Ludovic Bource - The Artist

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25022
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ludovic Bource - The Artist

#46 Post autor: Mystery » ndz sty 22, 2012 12:01 pm

Tomasz Goska pisze:...tym bardziej, że tutaj nie można powiedzieć, że muzyka nie działa w filmie, bo, na litość boską, ona tworzy ten film!!
Dokładnie i ważne jest w jaki sposób to robi, takich filmów w historii kinematografii jest naprawdę niewiele, a przecież ten film pochodzi nie ze Złotej Ery, a z 2011 i trzeba to docenić.
A jeśli zatrzymać się nad głównymi kontrkandydatami, to taki War Horse nawet jak w filmie działa na 5, to przecież takich muzycznych opraw było w świecie filmu setki i nagrodzenie właśnie takiej pracy było by dopiero tendencyjne, a o "Dziewczynie z Tatuażem" wolę już nie myśleć.
Przez ostatnie lata do muzycznych Oscarów podchodziłem raczej na chłodzie i luzie, teraz to nawet statuetki dla Brokeback, Babel i Social jakoś mnie tak mocno nie irytują i trochę je nawet rozumiem, ale jak Akademia nie doceni Artysty, to już oficjalnie olewam muzyczną kategorię, bo dotychczas, mimo wielu faili, cenię sobie te nagrody i ich wartość jaką mają dla kompozytorów.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26513
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludovic Bource - The Artist

#47 Post autor: Koper » ndz sty 22, 2012 12:06 pm

Mystery Man pisze:to taki War Horse nawet jak w filmie działa na 5
nie działa :P

EDIT: Obejrzałem i muzyka w filmie oczywiście na 5, ale jako kompozycja generalnie to nic odkrywczego, hp_gof też ma sporo racji z tym nagradzaniem. Generalnie czy to dostanie Oscara czy nie to mało mnie obchodzi, na pewno czołówka ścisła muzyki filmowej 2011, trochę niestety też z braku mocnej konkurencji. A sam film? Jak ktoś darzy dużym sentymentem nieme kino to będzie zachwycony, w innym przypadku niekoniecznie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Ludovic Bource - The Artist

#48 Post autor: Ghostek » ndz sty 22, 2012 22:22 pm

Obejrzane.
Genialny film w swojej prostocie. Dokładnie taki, jaki byłby, gdyby produkowano go 90 lat temu!
Wspaniałe kreacje aktorskie i niezawodne, "oldchoolowe", analogowe brzmienie w scenach, gdzie dźwięk się pojawia :)
Muzyka spisała się rzecz jasna genialnie. Trochę na początku zbyt mocno mieszała w głowach zbyt oderwanymi interpretacjami tematu, ale z każdą minutą coraz mocniej zespalała się z obrazem. Zasłużone 5/5 w tej kategorii. Płyta również wspaniale wchodzi. Jeden z niekwestionowanych geniuszy roku 2011 :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34883
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludovic Bource - The Artist

#49 Post autor: Wawrzyniec » ndz sty 22, 2012 23:06 pm

Koper pisze:A sam film? Jak ktoś darzy dużym sentymentem nieme kino to będzie zachwycony, w innym przypadku niekoniecznie.
Ja lubię nieme kino, jeżeli chodzi o niemiecki impresjonizm. Czy ten film ma coś wspólnego z niemieckim impresjonizmem? Gdyż jak nie, to sobie odpuszczam.
A muzyka ta taka typowa Oscarowa, podobnie jak ta praca Marianellego z maszyną do pisania, która wygrała. Dla mnie ta muzyka może wygrać, ale wcale nie twierdzę, że musi. Jakoś jak dla mnie za bardzo oparta jest na nostalgii, podobnie jak film, który zapowiada się być technicznie i rzemieślniczo fachową robotą, ale czy czy jest czymś więcej, sam nie wiem. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: Ludovic Bource - The Artist

#50 Post autor: Templar » pt sty 27, 2012 14:04 pm

Obejrzałem właśnie film, coś cudownego, piękny hołd dla niemego kina. Jak dla mnie najlepszy film 2011 roku obok Drive'a i Szpiega. Muzyka również wspaniała, zdecydowanie należy się Oscar :)

Awatar użytkownika
Exo
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 29
Rejestracja: sob lis 26, 2011 02:08 am

Re: Ludovic Bource - The Artist

#51 Post autor: Exo » pn sty 30, 2012 05:20 am

Film wczoraj obejrzałem i faktycznie bardzo fajny :)

A muzyka Ludovic'a po prostu fantastyczna! Nie muszę przesłuchiwać samego albumu, żeby stwierdzić że być może jest to mój ulubiony score z 2011. Nie przeszkadzają mi "zapożyczenia", sądzę że dodają mnóstwo uroku i świetnie pasują. Muzyka to bardzo mocna strona tego filmu i naprawdę wzmocniła impakt wielu scen. I bez żadnej nachalności. Może brak tej pracy oryginalności, ale da się wyczuć że kompozytor miał wenę twórczą i chyba się świetnie bawił; muzyka ma mnóstwo wdzięku, klasy i całe spektrum emocji.

