Mam wydanie z varese clubu oraz rerecording również z varese i mi wystarczą. Zobacz co jest na tym drugim dysku additional i source music który jeno o kant dupy tylko rozbić

Natomiast oryginalny soundtrack na dysku pierwszym jest dłuższy o jakieś 2,5 minuty od tego co mam na wydaniu varese. Ponadto to nie limit

Star Trek IV - nie lubię stylu Rosenmana który ciągle gra to samo. A i hardcorem Barryego nie jestem.
Jeśli chodzi o Goldsmitha to mogliby wreszcie coś nowego niewydanego dać a nie ciągle odgrzewane kotlety ze szczyptą nowej przyprawy. Gdzie jest Salamander, Red Pony, The List of Adrian Messenger ...
