Gowin dogadał się z Kaczyńskim! Porozumienie poprze ustawę o wyborach korespondencyjnych i po 10 maja Marszałek Sejmu ogłosi nowy termin wyborów. Sąd Najwyższy ma ogłosić nieważność wyborów 10 maja i Marszałek ma ogłosić nowe wybory w pierwszym, możliwym terminie i będą to wybory korespondencyjne ale organizowane przez PKW.
https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... ce=special
Wybory zaczynają się od nowa: zgłaszanie kandydatów, zbieranie podpisów, kampania wyborcza, itp. Ponoć wybory pod koniec czerwca lub na początku lipca.
Edit; Ci, którzy już zebrali 100 tyś. podpisów mogą ponownie kandydować bez ponownego zbierania podpisów, nie wiadomo, czy będzie można zmienić kandydata. Wybory będą tylko korespondencyjne. Wybory na przełomie czerwca i lipca, ponoć 12 lipca.
Kampanii wyborczej nadal nie będzie.
Najlepsze jest to, że oświadczenie Panów J mówi o "przewidywanym unieważnieniu wyborów przez Sąd Najwyższy", czyli teraz SN będzie pełnił rolę TK i z góry wiadomo, jaką decyzję podejmą sędziowie?
Jeden z polityków od Ziobry stwierdził, że i tak żaden z kandydatów opozycji nie ma szans wejść do drugiej tuty z Andrzejem Dudą, który już ma wygraną w kieszeni.
Dwa wnioski:
- Wszyscy tak wierzyli w Gowina i okazało się, że Gowin, jak to Gowin, znowu zrobił woltę

- Wszyscy są zadowoleni, pomimo tego, że niewiele wiadomo i że nadal mają to być wybory korespondencyjne.