Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#46 Post autor: muaddib_dw » wt maja 10, 2016 23:38 pm

Wojtek pisze:
DanielosVK pisze:A nad czym tutaj dywagować? Nudne się to już stało przy drugim TOPie, że fanboye Williamsa (których na tym forum jest chyba połowa) wysunęli swojego boga na piedestał nawet w dekadzie, w której ustępował Morricone, czy Goldsmithowi
Ej sorry, ale on w tej dekadzie wysmażył przynajmniej 4 scory, które mogą być uznane zarówno jako Graal jego twórczości, jak i tym bardziej całej filmówki: Dwie części SW, Superman i Szczeki. Dorzucić jeszcze można CE3K. Jeśliby patrzeć z punktu widzenia całości gatunku, to Goldsmith jednak mu ustępował, zwłaszcza, że właśnie pod koniec tej dekady Goldmisth zaczął dostawać projekty, które były popłuczynami po innowacjach Lucasa i Spielberga. Oczywiście, upieranie się, że np. Earthquake to jakiś geniusz to gruba przesada i Jerry też miał niejedną mocarną pracę, ale już choćby za same Star Warsy stwierdzenie, że Williams ustępował kolegom jest co najmniej kontrowersyjne. W najlepszym przypadku mogę się zgodzić, że walka była wyrównana i też zależy w dużej mierze od punktu odniesienia, jaki sobie przyjmiemy - czy bardzo ogólne spojrzenie na filmówkę, a może bardziej "koneserskie", dorobek danych twórców itd.
Danielos chciał przez to powiedzieć, że połowa forumowiczów nie zna się na dobrej muzyce.

Przytoczę tutaj swoją wypowiedź z poprzedniego topu, odnośnie typowania n/t bieżącego, gdzie napisałem Właściwie Jerry będzie deptał Johnowi po piętach :wink: Ennio może się załapie na miejsce hmm ... 5? No cóż na to poradzić, że Williams jest najlepszy i w tej dekadzie :roll:


Tak Danielos jestem zadowolony i cieszy mnie to, że forumowicze choć młodzi (jak to ktoś stwierdził, nie urodzeni w latach 70-tych) wiedzą co jest dobre :D

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#47 Post autor: Wojteł » wt maja 10, 2016 23:41 pm

DanielosVK pisze:O ile jeszcze z Goldsmithem można by podywagować o tyle Morricone w latach 70tych wspaniałych prac miał nie kilka, a kilkanaście, więc tutaj dla mnie w ogóle nie ma porównania.
Ale ile z nich z perspektywy gatunku i popkultury było takim fenomenem jak SW czy Szczęki? Bo Ennio pod tym względem to akurat w poprzedzającej i następującej później dekadzie miał więcej takowych :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#48 Post autor: DanielosVK » wt maja 10, 2016 23:47 pm

muaddib_dw pisze: Danielos chciał przez to powiedzieć, że połowa forumowiczów nie zna się na dobrej muzyce.

Przytoczę tutaj swoją wypowiedź z poprzedniego topu, odnośnie typowania n/t bieżącego, gdzie napisałem Właściwie Jerry będzie deptał Johnowi po piętach :wink: Ennio może się załapie na miejsce hmm ... 5? No cóż na to poradzić, że Williams jest najlepszy i w tej dekadzie :roll:


Tak Danielos jestem zadowolony i cieszy mnie to, że forumowicze choć młodzi (jak to ktoś stwierdził, nie urodzeni w latach 70-tych) wiedzą co jest dobre :D
Tak, tak... Wiemy, wiemy... :)
Wojtek pisze:
DanielosVK pisze:O ile jeszcze z Goldsmithem można by podywagować o tyle Morricone w latach 70tych wspaniałych prac miał nie kilka, a kilkanaście, więc tutaj dla mnie w ogóle nie ma porównania.
Ale ile z nich z perspektywy gatunku i popkultury było takim fenomenem jak SW czy Szczęki? Bo Ennio pod tym względem to akurat w poprzedzającej i następującej później dekadzie miał więcej takowych :P
A w tytule jest "najlepsze kompozycje", czy "najpopularniejsze kompozycje" lub "kompozycje będące największym fenomenem"? Ja widzę to pierwsze. Poza tym znowu, mówimy o całokształcie, o 10 bitych latach.

