HANS ZIMMER - DUNE TRILOGY (2021 / 2024 / 2026)

[Paweł Stroiński]

Zdziwiłbyś się. Bardzo serdecznie Desplata uściskał wtedy. Po drugie, pamiętaj, co Hans powiedział po Królu lwie zaraz: "ja tam głosowałem na Skazanych na Shawshank!"

[Koper]

i kiedy podczas Oscarów wyczytano "The Grand Budapest Hotel" Alexandre Desplat to w głębi serca nie powiedział soczyste "Scheisse"

Desplat powiedział w myślach "Scheisse"?

[lis23]

dziadki kiedyś to był lepiej a pamiętacie Beatlesów? to była prawdziwa muzyka

Przecież to prawda: Beatlesi, Stonesi, Led Zeppelin, Pink Floyd, ELO, itp. to była ponadczasowa muzyka, żaden współczesny twórca nie osiągnie takiego statusu, teraz są tylko twórcy przebojów jednego sezonu a piosenki są klepana jak najprostszą metoda, nawet przez tych wielkich, co nie zmienia faktu, że warto słuchać tylko artystów po 70 tce i 80 tce.

[qnebra]

i kiedy podczas Oscarów wyczytano "The Grand Budapest Hotel" Alexandre Desplat to w głębi serca nie powiedział soczyste "Scheisse"

Desplat powiedział w myślach "Scheisse"?

Albo się cieszył że nie zastąpiono go Balfem w ostatniej chwili.

[Kaonashi]

dziadki kiedyś to był lepiej a pamiętacie Beatlesów? to była prawdziwa muzyka

Przecież to prawda: Beatlesi, Stonesi, Led Zeppelin, Pink Floyd, ELO, itp. to była ponadczasowa muzyka, żaden współczesny twórca nie osiągnie takiego statusu, teraz są tylko twórcy przebojów jednego sezonu a piosenki są klepana jak najprostszą metoda, nawet przez tych wielkich, co nie zmienia faktu, że warto słuchać tylko artystów po 70 tce i 80 tce.

Wiesz o tym, że to chyba najbardziej boomerski komentarz na tym forum ever?

[lis23]

Tzn?
Nie znam tego określenia.

[kiedyśgrześ]

Nie znam tego określenia.

Szach mat Kaonashi

[Wawrzyniec]

Zdziwiłbyś się. Bardzo serdecznie Desplata uściskał wtedy. Po drugie, pamiętaj, co Hans powiedział po Królu lwie zaraz: "ja tam głosowałem na Skazanych na Shawshank!"

To ja pamiętam, jak to było, chociaż tutaj też widać, że materiale video są cięcia. A to ze Skazanymi na Shawshank, to już wtedy Hans był członkiem Akademii, że mógł głosować? Ale zaraz to znaczy, że członkowie Akademii mogą głosować na siebie?

youtu.be/Oz4_mpTr93c

Na marginesie, na zarzut o bycie boomerem, odpowiedzenie, że się nie zna tego określenie, to już wyższy poziom boomerstwa.

[Wawrzyniec]

dziadki kiedyś to był lepiej a pamiętacie Beatlesów? to była prawdziwa muzyka

Przecież to prawda: Beatlesi, Stonesi, Led Zeppelin, Pink Floyd, ELO, itp. to była ponadczasowa muzyka, żaden współczesny twórca nie osiągnie takiego statusu, teraz są tylko twórcy przebojów jednego sezonu a piosenki są klepana jak najprostszą metoda, nawet przez tych wielkich, co nie zmienia faktu, że warto słuchać tylko artystów po 70 tce i 80 tce.

To trochę podobnie jak mówienie, że kiedyś to była prawdziwa sztuka, a ta nowoczesna to nie jest sztuka. Prawda jest taka, że jeżeli chodzi o sztukę to pozostała ta dobra sztuka. A i 50, 100, 200, 300 lat temu, czy dalej, było mnóstwo obrazów, rzeźb itd. Ale w większości zachowały się te dobre. I podobnie jest z muzyką filmową. My pamiętamy z przeszłości te dobre soundtracki. Co nie znaczy, że nie było wtedy i złych soundtracków, ale o nich się już po prostu nie mówi, gdyż ich się nie pamięta.