Naprawdę, takie score'y jak "War Horse" czy "Super 8" wypadają przy "Artyście" raczej schematycznie i beznamiętnie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59853
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludovic Bource - The Artist

#52 Post autor: Adam » pn sty 30, 2012 10:49 am

dlatego też Artysta jest bezkonkurencyjny, a fanboje będą se jak zwykle tłumaczyć że Dżon poległ bo się głosy rozłożyły na 2 tytuły :lol:
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Ludovic Bource - The Artist

#53 Post autor: hp_gof » pn sty 30, 2012 11:49 am

Williams musiałby stworzyć nie wiem jakie (jedno!) arcydzieło i mieć słabą konkurencję, żeby wygrać 6-tego Oscara ;) Meryl Streep ma podobny problem z trzecim Oscarem :P

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25022
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ludovic Bource - The Artist

#54 Post autor: Mystery » pn sty 30, 2012 12:26 pm

Exo pisze:Naprawdę, takie score'y jak "War Horse" czy "Super 8" wypadają przy "Artyście" raczej schematycznie i beznamiętnie.
Ciężko jest porównywać takie pozycje, kiedyś była specjalna kategoria dla takich tytułów jak Artysta "Original Musical or Comedy Score", ale teraz trzeba go zestawiać z normalnymi filmami, co jest na krzywdę tych drugich, które akurat w tym roku mają wyjątkowego pecha, bo taki tytuł jak Artysta trafia się przecież naprawdę bardzo, bardzo rzadko, przynajmniej w ostatnich dziesięcioleciach.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6064
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Ludovic Bource - The Artist

#55 Post autor: kiedyśgrześ » pn sty 30, 2012 14:43 pm

Ok. łyknąłem to, oczywiście zwyczajowo chciałem zjechać film, a potem sprowadzić towarzystwo na ziemię w temacie muzyki, ale się nie da :) film ogląda się świetnie, i nie jako uhonorowanie niemej epoki, ale jako wciągającą o dziwo fabułę. Wciągająca to może złe słowo :?: Czarująca :!: Jedyna uciążliwość dla mnie to, że trzeba się cały czas gapić na ekran, żeby nie przeoczyć rzadkich kart dialogowych, nie do końca mi to pasowało, zazwyczaj oglądam filmy głownie uchem, a dopiero potem okiem. Jeśli chodzi o muzykę do mnie trafiają głównie underscory "z epoki", mniej ten cały wodewil z pierwszego planu, tak, czy siak nie mam pojęcia w jakim celu Akademia nominowała pięć ścieżek skoro zwycięzca jest znany :) Jeśli mnie pamięć nie myli swego czasu Pamięć Absolutna byłą jedynym nominowanym filmem w kategorii efekty specjalne, siłą rzeczy statuetkę wygrała :) Akademia w przypadku artysty i muzyki powinna sprawę załatwić podobnie :D

Ps. Na dodatek odpada kupienie płytki CD, wystarczy BR z odpowiednią indeksacją, mam nadzieję, że tego nie schrzanią :D
Obrazek

Mefisto

Re: Ludovic Bource - The Artist

#56 Post autor: Mefisto » pn sty 30, 2012 15:51 pm

Exo pisze:Naprawdę, takie score'y jak "War Horse" czy "Super 8" wypadają przy "Artyście" raczej schematycznie i beznamiętnie.
akurat War Horse wypada schematycznie i bez Artysty :P

hp_gof

Re: Ludovic Bource - The Artist

#57 Post autor: hp_gof » śr lut 01, 2012 20:16 pm

Proszę proszę, 10 lutego :D Lecą nieźle na kasę! Szkoda, że nie postępują z taką szybkością z innymi tytułami...
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=84854

Polski dystrybutor: Forum Film Poland

Polski plakat: (rozwala mnie dopisek: film w kinach - no kurwa, a gdzie? :mrgreen: )
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26513
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludovic Bource - The Artist

#58 Post autor: Koper » śr lut 01, 2012 20:26 pm

hp_gof pisze:(rozwala mnie dopisek: film w kinach - no kurwa, a gdzie? :mrgreen: )
na pebie :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Templar

Re: Ludovic Bource - The Artist

#59 Post autor: Templar » śr lut 01, 2012 20:29 pm

hp_gof pisze:Proszę proszę, 10 lutego :D Lecą nieźle na kasę! Szkoda, że nie postępują z taką szybkością z innymi tytułami...
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=84854
Zobaczyli, że w necie się pojawiło i zaraz nikt do kina na to by nie poszedł :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14204
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludovic Bource - The Artist

#60 Post autor: lis23 » śr lut 01, 2012 20:31 pm

Mefisto pisze:
akurat War Horse wypada schematycznie i bez Artysty :P
Ale z Ciebie hejter ;)

trochę sobie tego " Artysty " posłuchałem, jeszcze nie całego, ale tam też się jedna melodia dosyć często powtarza ( George Valentin ).
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