P.S. Wymieniłbym Maddalenę i Days of Heaven, ale pewnie wyjedziesz mi, że nie ten sam kaliber, więc sobie daruję, jakkolwiek się nie zgadzam. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#49 Post autor: Wojteł » wt maja 10, 2016 23:58 pm

k
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#50 Post autor: muaddib_dw » śr maja 11, 2016 00:01 am

Danielos przestań już jątrzyć, Ennio będzie miał swoją szansę przy następnym topie. Na pewno się uda, bądź dobrej myśli :wink:

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#51 Post autor: DanielosVK » śr maja 11, 2016 00:05 am

Ależ ja to ogólnie mam głęboko w dupie, bo realia forumowe są oczywiste i znane już od dawna. Pozwoliłem sobie tylko na taką uwagę, poniekąd wywołany do tablicy przez Ciebie (widać zresztą jaki obiektywizm przez Ciebie przemawia, tak bardzo podniecają Cię uwagi i złośliwości na ten temat). ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13698
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#52 Post autor: Kaonashi » śr maja 11, 2016 00:32 am

Gdyby kariera Williamsa skończyła się w 1980 roku, to w tego rodzaju topie być może nie zyskałby tytułu najlepszego kompozytora. Po pierwsze, Williams napisał wtedy kilka świetnych prac, to prawda, ale jego renoma nabyta wraz z kolejnymi dziesięcioleciami (oscary, hity kinowe etc.) sprawiła, że jego mało znane prace z lat 70-tych są mniej więcej kojarzone, stąd też pojawiają się one w takich rankingach. Po drugie, lata 70-te nie są jakoś wielce hołubione przez większość fanów - filmy są mniej popularne, niż wspołczesne, a utwory rzadko kiedy mają miliony wyświetleń na youtubie. Bo przecież mało komu się chce zapoznawać z Morriconami skomponowanymi do niszowych, makaroniarskich obrazów, czy Artemievami z jakiś radzieckich produkcji - stąd tez Williams nie ma większej konkurencji.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#53 Post autor: Pawel P. » śr maja 11, 2016 08:20 am

To ja dołożę swoje trzy grosiki. Tu nie ma co narzekać, że głosowali jacyś fanboye etc. Każdy miał takie samo prawo, każdego głos liczy się tak samo. Skoro wygrały takie a nie inne płyty, oznacza to, że tak wygląda wypadkowa gustów forumowiczów. Wydaje mi się, że całkiem dobrze oddaje wartość tych partytur, także popkulturową. Nie oznacza to, że nie ma paru zaskoczeń - dla mnie takim jest na przykład obecność Maddaleny i Days of Heaven w pierwszej dziesiątce. Ale w porządku, przecież to Morricone, który już wtedy był od dawna wielki.

Że niby dekada lat 70. nie była tak mocna w przypadku Williamsa? No nie wiem, przecież do 1977 roku, liczący daty premier filmów, miał już na koncie trzy Oscary. A gdybanie, co by było, gdyby.... Gdyby The Beatles dali sobie na wstrzymanie po Please Please Me czy nawet A Hard Day's Night, pewnie też nie byliby dziś aż taką ikoną, jaka niewątpliwie są.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#54 Post autor: muaddib_dw » śr maja 11, 2016 08:53 am

DanielosVK pisze:Ależ ja to ogólnie mam głęboko w dupie, bo realia forumowe są oczywiste i znane już od dawna. Pozwoliłem sobie tylko na taką uwagę, poniekąd wywołany do tablicy przez Ciebie (widać zresztą jaki obiektywizm przez Ciebie przemawia, tak bardzo podniecają Cię uwagi i złośliwości na ten temat). ;)
Obserwuje te forum od lat i widzę kto tu jest mistrzem złośliwości.
Kaonashi pisze: to prawda, ale jego renoma nabyta wraz z kolejnymi dziesięcioleciami (oscary, hity kinowe etc.) sprawiła, że jego mało znane prace z lat 70-tych są mniej więcej kojarzone, stąd też pojawiają się one w takich rankingach.
W pierwszej dziesiątce raczej trudno mówić o mało znanych pracach a raczej to one decydują o końcowym wyniku. Tym bardziej nie rozumiem tego niezadowolenia i znudzenia co poniektórych, że znowu on.
Czy sądzisz, że oscary w przypadku Williamsa były naciągane. Pomimo takich wyróżnień nie spoczął na laurach jak wielu "sezonowych" artystów. Artystów którym można przypisać cechy zjawiska astronomicznego spadającego meteora = błysk, szum, och, ach, pierdut i cisza na wieki.
Hity kinowe powiadasz, no tak, są tacy co nawet potencjału hitu wykorzystać nie potrafią, tworząc tapety do zapomnienia. Uważasz, że Williams stworzył przytoczone tapety do wielkich hitów i tylko przez to wypłynął na szerokie wody, czy może stworzył doń nietuzinkowa muzykę?.
Nawet Ennio odbierając ostatnio oscara oddał hołd Williamsowi, czego tutaj jego zagorzali fani widać nie potrafią.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13698
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#55 Post autor: Kaonashi » śr maja 11, 2016 09:21 am

