HOWARD SHORE - THE LORD OF THE RINGS SYMPHONY (2CD) [2011]

[Adam]

tylko w krk miał do dyspozycji w miarę dobrą orkiestrę, a nie jakieś bezimienne grajki ze szwajcarii. tam w ogóle ktoś gra na skrzypcach jak państwo jest wielkości jednego naszego województwa?

[Marek Łach]

Uch, szkoda, ale skoro nawet "fanboj" re-recordingów Turek narzeka na jakość wykonania, to musi być źle. A pomijając te cięcia materiałowe, czy jest uczucie, że mamy do czynienia ze spójną, logiczną symfonią? Czy to takie nieudane best of?

[Turek]

Nieudane. Brakuje jakiejś płynności, Shore nie skomponował żadnych przejść pomiędzy fragmentami, to po prostu sklejka, nie przemyślana w dodatku. Takie coś to można samemu sobie poskładać jakimś Audacity, tnąc utwory z albumów... W ogóle zwanie tego "Symfonią" to porażka. Tytuł powinien być np. Lord of the Rings Symphonic Suites albo jakoś, to już by bardziej pasowało...

[Adam]

szkoda

[Wojteł]

Muzyka brzmi może bardziej przejrzyście, nie zlewa się tak faktura jak w albumach, ale niestety całość brzmi strasznie pusto.

Muzyka brzmi strasznie amatorsko, chór zupełnie nie ma Shore'owskiej mocy

Boże, gdyby tak zabrzmiał re-rec Conana to bym chyba się rozpłakał.

Ale przecież on właśnie tak brzmiał

[DanielosVK]

[Adam]

[Wawrzyniec]

[Mefisto]

[Turek]

To akurat była czysta kpina z moich poglądów

[Ghostek]

Kopia w wersji elektronicznej dotarła.
1:55h, sześć części... jutro przez to przebrnę.
Póki co mogę tylko powiedzieć, że nagrane zostało ładnie. Materiał całkiem ładnie zmiksowany i zmasterowany. Odnośnie orkiestracji i zawartości merytorycznej wypowiem się jutro...

[Turek]

Kopia w wersji elektronicznej dotarła.
1:55h, sześć części... jutro przez to przebrnę.
Póki co mogę tylko powiedzieć, że nagrane zostało ładnie. Materiał całkiem ładnie zmiksowany i zmasterowany. Odnośnie orkiestracji i zawartości merytorycznej wypowiem się jutro...

Więc jak ?

[muaddib_dw]

Turek sięgnij po Conana w bluray a usłyszysz więcej, będziesz miał przedsmak tego co wyda intrada i uwierz mi do rerecordingu nie zechcesz już wracać.

[Ghostek]

Trochę toporne to. Za bardzo chyba przyzwyczailiśmy się do albumowych orkiestracji i wykonania. Wiadomo, że z taką pompą ciężko raczej wykonać koncert, ale i tak jestem pełen podziwu za w miarę dobre skompilowanie tak rozległego materiału w zaledwie dwóch godzinach koncertu. Najbardziej kulały chyba partie wokalne i chóralne. Brzmienie orkiestry dało się jakoś przetrzymać bez irytacji. Osobiście też rad byłbym, gdyby te wielkie klocki rozbili na mniejsze utwory. Trochę to męczy po pewnym czasie.

[Turek]

Turek sięgnij po Conana w bluray a usłyszysz więcej, będziesz miał przedsmak tego co wyda intrada i uwierz mi do rerecordingu nie zechcesz już wracać.

No zobaczymy ile da remaster Podejrzewam że będzie ekstra - ale wiecie co powiem - ja będę wracał do obu. Bo oba nagrania są świetne, ostatnio doszedłem do wniosku że nie ma sensu ich konkurować. Każde na swój sposób jest znakomite.