Ze względu na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia, chciałbym złożyć wszystkim forumowiczom, dużo zdrowia, szczęścia, mile spędzonych chwil, dobrych soundtracków i czego sobie tylko dusza zapragnie

Tak też nie ważne, czyimś jesteś fanboyem, czy lubisz plump score czy też pumpin score, czy wolisz Londyn czy też Pragę, czy ubóstwiasz Williamsa, Zimmera, Shore'a, Desplata, Giacchino, Harry'ego Gregsona-Williamsa, Newmana, Vangelisa, Lorenca, Kamena, Tylera, Poledourisa, Goldsmitha, Howarda, Powella, Hisaishiego, Younga, Hornera, czy jeszcze innego kompozytora, a nawet Tylera Batesa

Życzę wszystkim tutaj Wesołych Świąt
P.S. "Home Alone", "The Holiday" i "Nightmare Before Christmas" już przesłuchane.
