Ramin Djawadi - FRIGHT NIGHT (2011)

[DanielosVK]

Raczej większość.

[Wawrzyniec]

Dokładnie, tym bardziej, że to kolejna poprawna politycznie recka Daj 5 dla Gry o Tron, 1 dla Soul Surfera i wtedy będziemy mogli mówić o kontrowersjach

Nie, wtedy będziecie mówić, że Wawrzka totalnie po****ło

A zresztą ja sam nie kreuję się na osobę kontrowersyjną, tylko jestem przez innych kreowany tylko dlatego, że w 4 przypadkach poszedłem za głosem serca.

[Koper]

A zresztą ja sam nie kreuję się na osobę kontrowersyjną

Autorstwa drugiego po Olku Dębiczu najbardziej kontrowersyjnego recenzenta muzyki filmowej w Polsce

[Wawrzyniec]

Powtarzam tylko łatkę, jaka mi została przyczepiona.

[Arthur]

Wawrzek pozamiatał:

Fright Night". jak na Djawadiego nie brzmi źle

.

temat nie jest zły

temat z całą swoją topornością uznaję za niezły.

muszę przyznać, że "Fright Night" nie jest złe

"Fright Night" naprawdę fajny kawałek

dowalmy jeszcze najnowszy z recki:

świetnego motywu przewodniego

choć nie wiem jak się sprawuje w filmie.

Ale zapewne dobrze się ona sprawuje w obrazie

Przepraszam, ale nie mogłem wytrzymać

[DanielosVK]

[Adam]

[Wawrzyniec]

Nie rozumiem co w tym śmiesznego. Toż to zdania wyrwane z kontekstu.

[Wawrzyniec]

A w ogóle to wczoraj sobie obadałem to najnowsze wydanie "Fright Night" Fiedela. I choć nigdy nie myślałem, że to powiem, ale chyba muzyka Djawadiego bardziej mi się podoba. Znaczy się "Fright Night" Fiedela też oceniłbym na 3/5. Posiada ten score fajny klimat, tamtych lat 80tych, ale to nowe wydanie posiada też sporo wydania, którego ja bym nigdy nie umieścił na płycie. Niektóre fragmenty naprawdę ciężko się słucha. Zwłaszcza, że jest sporo fragmentów, które są utrzymane w stylu "T1000 Terminated" z trochę bardziej archaiczną elektroniką i naprawdę na dłuższą metę robią się one męczące. Takie moje zdanie.

[Mystery]

3/5

Toś hojny jest, bo jak dla mnie, nie da się tego za bardzo słuchać.

[Wawrzyniec]

Te krótsze utwory miały nawet coś w sobie i score miał przebłyski, plus całkiem fajną piosenkę na koniec. Taka w stylu 80s Forever! Ale w sumie jakoś nie chce mi się wracać do tego score'u.

[Koper]

E, tam, Myster bez przesady. Tzn. ja nie znam tego wydania nowego, słuchałem tylko bootlegu. Połowa materiału wprawdzie do wywałki, ale przecież u Djawadiego to samo.

Ale najlepsze i tak jest http://www.youtube.com/watch?v=aIsQtUjw8J4

[Wawrzyniec]

E, tam, Myster bez przesady. Tzn. ja nie znam tego wydania nowego, słuchałem tylko bootlegu. Połowa materiału wprawdzie do wywałki, ale przecież u Djawadiego to samo.

To obadaj to nowe wydanie i wtedy oceń obiektywnie. Tyle, że u Djawadiego to do wywałki jest typowy materiał z większości horrorów, czyli specyficzny underscore. Różnica jest taka, że ten materiał u Djawadiego może nużyć, ale idzie go słuchać, u Fiedela niektóre momenty naprawdę trzeba pospieszać.

Ale najlepsze i tak jest http://www.youtube.com/watch?v=aIsQtUjw8J4

To już nawet z tego zrobili musical. W sumie ktoś powinien wydać płytkę z tymi wszystkimi musicalami, najlepiej chyba na DVD. Chociaż akurat "Schindler's List MUSICAL" to jednak troszkę przesada.

[Mystery]

E, tam, Myster bez przesady

To obadaj to nowe wydanie i wtedy oceń obiektywnie

Dokładnie