Hans Zimmer - The Amazing Spider-Man 2 (2014)

[Kaonashi]

No, ten cudowny, rozbudowany temat Seliny to śmiało można postawić koło najlepszych dzieł Morricone czy Williamsa

True story.

[kiedyśgrześ]

A wiadomo, że wszystko zweryfikuje film, który jak na razie zapowiada się trochę jak "Batman i Robin" wśród Spidermanów.

Bodajże najważniejszy dziennikarz Comic Book Movie właśnie tak nazwał ten film przyznając mu 2/5
http://www.comicbookmovie.com/fansites/ ... s/?a=98240

pierdu pierdu tak jak pierwszy film ch wie po co był i do kodą zmierzał nie tylko muzycznie, tak tu wszystko jest na miejscu... muza też, wracam do songu Keysowej, nie myślałem, że te genialne konkluzje muzyczne Spidermanów Elfmana da się przebić, się da, prostym riffem gitary, ale to trzeba mieć Hansika na pokładzie

ps. te lemingi zza oceanu nie lubią Supermana III, to niekoniecznie dobrze wróży TASM 2 w boxoffice ja lubię i miałem wrażenie jakiegoś deja vu na początku filmu zaraz po prologu http://www.youtube.com/watch?v=C4ZUlWEUaLc szkoda, że samej sceny spod napisów nie znalazłem, to zestawienie jarmarcznego humoru z barokowaniem wydało mi się znajome

[Cisek]

Słucham sobie RMF Classic w oczekiwaniu na ogłoszenie programu FMFu, a tu dżingiel (z pamięci):

"Marc Webb o muzyce Hansa Zimmera do filmu Niesamowity Spider-Man 2 - To co zrobił Hans Zimmer jest unikatowe. Nigdy nie słyszałem takiej ścieżki dźwiękowej - Zanim wybierzesz się do kina posłuchaj muzyki Hansa Zimmera w RMF Classic".

Radosna radiowa twórczość

[lis23]

muza też, wracam do songu Keysowej, nie myślałem, że te genialne konkluzje muzyczne Spidermanów Elfmana da się przebić, się da, prostym riffem gitary, ale to trzeba mieć Hansika na pokładzie

A ja mam nadzieję, że o tej "muzyce" wszyscy jak najszybciej zapomną i Zimmer nie zejdzie już na takie dno,,,powtarzam: dno i kupa mułu...

[Kaonashi]

Zieeeew.

[kiedyśgrześ]

muza też, wracam do songu Keysowej, nie myślałem, że te genialne konkluzje muzyczne Spidermanów Elfmana da się przebić, się da, prostym riffem gitary, ale to trzeba mieć Hansika na pokładzie

A ja mam nadzieję, że o tej "muzyce" wszyscy jak najszybciej zapomną i Zimmer nie zejdzie już na takie dno,,,powtarzam: dno i kupa mułu...

zapomnieć to na pewno zaponą, ale to się broni z obrazem i co ja na to poradzę

[lis23]

Ja jak mi się coś nie podoba to po prostu to zlewam i do tego nie wracam, a Lisu widzę tak przeżywa ten soundtrack jakby oczekiwał dzieła życia.

Chodzi o to, że bardzo liczyłem na tę pracę ale gdy jeszcze myślałem, że muzykę skomponuje Horner - druga kwestia jest taka, że chciałbym aby Zimmer wrócił pisania muzyki w stylu z pierwszej połowy lat 2000 - tysięcznych ale ze słów Pawła wynika, ze nie ma na to szans, więc pozostaje mi nie słuchać już więcej Zimmera, a szkoda, gdyż przez wiele lat należał on do grona moich ulubionych kompozytorów,ale mówi się trudno.

Dodam tylko jeszcze, że nie rozumiem zachwytów nad tą pracą, każdemu, komu puściłem, np. "My Enemy' ta muzyka nie przypadła do gustu a nie są to miłośnicy muzyki filmowej, bardziej hip hopu i rapu, itp. ale nie lubią takiej muzyki w filmach (a ja w ogóle ), zresztą, jest parę prac, także z gatunku "superhero", których nie cierpię (np. "X-Men" Kamena czy "X-Men First Class") ale chyba wolę już wymienionych w nawiasie pierwszych "X-Menów", gdyż tam konwencja jest bardziej spójna i ciekawsza.

[Kaonashi]

Zieeeew 2.

[hp_gof]

Wróciłem właśnie z kina. Byłem na pokazie 2D + napisy. Generalnie i film i muzyka mi się podobały. Praca Hansa wypada zdecydowanie lepiej w finalnym obrazie. Motyw Electro fantastycznie wybrzmiewa na ekranie; w muzyce dosłownie słychać przepływ prądu! A tekst powtarzany jak mantra fantastycznie oddaje stan emocjonalny bohatera. Świetny zabieg, choć mogło się wydawać, że banalny. Motyw Spider-mana wypada nieco tandetnie, ta trąbka w połączeniu z latającym CGI-człowiekiem-pająkiem nie bardzo współgra Nawet logo Spider-mana na początku i na końcu filmu z motywem na trąbkę nie współgra, brzmi dziecinnie. to jest minus. Choć motyw sam w sobie, zwłaszcza w aranżacjach, a nie czystej postaci jest fajny. Motyw miłosny jest standardowy, może być. Motyw Harry'ego też fajnie wypada w filmie.

Spoiler:

Brawa dla osoby, która wpadła na pomysł użycia motywu Spider-man albo żeby to powiązać z Hansem - Spider-pig W filmie wypada to bajecznie, fantastyczne mrugnięcie okiem do widza

Stawiam za całość czwórkę. Nie wiem czy to sprawiedliwie czy nie, ale tym razem elektronika nie przekreśliła pracy Hansa, wtórności albo nie zauważyłem albo mi nie przeszkadzała, w filmie muza działa spoko, nawet jeśli coś było nie tak, to w żaden sposób mnie nie zdenerwowało. Płyty raczej nie kupię, ale co nieco sobie od czasu do czasu włączę

[Wojteł]

aby Zimmer wrócił pisania muzyki w stylu z pierwszej połowy lat 2000 - tysięcznych

lata dwumilionowe to jednak daleka przyszłość

[Kaonashi]

Drugi Lisu

[lis23]

aby Zimmer wrócił pisania muzyki w stylu z pierwszej połowy lat 2000 - tysięcznych

lata dwumilionowe to jednak daleka przyszłość

Dobra już, dobra
jutro idę do kina na wersję 2D z napisami (tylko jeden seans dziennie) to się przekonam, w każdym razie do płyty wracał nie będę.

[Wojteł]

Drugi Lisu

que?

[Kaonashi]

w każdym razie do płyty wracał nie będę.

A co nie podoba Ci się?

[Kaonashi]

Drugi Lisu

que?

viewtopic.php?f=18&t=3355&hilit=2+tysi% ... 60#p219559