Jocelyn Pook - Habitación En Roma

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Jocelyn Pook - Habitación En Roma

#1 Post autor: Łukasz Wudarski » wt cze 08, 2010 23:02 pm

Absolutnie cudowna płyta. Jak na razie dla mnie to jest score roku. Inny, niebanalny, i bardzo bogaty. Ostrzegam nie każdemu przypadnie do gustu. Ci co szukają czegoś innego będą wniebowzięci.

Kurna Panie, Panowie niezły jest ten rok w muzyce filmowej.


Obrazek
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#2 Post autor: Marek Łach » wt cze 08, 2010 23:51 pm

WANT.

Jocelyn Pook nie pierwszy raz pozytywnie zaskakuje w takim razie. :) Swoją drogą czytałem z nią kiedyś ciekawy (chociaż króciutki) wywiad w krakowskiej gazecie - bardzo krytycznie wypowiadała się w nim na temat przesytu muzyki w filmie, dając za przykład LOTRa. Normalnie momentami jakbym sam siebie słuchał. :) Klawa babka!

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#3 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 09, 2010 00:27 am

Czy na pewno taka klawa :? W każdym razie, gdybym ja kręcił film to raczej bym jej jako kompozytorki nie chciał i nie zatrudnił. Gdyż ja uwielbiam, kiedy słyszę muzykę w filmie. Nie lubię filmów, w których słyszę tylko jakieś tam plumkanie w tle, ja oglądając chcę słyszeć prawdziwe melodie. Dla mnie muzyka w filmie ma być wyrazista i słyszalna. I najlepiej niech widz po wyjściu z kina będzie w stanie sobie ją zanucić, albo powie "niezła była muzyka" i to zaraz po wyjściu z kina, a nie po przesłuchaniu dopiero soundtracku. To jest co prawda tylko moje zdanie.

P.S. No rzeczywiście coś jest nie tak z tą głową, jak po tej okładce, teraz na ten plakat patrzę :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#4 Post autor: Mystery » śr cze 09, 2010 10:08 am

Piękna muzyka, ładne piosenki, bardzo ciekawa pozycja.

Clip do "Loving Strangers"
http://www.youtube.com/watch?v=tODCPMggM4w

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#5 Post autor: Bucholc Krok » śr cze 09, 2010 10:36 am

Ujdzie ta piosenka. A w ogóle one są oryginalne czy "wygrzebki"?

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#6 Post autor: Łukasz Wudarski » śr cze 09, 2010 11:40 am

Wawrzyniec pisze:Czy na pewno taka klawa :? W każdym razie, gdybym ja kręcił film to raczej bym jej jako kompozytorki nie chciał i nie zatrudnił. Gdyż ja uwielbiam, kiedy słyszę muzykę w filmie. Nie lubię filmów, w których słyszę tylko jakieś tam plumkanie w tle, ja oglądając chcę słyszeć prawdziwe melodie. Dla mnie muzyka w filmie ma być wyrazista i słyszalna. I najlepiej niech widz po wyjściu z kina będzie w stanie sobie ją zanucić, albo powie "niezła była muzyka" i to zaraz po wyjściu z kina, a nie po przesłuchaniu dopiero soundtracku. To jest co prawda tylko moje zdanie.

P.S. No rzeczywiście coś jest nie tak z tą głową, jak po tej okładce, teraz na ten plakat patrzę :?
Czy na pewno w każdym filmie widz ma nucić muzykę po wyjściu z kina?
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#7 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 09, 2010 11:45 am

No dobra może nie po każdym. Ale widz jednak po wyjściu z kina powiniene mniej więcej kojarzyć muzykę, jaką tam słyszał. Albo przynajmniej mieć uczucie, że jakaś muzyka w tym filmie była.

Ale akurat przykład z "LotReM" uważam za nietrafiony, gdyż właśnie od takich filmów wymaga się, aby muzyka była słyszalna, ma być jej dużo i taką akurat widz ma kojarzyć, nucić itd.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#8 Post autor: Marek Łach » śr cze 09, 2010 11:59 am

Ale nie za dużo - a u Shore'a bywa z tym różnie. Zresztą soundtracki pani Pook dobrze zwracają na siebie uwagę w filmie (Merchant of Venice!), pomimo tego odmiennego podejścia.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#9 Post autor: Koper » śr cze 09, 2010 17:20 pm

Łukasz Wudarski pisze:Czy na pewno w każdym filmie widz ma nucić muzykę po wyjściu z kina?
Nucić może nie, ale powinien ją jednoznacznie kojarzyć z filmem czy konkretnymi scenami. Trudno nucić ten niby-temat z "Matrixa" ale też każdy go łatwo z "Matrixem" skojarzy. Na pewno muzyka nie powinna być anonimową tapetką.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#10 Post autor: Łukasz Wudarski » śr cze 09, 2010 17:37 pm

Koper pisze:
Łukasz Wudarski pisze:Czy na pewno w każdym filmie widz ma nucić muzykę po wyjściu z kina?
Nucić może nie, ale powinien ją jednoznacznie kojarzyć z filmem czy konkretnymi scenami. Trudno nucić ten niby-temat z "Matrixa" ale też każdy go łatwo z "Matrixem" skojarzy. Na pewno muzyka nie powinna być anonimową tapetką.
No i dlatego podważyłem słowa Wawrzyńca
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jocelyn Pook - Habitación En Roma

#11 Post autor: Koper » śr cze 09, 2010 19:04 pm

Łukasz Wudarski pisze:Absolutnie cudowna płyta. Jak na razie dla mnie to jest score roku. Inny, niebanalny, i bardzo bogaty. Ostrzegam nie każdemu przypadnie do gustu. Ci co szukają czegoś innego będą wniebowzięci.
Oj, nie każdemu przypadnie. Choć jest to na swój sposób ciekawe i ma swój urok, to mnie tam nieco męczy, choć to pewnie kwestia gustu. W każdym razie bez przesady z tym scorem roku. Chyba, że patrzymy po grafice na okładkach. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#12 Post autor: Łukasz Wudarski » śr cze 09, 2010 19:10 pm

Napisałem na razie... Do końca roku dużo czasu jeszcze. Ale w mej opinii to silny kandydat, szczególnie że ja tam widzę nutkę artyzmu...
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#13 Post autor: Koper » śr cze 09, 2010 19:14 pm

Na razie też nie. :P Chociaż oczywiście to klasa ponad te PoPy i inne RH. Nie dziwie się, że Ci się spodobał, bo to takie "Twoje" klimaty. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#14 Post autor: Adam » śr cze 09, 2010 19:15 pm

Babuch Romantyk :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#15 Post autor: Łukasz Wudarski » śr cze 09, 2010 19:18 pm

Adam Krysiński pisze:Babuch Romantyk :D
Nie tyle romantyk co lubię niebanalne scory, a ten jest niebanalny
Why So Serious !?

ODPOWIEDZ