NADCHODZĄCE EKRANIZACJE KOMIKSÓW (2014-∞)

[lis23]

Nie do końca, Disneyowi chodzi przede wszystkim o pełnię praw do Star Wars, a Marvelowskie postaci wziąłby przy okazji, a Foxowi chodzi o kasę
Spielberg to się przypadkiem sam nie wypsztykał z DreamWorks? Animacji już nie mają, a czy ta część filmowa im jeszcze została?
W sumie to chętnie bym zobaczył film Marvela od Spielberga

[Paweł Stroiński]

Nie wyprztykał, po prostu Dreamworks jest raczej producentem niż dystrybutorem.

[lis23]

A dlaczego sprzedali tę część odpowiedzialną za animacje?

[Paweł Stroiński]

Nie sprzedali, tylko wyodrębnili. Po prostu odłączyli Animation od normalnego Dreamworks i Katzenberg wciąż sam dystrybuuje te animacje. Dreamworks podpina się ze swoimi filmami pod inne wytwórnie. I Spielberg coś tam z nimi ma wspólnego, choć swoje rzeczy robi raczej pod szyldem Amblina.

[Wojteł]

Wiesz on to zapoczątkował. Ktoś musiał zacząć, a to, że np. w filmach Lucasa było mnóstwo makiet i modeli to się zapomina, tak samo jak, że w The Force Awakens nie było ani jednej makiety, wszystko CGI.
Technika poszła do przodu i to co Lucas zapoczątkował, później zostało ulepszone, lub bardziej spieprzone.

Zastanawiam się, czego konkretnie chciałbyś tam miniaturę - pustyni, którą kręcono w plenerze, czy pokrytego śniegiem lasu, który wybudowano w całości w studiu? Zastanawiam się też, czy to takie samo prawdziwe info jak to, o cyfrowych obcych z Rogue One, jakim miał Twoim zdaniem być np. Admirał Raddus

[Wawrzyniec]

To, że lokalizacje były nieciekawe, nie oznacza, że nie można byłoby np. zrobić miniaturę tego tam kantyny Kanaty.

[lis23]

Kto jeszcze w ogóle robi makiety, skoro filmy są kręcone cyfrowo w 8K i każda niedoróbka makiety, rekwizytów i charakteryzacji są widoczne jak na dłoni? Specjaliści w tej dziedzinie mówili, że aby makieta zachowywała dużą szczegółowość w wysokiej rozdzielczości, musiałaby być bardzo, bardzo duża, a nie ma nawet tak dużych hangarów. O wiele prościej i taniej jest zrobić to w CGI, gdzie od razu pracujesz na materiale końcowym, a w przypadku makiet i miniatur i tak trzeba poprawiać cyfrowo każde ujęcie.

Co do Disneya i Foxa to wydaje się, iż chodzi o to, żeby Fox zastąpił Disneyowi Netflixa i przejął produkcję wszystkich seriali, które obecnie tworzy tamta platforma ("Daredevil", "The Defenders", itp.) a Fox jest dobry w tworzeniu seriali.

Zastanawiam się, czy Marvel nie wpadł na pomysł, jak odświeżyć swoich filmowych bohaterów? Chodzi mi o wygląd tychże: zaczęło się od Thora, który ma teraz krótkie włosy,

Spoiler:

nie ma oka i młota

, potem, Czarna Wdowa jest teraz blond, Captain America jest brodaty i ma nosić ksywkę Nomad a Sokole Oko ma się zwać Ronin. Do tego, na zdjęciach "Infinity War" widać, że większość bohaterów ma jednolite stroje, trochę jak X-Meni od Foxa.



Ogólnie, w filmie mamy zobaczyć "nieoczekiwanych bohaterów", więc spekuluje się, iż pojawią się:

Spoiler:

1. Postacie z seriali, które nigdy nie pokazały się w filmach (np. ekipa Agentów Tarczy lub ktoś z produkcji Netflixa: The Defenders czy The Punisher).

2. Postacie znane z poprzednich filmów, o który nie bardzo myśleliśmy w kontekście Infinity War (np. Red Skull, Collector, Grandmaster, Betty Ross, Jane Foster, Nick Fury).

3. Postacie, których nie widzieliśmy nigdy wcześniej (np. Skrulle, Nova, Moon Knight czy jeszcze jakiś inny bohater znany z komiksów)

4. Złe sobowtóry znanych bohaterów (jako że przy wczesnym etapie produkcji IW pojawiały się takie plotki).

Dodatkowo, Mark Ruffalo wygadał się, że w kolejnych filmach najlepszym przyjacielem zarówno Bannera jak i Hulka, będzie

Spoiler:

szop Rocket:

Relacja tej dwójki jest bardzo zabawna. Przede wszystkim to największy superbohater i najmniejszy. Już utrzymanie ich razem w kadrze to nie lada osiągnięcie, prześmieszne samo w sobie.[/quote

co sugeruje, że to Banner i Rocket będą odpowiadać za obronę Ziemi przed Thanosem, a Stark będzie jakby odsunięty na dalszy plan.

[Mystery]

Dawać w końcu ten zwiastun Avengersów Myślę, że najadekwatniejszy termin to premiera Last Jedi, choć liczę, że nie będzie trzeba czekać, aż tyle.


