernsteina, jak chce się robić parodię to muzyka powinna być podwójnie poważna.Alexandre Desplat’s piping, cheerily parodic score
Alexandre Desplat
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alexandre Desplat
O matko bosko! Dwa ujęcia Desplata w dokumencie to był niedosyt, jakie to szczęście, że to wrzucili
Re: Alexandre Desplat
Oluś w tym wywiadzie wyznaje swoją filozofię dotyczącą pisania melodii - przez ostatnie 20-30 lat muzyka filmowa mocno się zmieniła, doszły nowe trendy i możliwości (np. elektronika), nie ma już konieczności pisania melodii do każdego filmu, niektórzy reżyserzy nawet sobie tego nie życzą (Jacques Audiard powiedział Desplatowi, że nie podoba mu się koncepcja, żeby ludzie wychodzili z seansu gwiżdżąc coś pod nosem ). A więc generalnie nie ma z góry narzuconych zasad, każdy film jest odrębną całością, trzeba działać na czuja Z kolei napisanie dobrej melodii to nie tylko inspiracja, ale mnóstwo ciężkiej pracy, żeby ją ukształtować. Olek przyznaje, że kocha orkiestracje i zaczyna zawsze od wyszukiwania barwy muzyki, którą pisze.
Aaaa, i lubi też Bernarda Hermanna za to, że nie pisał zbyt wielu melodii - może tam jakieś małe motywiki Ale uważa go za pierwszego minimalistę w świecie muzyki filmowej.
Aaaa, i lubi też Bernarda Hermanna za to, że nie pisał zbyt wielu melodii - może tam jakieś małe motywiki Ale uważa go za pierwszego minimalistę w świecie muzyki filmowej.
Re: Alexandre Desplat
Ostry fail Desplata. "Fahrenheit", "Jazon", "Psychoza", "Taksówkarz", "Twisted Nerve", "Zawrót głowy", "Sindbad" i parę innych wcaaaaaale nie mają wyrazistych tematów.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Alexandre Desplat
Wiesz, kwestia tłumaczenia i kontekstu. Najpierw przesłuchaj ten wywiad i wtedy się wypowiedz. Bo on tam rozróżniał różne pojęcia: "tune", "motif", "theme", "melody", "melodic pattern" itd. Może ja trochę to niedokładnie i skrótowo przetłumaczyłem
Re: Alexandre Desplat
No hello, odnoszę się do Twojego tłumaczenia. Poza tym nie wiem co miałby zmienić kontekst w ocenie zdania "nie pisał zbyt wielu melodii - może tam jakieś małe motywiki". Jeśli faktycznie tak stwierdził, to nie wie o czym mówi, albo liczy, że nikt się nie skapnie. W końcu powoływanie się na Hermanna zawsze brzmi mądrze.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Alexandre Desplat
Edytowałeś post, więc muszę dodać - tak, być może coś przekręciłeś. A może celowo, żeby usprawiedliwiać Desplata.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: Alexandre Desplat
ostry fail. te motywiki też Herrmanahp_gof pisze: ↑śr wrz 06, 2017 16:47 pmOluś w tym wywiadzie wyznaje swoją filozofię dotyczącą pisania melodii - przez ostatnie 20-30 lat muzyka filmowa mocno się zmieniła, doszły nowe trendy i możliwości (np. elektronika), nie ma już konieczności pisania melodii do każdego filmu, niektórzy reżyserzy nawet sobie tego nie życzą (Jacques Audiard powiedział Desplatowi, że nie podoba mu się koncepcja, żeby ludzie wychodzili z seansu gwiżdżąc coś pod nosem ).
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: Alexandre Desplat
Kaonashi, po pierwsze, odniósł się do CAŁEJ twórczości Hermanna (jakby ją dokładnie prześledzić), po drugie mówił o "tune", czyli jak rozumiem o takiej melodii do gwizdania, bo taki był kontekst tego fragmentu wypowiedzi, po trzecie nie powiedział, że Hermann w ogóle nie pisał melodii, tylko że nie było ich aż tak dużo - i w sumie kilka przez Ciebie wymienionych tematów/melodii w kontekście całej twórczości Hermanna może potwierdzać to co mówił Olek. Kwestia interpretacji, co miał na myśli przez "tune" i przez "motif" itd.
PS. Nie muszę usprawiedliwiać Desplata, pisałem szybko, trochę z pamięci, żeby zainteresowani wiedzieli jakie ciekawostki kryją się w tym półgodzinnym materiale. Jak chcesz to możesz sobie posłuchać tego fragmentu: od 18:27 https://youtu.be/13qldXc6IuA?t=1106 i ocenić czy ma rację czy nie
PS. Nie muszę usprawiedliwiać Desplata, pisałem szybko, trochę z pamięci, żeby zainteresowani wiedzieli jakie ciekawostki kryją się w tym półgodzinnym materiale. Jak chcesz to możesz sobie posłuchać tego fragmentu: od 18:27 https://youtu.be/13qldXc6IuA?t=1106 i ocenić czy ma rację czy nie
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Tune i melody to synonimy.