"Robin Hood" Ridleya Scotta - Marc Streitenfeld

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14365
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#451 Post autor: lis23 » wt kwie 27, 2010 19:37 pm

Wawrzyniec pisze: Jedyne co mi się nie podoba, że są strasznie krótkie te utwory. Wolę kiedy kawałki jednak trwają po te 4 czy 5 minut.
Ja też,ogólnie lubię dłuższe albumy :)
ciekawi mnie jeszcze długość samego filmu i czy tym razem też pełną jego wersję ujrzymy dopiero w domowym zaciszu?.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#452 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 19:39 pm

Marek Łach pisze:Klipy żenujące, Nottingham Burns to jakieś kuriozum, a reszta brzmi jakby ją Streitenfeld napisał na zimmerowych albo vangelisowych synthach sprzed 20 lat.
A jeszcze niedawno się podniecał SrajFerdkiem, a teraz jaka zmiana. :P

A klipy słabiuteńkie. "Fate Has Smiled Upon Us" brzmi jak Transformery w pseudoirlandzkiej aranżacji. Reszta to w ogóle szkoda gadać. Póki co to bliżej do zanelliowego "Outlandera" jak hansowego "Gladiatora".
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#453 Post autor: Łukasz Wudarski » wt kwie 27, 2010 19:47 pm

Marek Łach pisze:Klipy żenujące, Nottingham Burns to jakieś kuriozum, a reszta brzmi jakby ją Streitenfeld napisał na zimmerowych albo vangelisowych synthach sprzed 20 lat.
Moim zdaniem z tej kupy to właśnie te kuriozlane Nottingham brzmi najlepiej. Ale to wina tego, że jest najmniej sztampowe (choć czerpie bardziej z jakiegoś modern folku). Cała reszta to nic ciekawego. Ciekawe jak takie NB sprawdza się w filmie. Intryguje mnie to....
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#454 Post autor: Adam » wt kwie 27, 2010 19:48 pm

o prosze, a mi nie wolno pisać kupa :P:P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#455 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 19:52 pm

Adam Krysiński pisze:o prosze, a mi nie wolno pisać kupa :P:P
Co wolno wojewodzie... :P:D

A wracając do tematu. Martwi mnie to, że dziś w muzyce filmowej karierę robić i dostawać świetne projekty może każdy popierdzielec, który nosi dyski z samplami albo parzy kawę, byle był kolegą Hansa. W Europie czy Azji tylu świetnych twórców z pomysłami i warsztatem, a do epickiego widowiska muzę pisze jakiś koleś, który Hansowi po hamburgery do McDonalds latał i tyle jego muzycznej wiedzy i błyskotliwości. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#456 Post autor: Adam » wt kwie 27, 2010 19:53 pm

Koper pisze:
Adam Krysiński pisze:o prosze, a mi nie wolno pisać kupa :P:P
Co wolno wojewodzie... :P:D
nie chodziło mi o to :P tylko o to czy teraz profesor ładu forumowego Bucholc też będzie pyszczył że nie wolno kupa pisać :lol:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#457 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 19:55 pm

Adam Krysiński pisze:nie chodziło mi o to :P tylko o to czy teraz profesor ładu forumowego Bucholc też będzie pyszczył że nie wolno kupa pisać :lol:
A kij mu w oko.
Tymczasem wróćmy do Srajferda...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#458 Post autor: bladerunner » wt kwie 27, 2010 19:56 pm

po co wracać Koper racje masz i kropka :P

Uważajcie bo niedługo Lorne Balfe zacznie wam nucić. :P

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#459 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 19:57 pm

Koper pisze: A jeszcze niedawno się podniecał SrajFerdkiem, a teraz jaka zmiana. :P
Przynajmniej czuję się moralnie upoważniony do surowej krytyki RH, bo wcześniej starałem się Streitenfelda bronić, a nie jechać po nim jak po burej suce :mrgreen:
"Fate Has Smiled Upon Us" brzmi jak Transformery w pseudoirlandzkiej aranżacji. Reszta to w ogóle szkoda gadać. Póki co to bliżej do zanelliowego "Outlandera" jak hansowego "Gladiatora".
Dokładnie. Stara metoda "jedno brzmienie do każdego gatunku filmowego".

