Lorne Balfe

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25038
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe

#616 Post autor: Mystery » pt lip 02, 2021 10:21 am

W oczekiwaniu na Wdowę :wink:

Obrazek

1. Multiply (2:54)
2. Spikes Attack (1:57)
3. Who’s With Us? (4:04)
4. Reunited (3:07)
5. Back to the Past (4:03)
6. The Tomorrow War (5:33)
7. The Whitespikes (4:01)
8. The Draft (4:41)
9. Goodbye (4:15)
10. So It Begins (8:21)
11. Fight (2:47)
12. Message From the Future (2:28)
13. The Nest (2:08)
14. Test Tubes (3:19)
15. The Cube (2:51)
16. Pushing (6:24)
17. Miami Dolphins Still Suck (1:52)
18. Colonel Forester (5:09)
19. Dan Forester (3:16)
20. Homecoming (2:17)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25038
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe

#617 Post autor: Mystery » pt lip 02, 2021 11:32 am

Mystery pisze:
śr maja 26, 2021 18:37 pm
Jak Balfe wypłodzi z tego coś ponad 2 to będzie cud.
No i chyba cud się zdarzył, bo brzmi to porządnie.


youtu.be/hqMuPDCLJCI

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#618 Post autor: Ghostek » pt lip 02, 2021 11:59 am

Właśnie jestem po odsłuchu zarówno F9 jak i Tomorrow War. Z tych dwóch doświadczeń (o dziwo) najlepiej zapamiętałem i najlepiej bawiłem się przy Tomorrow War. Jasne, wszystko to już było. Balfek zarzyna te same ostinata i tematy, ale robi z nich użytek w imię słusznej rozrywki. Więc można słuchać bez większego bólu rzyci.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#619 Post autor: Wawrzyniec » pt lip 02, 2021 12:38 pm

Mystery pisze:
pt lip 02, 2021 11:32 am
Mystery pisze:
śr maja 26, 2021 18:37 pm
Jak Balfe wypłodzi z tego coś ponad 2 to będzie cud.
No i chyba cud się zdarzył, bo brzmi to porządnie.
Na razie tylko przesłuchałem ten wrzucony przez Ciebie kawałek i muszę przyznać, że wiadomo to już wszystko było, ale mimo to naprawdę brzmi porządnie. Wiadomo, ostinata, napuszenie, sztuczny patos, ale brzmi to naprawdę dobrze. Go go Powel Balfe! 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
narkoman
Kserujący nuty
Posty: 279
Rejestracja: pn gru 02, 2019 00:05 am

Re: Lorne Balfe

#620 Post autor: narkoman » pt lip 02, 2021 14:15 pm

Dokładnie. Mam tak samo jak reszta. Turbo szału nie ma a Balfe Ameryki nie odkrywa, ale całość jest zaskakująco przyjemna i naprawdę fajnie się tego słucha. :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#621 Post autor: Wawrzyniec » pt lip 02, 2021 17:58 pm

Według mnie spora w tym zasługa drewna, które wedle legend jest albo zakazane w RCP, albo nieznane. I tutaj użycie drewna wypada Balfe naprawdę spoko.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59867
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#622 Post autor: Adam » pt lip 02, 2021 22:03 pm

No to Balf ma już na 99% film o Nightwingu, bo reżyserować go będzie też McKay - to by był ich 3 wspólny film
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#623 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 03, 2021 13:30 pm

Pochwaliłem Lorne Balfe za drewienko :)
Obrazek
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13698
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Lorne Balfe

#624 Post autor: Kaonashi » sob lip 03, 2021 13:48 pm

Ok, ja rozumiem, że drewna nikt się tu nie spodziewał niczym hiszpańskiej inkwizycji, no ale same partie to niczym specjalnym nie zaskakują. Oczywiście, dodaje to trochę kolorytu i organiczności takiej surowej w brzmieniu muzie, no ale to taki aranżacyjny dodartek, na który mało kto by zwrócił uwagę w typowo orkiestrowym utworze.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#625 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 03, 2021 13:58 pm

Kaonashi pisze:
sob lip 03, 2021 13:48 pm
Ok, ja rozumiem, że drewna nikt się tu nie spodziewał niczym hiszpańskiej inkwizycji,
Obrazek
Sorry, musiałem. :P
Kaonashi pisze:
sob lip 03, 2021 13:48 pm
no ale same partie to niczym specjalnym nie zaskakują. Oczywiście, dodaje to trochę kolorytu i organiczności takiej surowej w brzmieniu muzie, no ale to taki aranżacyjny dodartek, na który mało kto by zwrócił uwagę w typowo orkiestrowym utworze.
Ale ja zwróciłem i w sumie Daniel też. :D I podoba mi się jak to napisałem "dodaje kolorytu i ORGANICZNOŚCI takiej surowej w brzmieniu muzyce". Ja nie twierdzę, że tym drewnem ten kawałek stoi, ale właśnie jest trochę ta jak dobra przyprawa, która nawet drobna porcja potrafi zmienić proste danie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59867
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#626 Post autor: Adam » sob lip 03, 2021 14:16 pm

Ten film jest tak głupi że masakra…
Gdyby nie lepsze efekty, to by można powiedzieć że zrobiło go to studio co to robi te niskobudżetowe przeróbki i sequele znanych hitów.
Muzyki w filmie prawie nie ma, poza ostinatami i braahmmm. Jeden liryczny temat się wybija. Ogólnie typowy Balfe, ale jak albumu słuchałem to jakby jest muza spoza filmu miejscami.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1148
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Lorne Balfe

#627 Post autor: MichalP » sob lip 03, 2021 18:34 pm

A myslalem, ze juz ze mna jest cos nie tak jak ten film ogladalem. Takiej kupy wysoko budzetowej dawno nie ogladalem.
Spoiler:
. Juz od pierwszych scen z ludzmi z przyszlosci zeby mi zaczely zgrzytac. A muza Balfa to...muza Balfa. His Dark Materials to byl wypadek przy pracy i wlasciwie tylko te albumy z suitami. Tutaj muzy wlasciwie i tak w filmie za bardzo nie slychac, a jak juz cos tam sie wybije to uszy bola. Wrzucony kawalek owszem daje rady, ale to i tak najlepsze co ta muza ma do zaoferowania.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59867
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#628 Post autor: Adam » sob lip 03, 2021 19:56 pm

To fakt, takiej kupy scifi za 200 baniek (sic!) nie było - chyba - od czasów Green Lantera, który kosztował i tak polowe mniej wiec się nie liczy do porównania tak po prawdzie.
#FUCKVINYL

Arthur.Flowerkis

Re: Lorne Balfe

#629 Post autor: Arthur.Flowerkis » sob lip 03, 2021 20:07 pm

Adam pisze:
sob lip 03, 2021 19:56 pm
To fakt, takiej kupy scifi za 200 baniek (sic!) nie było - chyba - od czasów Green Lantera, który kosztował i tak polowe mniej wiec się nie liczy do porównania tak po prawdzie.
Przynajmniej są ładne zdjęcia Larry'ego Fonga - jakiś plus.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9320
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#630 Post autor: Paweł Stroiński » sob lip 03, 2021 20:46 pm

Miał to Ridley Scott kiedyś robić. Planował w natywnym 3D.

ODPOWIEDZ