[Kaonashi]

Tutaj przez pierwsze dwie minuty jest ładnie wyłożony cały problem. Na cały filmik również można zerknąć.


youtu.be/L_fnMgWQSwM

[Paweł Stroiński]

Zdziwiłbyś się. Bardzo serdecznie Desplata uściskał wtedy. Po drugie, pamiętaj, co Hans powiedział po Królu lwie zaraz: "ja tam głosowałem na Skazanych na Shawshank!"

To ja pamiętam, jak to było, chociaż tutaj też widać, że materiale video są cięcia. A to ze Skazanymi na Shawshank, to już wtedy Hans był członkiem Akademii, że mógł głosować? Ale zaraz to znaczy, że członkowie Akademii mogą głosować na siebie?

Głosy są anonimowe, więc mogą. I tak, do zaproszenia do Akademii wystarczy nominacja, a Hans miał już za sobą Rain Mana

[Wawrzyniec]

Tutaj przez pierwsze dwie minuty jest ładnie wyłożony cały problem. Na cały filmik również można zerknąć.

To jest w sumie to ca ja powiedziałem w kwestii ogólnej sztuki. Gdzie wiadomo z okresu renesansu pamięta się tylko wielkie dzieła, ale to nie znaczy, że wszystko co wtedy wychodziło było arcydziełem.
I podobnie jest z muzyką filmową, gdzie np. mogę jako dać przykład rok 2010. Ja już mam starą siwą brodę, gdyż wtedy byłem na świecie, znaczy forum. I już wtedy mieliśmy dyskusję, że muzyka filmowa się skończyła, kiedyś to była muzyka filmowa, muzyka filmowa zjada swój ogon, RCP ssie i nie ma tam dobrych kompozytorów i w sumie koniec końców każda dyskusja sprowadzała się do konkluzji WINA HANSA ZIMMERA HANS ZIMMER NISZCZY/ZNISZCZYŁ MUZYKĘ FILMOWĄ
WSZYSTKIEMU WINNY HANS ZIMMER Hans Zimmer nacisnął mi na wadze w Biedronce, abym więcej zapłacił Plus jeszcze Adam pisał, że teksty o Hansie i Turbydanomomenie i tym, że ma oczeszek ziemny w miejscu między dwoma uszami. Czyli mniej więcej można byłoby sądzić, że były to mroczne czasy dla muzyki filmowej, gdzie nie było niczego dobrego. A teraz tak przypomnijmy sobie jakie ścieżki się wtedy ukazały:
Inception (Hans Zimmer), How To Train Your Dragon (John Powell), Ghost Writer (Alexandre Desplat), The Last Airbender (James Newton Howard), Daybreakers (Christopher Godon), Oceans (Bruno Coulais), The Karate Kid (James Horner), Alice In Wonderland (Danny Elfman) - a więc jak na tak tragiczne czasy, jednak coś dobrego powstało.

[Koper]

Tutaj przez pierwsze dwie minuty jest ładnie wyłożony cały problem. Na cały filmik również można zerknąć.

a czy to jest faktycznie cały problem?
Bo wydaje się, że te stare klasyki już w swoich czasach były popularne i powszechnie grane (przynajmniej w dużej mierze). A to co gościu typuje jako przyszłe klasyki to tak chyba nie do końca przewija się jako najczęściej grane kawałki w stacjach radiowych. Choć może się mylę, bo nie słucham aż tyle radia.
??

[Wawrzyniec]

Bo wydaje się, że te stare klasyki już w swoich czasach były popularne i powszechnie grane (przynajmniej w dużej mierze).

No tak, ale na początku były hitami, a dopiero później stawały się klasykami. I też nie było często tak, że wraz z premierą określane one były wybitnymi dziełami muzyki.

Ale cóż przynajmniej Ty Koper nie jest Boomerem i coś tam z Diuny potrafisz docenić... a nawet słuchałeś soundtrack i widziałeś film.

[kiedyśgrześ]

ok. kończymy poszukiwanie kamienia filozoficznego, trochę fanu

dziadki kiedyś to był lepiej a pamiętacie Beatlesów? to była prawdziwa muzyka

Przecież to prawda: Beatlesi, Stonesi, Led Zeppelin, Pink Floyd, ELO, itp. to była ponadczasowa muzyka, żaden współczesny twórca nie osiągnie takiego statusu, teraz są tylko twórcy przebojów jednego sezonu a piosenki są klepana jak najprostszą metoda, nawet przez tych wielkich, co nie zmienia faktu, że warto słuchać tylko artystów po 70 tce i 80 tce.

Zeppelinów nie lubię, ELO leci


youtu.be/MFWypFEQYMQ

kiedyś to było