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#460 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 19:58 pm

bladerunner20 pisze:Uważajcie bo niedługo Lorne Balfe zacznie wam nucić. :P
Na razie to Hansu tam chyba wszystkim nuci tematy, albo i jeden temat, bo mi się to już zlewa. :D
Marek Łach pisze:Dokładnie. Stara metoda "jedno brzmienie do każdego gatunku filmowego".
Ciekawe co na to nasz redakcyjny fanboy HZ, który się wykłócał na zachodnich forach, jaki to z Hansa geniusz, co do każdego gatunku pisze w innym stylu. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#461 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 27, 2010 20:04 pm

Koper pisze:Ciekawe co na to nasz redakcyjny fanboy HZ, który się wykłócał na zachodnich forach, jaki to z Hansa geniusz, co do każdego gatunku pisze w innym stylu. :D
Gdyż według Ciebie nie pisze? Dobrze, masz prawo tak sądzić, ale ja też mam prawo się nie zgadzać, ale chyba nie ma co o tym dyskutować, zwłaszcza, że za "Robin Hooda" odpowiada Streitenfeld (tak się pisze to nazwisko), a nie Zimmer.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14365
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#462 Post autor: lis23 » wt kwie 27, 2010 20:07 pm

Koper pisze:
A wracając do tematu. Martwi mnie to, że dziś w muzyce filmowej karierę robić i dostawać świetne projekty może każdy popierdzielec, który nosi dyski z samplami albo parzy kawę, byle był kolegą Hansa. W Europie czy Azji tylu świetnych twórców z pomysłami i warsztatem, a do epickiego widowiska muzę pisze jakiś koleś, który Hansowi po hamburgery do McDonalds latał i tyle jego muzycznej wiedzy i błyskotliwości. :P
To właśnie jest najsmutniejsze ... minął już czas takich mistrzów jak Williams,Barry,Śp. Goldsmith - kiedyś na nowy soundtrack Zimmera czy Hornera czekało się z wypiekami,a teraz?
Obecnie muzyka filmowa za bardzo zlewa się w jedno,wszystko jest do siebie podobne,chyba za dużo jest tego Zimmera wszędzie ;)

A co do " Transformers " - jeśli RB miałby być tak słuchalny to nie mam nic przeciwko ;)

bladerunner

#463 Post autor: bladerunner » wt kwie 27, 2010 20:08 pm

ja czekam na każdy score Harry'ego z wypiekami 8)

Nowego już się doczekać nie mogę 8)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#464 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 20:11 pm

Wawrzyniec pisze:Gdyż według Ciebie nie pisze? Dobrze, masz prawo tak sądzić, ale ja też mam prawo się nie zgadzać, ale chyba nie ma co o tym dyskutować, zwłaszcza, że za "Robin Hooda" odpowiada Streitenfeld (tak się pisze to nazwisko), a nie Zimmer.
A ciekawe kto go tam wepchnął, nauczył "komponować", korzystać z biblioteczki sampli i może jeszcze zagwizdał main theme'a. ;) Ja? :P
W kwestii powtarzalności stylistycznej, Hansu to jeszcze pół biedy (choć musiałbyś znać treści dyskusji na wspomnianych forach, żeby wiedzieć, o co chodziło naszemu drogiemu koledze, ale do tego wracać nie będziemy) ale jego wesoła komanda, to porażka. Każdy film, to samo brzmienie.

A co do Srajferda, to jak się gość nauczy pisać dobrą muzykę, to ja się nauczę pisać jego nazwisko. Proste. :P I nie napinaj się tak, Wawrzyn, zaparz sobie meliski na uspokojenie, czy coś. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#465 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 20:11 pm

Ale on już napisał dobrą muzę - American Gangster.

ODPOWIEDZ