
OK, ja tam znam Turnau od padającego deszczu na Brackiej, a po za tym zawsze mi się jego piosenki trochę smęcące wydawały. Teatr i inne przedstawienia się nie liczą, tylko film. Ale jak widać, jeden film jest, więc się liczy.
W sumie to dla zasady można byłoby wkleić zdjęcie Reznora i Rossa.
