Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#91 Post autor: Wawrzyniec » śr sie 27, 2014 18:19 pm

Hm, może obadam, tak aby zapełniać czymś tło, kiedy sprawdzam pocztę, buszuję na facebooku, czy forum.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#92 Post autor: Adam » śr wrz 03, 2014 22:23 pm

POZOR :!:

na obu wydaniach fizycznych 1 sezonu jest na folii naklejona złota naklejka z czarnym napisem "Limited Edition CD - Limited To 1000 Copies!" :evil:

a płyty wydane oczywiście pięknie - design tych digipaków i książeczki jest przepiękny - a pod płytą mięsko z bliska :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#93 Post autor: Adam » czw wrz 11, 2014 07:35 am

Obrazek

8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#94 Post autor: Wawrzyniec » pt wrz 19, 2014 15:54 pm

Mystery pisze:Plumk, świst, stuk, brzdęk, huk, trzask, pisk... mi nie przeszkadza, tylko, że tego szumu jest tak wiele i jak na tak przepastny album naprawdę niewiele się tu dzieje, na tyle, że połowa takiego Entrée to w ogóle cisza... Ale to tylko 1/4 przygody, może dalej coś zaczyna się dziać, bo jak na razie z tej ponad godziny pamiętam tylko wtrącony fragment Bacha i kawałek opery.
Niby całkowicie się zgadzam, ale coś w tych świtach, zgrzytach, trzaskach jest niesamowite. Dla mnie jak na razie po Vol. 1 to mogę jedynie stwierdzić, że ta muzyka posiada nieziemski klimat. I w sumie trochę się dziwię, że np. ani Danielos, ani Marek nie zwrócili uwagi na muzykę Reitzella. Gdyż fakt nie jest ona łatwa w odbiorze, ale nie można o niej powiedzieć, że nie jest napisana z głową.

Nie wystawiam żadnych ocen, ale uważam, że to kawał interesującego i innego brzmienia. Niedługo zabieram się za Vol. 2.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#95 Post autor: Mefisto » pt wrz 19, 2014 17:03 pm

Wawrzyniec pisze:coś w tych świtach, zgrzytach, trzaskach jest niesamowite.
niesamowicie nudne, mdłe i nijakie - tego nawet muzyką w większości nie można nazwać. Reitzell chyba jak szedł spać, to zapomniał wyłączyć nagrywanie i wiatrak, a potem wysłał to do producentów. Po prostu jestę kompozytorę

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#96 Post autor: Wawrzyniec » pn wrz 22, 2014 00:25 am

Drugi sezon jeszcze trudniejszy w odbiorze niż pierwszy. :D Ale dalej jest coś niesamowite, niepokojącego w tej muzyce, którą najlepiej oddaje słowo "szarpać". To taka szarpana muzyka, szarpane smyczki i szarpane odgłosy, szarpane dźwięki i zszarpane nerwy miłośników muzyki miłej, łatwej i przyjemnej.
Ta muzyka, czy jak ktoś woli te "dźwięki", czy jak ktoś inny woli, to "awangardowe brzmienie" ma coś w sobie. Przynajmniej ja tak twierdzę i mam teraz oko i ucho na Reitzella i jego dalsze poczynania.
Nawet jeżeli mam być nielicznym w tej materii...
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#97 Post autor: Adam » pn wrz 22, 2014 09:22 am

2 sezon to akurat na płytach wypada znosniej dla ucha :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#98 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 23, 2014 01:14 am

To może jeszcze niezbyt dobitnie obadałem te soundtracki. Cóż ponad 4 godziny na to potrzeba. Ale spokojnie na pewno do nich wrócę, gdyż chyba jestem jedynym, którego ten sposób ilustrowania zaintrygował.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#99 Post autor: Adam » wt wrz 23, 2014 10:01 am

nie :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#100 Post autor: Kaonashi » wt wrz 23, 2014 17:06 pm

Adam by tego kijem nie tknął, gdyby nie fanbojstwo wobec serialu :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#101 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 23, 2014 19:51 pm

