Jasne, że zajebiste

Polać mu!Mefisto pisze: ↑czw sie 03, 2017 01:54 amNie napiszę nic nowego - film mocarny pod względem emocjonalnym, Nolan może się jedynie uczyć. To samo muzyka - perfekcyjnie wpisana w akcję, robi dokładnie to, co powinna robić (i czego Nolan też się powinien nauczyć - pozdro Wawrzyn), a nie napierdala jak sto pięćdziesiąt, dyktując mi to, co niby powinienem czuć. Bez kitu, pomiędzy Małpami a Dunkierką jest taka przepaść, że nie wiem czy to w ogóle można naukowo zmierzyć.
Mefisto pisze: ↑czw sie 03, 2017 01:54 amNie napiszę nic nowego - film mocarny pod względem emocjonalnym, Nolan może się jedynie uczyć. To samo muzyka - perfekcyjnie wpisana w akcję, robi dokładnie to, co powinna robić (i czego Nolan też się powinien nauczyć - pozdro Wawrzyn), a nie napierdala jak sto pięćdziesiąt, dyktując mi to, co niby powinienem czuć. Bez kitu, pomiędzy Małpami a Dunkierką jest taka przepaść, że nie wiem czy to w ogóle można naukowo zmierzyć.
Mam nadzieję, że zastosują jakiś dłuższy przeskok w czasie. Po zakończeniu trzeciej części można się tego spodziewać.Paweł Stroiński pisze: ↑czw sie 03, 2017 12:58 pmJa mam tu dylemat, bo pod względem emocji wolałem nieco bardziej wyciszone zakończenie dwójki. Choć rozumiem zakończenie pewnych wątków.
Ale film świetny. Także na poziomie intelektualnym. I jeśli powstaną następne Małpy, to Reeves by chciał wrócić.