muaddib_dw pisze: Czy sądzisz, że oscary w przypadku Williamsa były naciągane. Pomimo takich wyróżnień nie spoczął na laurach jak wielu "sezonowych" artystów. Artystów którym można przypisać cechy zjawiska astronomicznego spadającego meteora = błysk, szum, och, ach, pierdut i cisza na wieki.
Hity kinowe powiadasz, no tak, są tacy co nawet potencjału hitu wykorzystać nie potrafią, tworząc tapety do zapomnienia. Uważasz, że Williams stworzył przytoczone tapety do wielkich hitów i tylko przez to wypłynął na szerokie wody, czy może stworzył doń nietuzinkowa muzykę?.
Nawet Ennio odbierając ostatnio oscara oddał hołd Williamsowi, czego tutaj jego zagorzali fani widać nie potrafią.
Nic takiego nie napisałem. Zwyczajnie nadinterpretujesz. Po prostu gdyby nie jego późniejsze sukcesy, nikt by dzisiaj nie pamiętał o takich ścieżkach, jak Sugarland Expressy, czy inne Earthquaki, abstrahując od innych faktycznej jakości. :) Paweł ma rację, to tylko gdybanie, ale jednak w jakiś sposób wyjasniące, skąd tyle Williamsów pojawiło się listach.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#56 Post autor: DanielosVK » śr maja 11, 2016 12:21 pm

muaddib_dw pisze:Nawet Ennio odbierając ostatnio oscara oddał hołd Williamsowi, czego tutaj jego zagorzali fani widać nie potrafią.
Czy Ty właśnie sugerujesz, że niezgodzenie się z faktem, że Williams był rzekomo najlepszy w latach 70tych to odbieraniu mu jego wielkości przeze mnie, czy innych? To żeś całkiem już popłynął, widzę, że to dyskusja naprawdę ma przyszłość... :mrgreen:
Kaonashi pisze: Nic takiego nie napisałem. Zwyczajnie nadinterpretujesz. Po prostu gdyby nie jego późniejsze sukcesy, nikt by dzisiaj nie pamiętał o takich ścieżkach, jak Sugarland Expressy, czy inne Earthquaki, abstrahując od innych faktycznej jakości. :) Paweł ma rację, to tylko gdybanie, ale jednak w jakiś sposób wyjasniące, skąd tyle Williamsów pojawiło się listach.
To.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26510
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#57 Post autor: Koper » śr maja 11, 2016 20:08 pm

Ło boże, znowu jakieś Furie czy inne Szczęki (z których się przynajmniej te dwie nuty pamięta :P). Dobrze, ze Towering Inferno i inne bzdety nie wlazły do 30-stki. Ale nie załapało się też Tess, czy Dzień delfina, szkoda. To teraz czekamy na kolejną dekadę, Heidi czy The Reivers już przebierają nóżkami. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9317
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#58 Post autor: Paweł Stroiński » czw maja 12, 2016 00:44 am

Albo No, with My Wife You Don't.

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#59 Post autor: Szczypior » czw maja 12, 2016 09:21 am

Paweł Stroiński pisze:Albo No, with My Wife You Don't.
Megakult. 8) :P

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13698
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1971-1980

#60 Post autor: Kaonashi » czw maja 12, 2016 12:50 pm

W latach 40. John będzie bezkonkurencyjny.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