Gdyby nie fanbojstwo to kto wie czy trafiłbym na tę stronę i to forum. I jeżeli fanbojstwo skusiło Adama do zapoznania się z nietypową muzyką Briana Reitzella i stara się ją zrozumieć to ja jedynie mogę przyklasnąć. Takie fanbojstwo jest wręcz cnotą.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#102 Post autor: Kaonashi » wt wrz 23, 2014 19:58 pm

Ta, tylko ciekawe czy jakby jakiś awangardowy kompozytor napisałby taką muzykę na jakiś koncert/koncepcyjny album/niszowy film to też by szastał geniuszami czy zlałby ciepłym moczem.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#103 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 23, 2014 20:06 pm

Ciepły mocz jest wielce prawdopodobną opcję, ale ja tutaj nie chcę jakoś potępiać Adama. Tym bardziej, że też nie uważam tego zachowania za jakieś nienormalne, czy niegodne. Czasami sam tak nieprofesjonalnie i niemerytorycznie postępuję. Ba, do tej pory ciężko mi w pełni docenić ścieżki dźwiękowe do Star Treków, gdyż nie przepadam za Star Trekami. Znam je i znam ich wartość itd. ale jednak kontekst filmowy pozostaje i jakoś nie potrafię się nimi tak cieszyć jak chociażby ścieżkami do Star Wars, gdzie kontekst filmowy jeszcze bardziej mnie cieszy.
Zresztą w przypadku Zimmera jest podobnie i mimo, że posiadam oryginalne "Pearl Harbor" to jednak niechętnie wracam do tej muzyki, gdyż ciągle myślę o tym okropnym filmie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#104 Post autor: Adam » wt wrz 23, 2014 21:43 pm

Kaonashi pisze:Adam by tego kijem nie tknął, gdyby nie fanbojstwo wobec serialu :P
nie prawda. większe fanbojstwo mam w tym temacie np wobec Homeland czy Breaking Bad i co? tak się akurat składa że w ostatnich 2 latach widziałem około 15 aktualnych seriali i w żadnym muza nie grała w TAKI sposób jak tu i nie była TAKA specyficzna. dla mnie mogło to by być podpisane nawet przez jakiegoś Donatana, miałbym to w pupie. to jest szokująco dobry i szokująco działający score w serialu. a na płytach wiadomo - ale to nie muza na płyty. także obejrzyjcie najpierw na spokojnie cały serial bez rewindowania czy oglądania na jakimś yt, to zrozumiecie :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Brian Reitzell – Hannibal (TV Series)

#105 Post autor: Wawrzyniec » śr wrz 24, 2014 02:39 am

Ja sam przed chwilą wysłuchałem sobie ten wywiad Schwaigera z Reitzellem i po nim jeszcze bardziej ta muzyka do mnie przemawia. Też dlatego, że jeszcze bardziej rozumiem zamysł jaki stał za stworzeniem tej muzyki. I rzeczywiście Adam może mieć rację, że takiej oprawy dźwiękowej w produkcjach telewizyjnych się nie spotyka. O czym sam Reitzell wspomina mówiąc, że na samym początku był niechętny, gdyż nie miał zbyt dobrego mniemania o telewizyjnych ścieżkach dźwiękowych. Wręcz porównał je do faceta, który siedzi przed komputerem i coś tam tworzy. I naprawdę przy głębszej analizie ta muzyka jest czymś więcej niż plamą dźwięku i jednak kryje się za tym jakiś zamysł. I naturalnie też Reitzell wspomina o Pendereckim i paru japońskich kompozytorach, których Kaonashi na pewno zna z Toru Takemitsu na czele.

Ale też nie twierdzę, że tej muzyki nie da się oddzielnie słuchać. Uważam, że np. kończące soundtrack z 2 sezonu "Bloodfest" brzmi naprawdę świetnie, szczególnie ta końcówka:
http://www.youtube.com/watch?v=LrBTjUeUv2k
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