Remote Control - czyli kto zrobił co

[Koper]

Pewnie sam taką głupotę machnąłeś, ale Wawrzyńca się czepiasz o słówka.

[Adam]

nie porównujmy faktu że ktoś użył skrótu myslowego i napisał że "po Oskarach tio najważniejszy festiwal muzyki filmowej (czyli impreza ) , do tekściku że Linia to najwiekszy score w historii nowo i starozytnej

[Bucholc Krok]

Swoją drogą Wy na tym s.pl też nieźli jesteście:
"Jest to, po amerykańskich Oskarach, największy festiwal muzyki filmowej na świecie."
Oskary festiwalem muzyki filmowej. Ot, ciekawostka.

Hehe.. Adam znowu coś spartolił..

[Koper]

Hehe.. Adam znowu coś spartolił..

A Bucholc nie przepuści okazji, żeby Adama wyśmiać. :D

[Wawrzyniec]

Dobra nie wiem i nie chcę wiedzieć o co Wam chodzi. Niech będzie, że Lorenc jest większy i zawstydził kiedyś tam Zimmera, do tego stopnia, że ten spalił wszystkie swoje nuty. Dobrze, dobrze i jeszcze raz dobrze, wszystko rozumiem, choć nic nie rozumiem. Ale tak naprawdę nie chcę zrozumieć. Szkoda, tylko, że ten temat znowu padł, gdyż myślałem, że będzie można było sobie fajnie o "The Pacific" porozmawiać skoro nawet Marek zaszczycił nas tutaj swoją obecnością i ciepłymi słowami.
Ale wiadomo nadzieja matką głupich. To dziękuję za uwagę, a "The Pacific" to naprawdę niezły score, ale trzeba dać mu trochę czasu, do przekonania.

P.S A "The Thin Red Line" jest na pewno jednym z największych score'ów w historii muzyki filmowej. KROPKA

[Marek Łach]

2 strony offtopa w godzinę - spada wam tempo

[Koper]

2 strony offtopa w godzinę - spada wam tempo

Łachu, nie bądź skromny, pooftopuj z nami. Przecież potrafisz.

[Bucholc Krok]

A Bucholc nie przepuści okazji, żeby Adama wyśmiać. :D

Sam się pcha w łapy.. jak z tymi okładkami na SC.

[Marek Łach]

P.S A "The Thin Red Line" jest na pewno jednym z największych score'ów w historii muzyki filmowej. KROPKA

Zgadza się. I po Liście Schindlera chyba najlepszym scorem ostatnich kilkunastu lat.

[Koper]

Zgadza się. I po Liście Schindlera chyba najlepszym scorem ostatnich kilkunastu lat.

Bla, bla, bla... Znalazło by się trochę świetnych score'ów, a pamiętaj, że dramatyczne oddziaływanie w filmie nie stawia od razu scoru ponad inne.

[Marek Łach]

Jasne - ale to co napisałem nie oznacza, że po Schindlerze i TTRL jest jakaś gigantyczna przepaść do trzeciego miejsca.

[Koper]

Jasne - ale to co napisałem nie oznacza, że po Schindlerze i TTRL jest jakaś gigantyczna przepaść do trzeciego miejsca.

A tak to trochę zabrzmiało. Jak kolejny fanboyizm.

[Marek Łach]

Chyba Tobie

[Koper]

Nie tylko. Bo odgórnie przyjąłeś, że Lista jest bezwzględnie najlepszym scorem ostatnich kilkunastu lat, a TTRL jest na drugim. To takie radykalne podejście do sprawy, a więc fanboyskie.

[Marek Łach]

Wyraziłem opinię, ot co Jakiś ty wrażliwy ostatnio, Koprze