Plota. Reeves w swojej trylogii Batmana, do tytułowej roli najbardziej chce Jake'a Gyllenhaala Film ma być odrębnym tworem poza jakimkolwiek uniwersum, także powrót Afflecka jest coraz bardziej wątpliwy i rzeczywiście, nie widzę go w tej roli przez 3 kolejne filmy, tym bardziej, że dwa w których już wystąpił (BvS i JL) spotkały się z taką krytyką.

[lis23]

Kurka, to ja już sam nie wiem, co ten Reeves chce nakręcić ... Dopiero co mieliśmy Batmany Nolana, które były poza uniwersum, więc takie coś mi nie pasi, a sam reżyser już chyba prostował te plotki, że to jednak będzie to samo uniwersum. Skoro już mamy tego Supermana i resztę to nie chcę powrotu do status quo, gdzie jest tylko Gacek i nikt więcej, albo Batman nie jest tym komiksowym Batmanem.
Czy Jake nie ma zbyt wątłej postury na Mrocznego Rycerza?

[Mystery]

Kurka, to ja już sam nie wiem, co ten Reeves chce nakręcić ... Dopiero co mieliśmy Batmany Nolana, które były poza uniwersum, więc takie coś mi nie pasi, a sam reżyser już chyba prostował te plotki, że to jednak będzie to samo uniwersum. Skoro już mamy tego Supermana i resztę to nie chcę powrotu do status quo, gdzie jest tylko Gacek i nikt więcej, albo Batman nie jest tym komiksowym Batmanem.

Odkąd przyszedł Reeves cały zapowiadany kiedyś projekt Batmana Afflecka legł w gruzach i taki Manganiello już dawno pożegnał się ze Deathstrokem. Skrypt powstaje zupełnie od nowa i po burzliwych negocjacjach, Matt ma mieć pełną swobodę artystyczną i ma dać światu swojego Batmana, którego wizja przecież zupełnie różni się od tego co mamy teraz w uniwersum DC, bo raczej ten dramatyczny, hitchcockowski, detektywistyczny Batman w klimacie noir, nie będzie później prężyć muskułów i siać demolki w innych filmach DC... Póki co wydaje mi się jednak, że sam Warner jeszcze nie wie co będzie z tym i innymi filmami DC, a co dopiero my

Czy Jake nie ma zbyt wątłej postury na Mrocznego Rycerza?

Nie ma

Spoiler:

[Wojteł]

Pomijam fakt, że Keaton czy Kilmer też górami mięśni nie byli, ale co to za pytanie w ogóle, jak każdy aktor do roli teraz tyje albo chudnie 40 kilo, nie mówiąc o pakowaniu na siłce

[lis23]

Odkąd przyszedł Reeves cały zapowiadany kiedyś projekt Batmana Afflecka legł w gruzach i taki Manganiello już dawno pożegnał się ze Deathstrokem. Skrypt powstaje zupełnie od nowa i po burzliwych negocjacjach, Matt ma mieć pełną swobodę artystyczną i ma dać światu swojego Batmana, którego wizja przecież zupełnie różni się od tego co mamy teraz w uniwersum DC, bo raczej ten dramatyczny, hitchcockowski, detektywistyczny Batman w klimacie noir, nie będzie później prężyć muskułów i siać demolki w innych filmach DC... Póki co wydaje mi się jednak, że sam Warner jeszcze nie wie co będzie z tym i innymi filmami DC, a co dopiero my

A dlaczego nie? Ludzie z Warnera i z DC muszą w końcu zrozumieć, że Batman-detektyw i Batman, napierdzielający bandytów po ryju (jak Affleck) to jeden i ten sam Mroczny Rycerz. Ja tam chcę różnorodnego Gacka, a nie ograniczonego do jednej roli - albo detektyw, albo badass

W plotkach czytamy, że Warner Bros. rozważa dwa pomysły na trylogię filmów o Batmanie. Pierwszy miałby kompletnie oddzielić ją od Filmowego Uniwersum DC, czyli nie byłoby żadnego związku fabularnego. Drugi to osadzenie fabuły przed Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, czyli Gyllenhaal miałby zagrać młodszego Batmana. A sam aktor jest o 10 lat młodszy od Afflecka.

https://naekranie.pl/aktualnosci/plotka ... na-2587449

Ta druga opcja jest dla mnie całkiem ok.

[lis23]

Dawać w końcu ten zwiastun Avengersów Myślę, że najadekwatniejszy termin to premiera Last Jedi, choć liczę, że nie będzie trzeba czekać, aż tyle.

https://planetamarvel.net/data-premiery ... inity-war/

[Gieferg]

Póki co Batman Reevesa to wciąż część DCEU i nikt nigdzie nie powiedział, że będzie inaczej, a jeśli został tak zrozumiany to został ŹLE zrozumiany.

[lis23]

Wiesz, tam jest taki burdel, że wszystko jest możliwe.
Warner i DC ogłaszają masę filmów a potem je kasują, na razie pewniakiem jest tylko "Aquaman" i nie wiadomo, co dalej, czy będzie "The Batman" i "The Flash"? Czy będzie "Green Lanther"?