EPIC FAIL! :D (honorowy patronat: lis23)

[Kaonashi]

http://www.sfora.pl/swiat/Hymn-Rosji-zm ... ampaign=o2

[Wojteł]

A dzień wcześniej:

-Panowie, mówię wam, przećwiczmy to!
-Ale panie, co pan, my jesteśmy profesjonaliście, a hymn Rosji każdy zna, zagramy to a vista, co może pójść nie tak?

No ale przynajmniej werbel wiedział kiedy wejść

[Koper]

http://film.org.pl/r/recenzje/showgirls ... kmf-64877/

komentarze na FB to jeszcze większy epic fail

A poza komentarzami to co tam jest failem?

[Wojteł]

No nie wiem, ocena więcej niż 2/10 dla tego potworka? Przecież to już na redtubie idzie znaleźć bardziej wysmakowane sceny erotyczne, o aktorstwie nie wspominając

[Koper]

No nie wiem, ocena więcej niż 2/10 dla tego potworka? Przecież to już na redtubie idzie znaleźć bardziej wysmakowane sceny erotyczne, o aktorstwie nie wspominając

Bez przesady. Słabość tego filmu jest zdecydowanie przesadzona. To w sumie zupełnie znośny dramacik o próbie zrobienia kariery i przykrych regułach showbiznesu. A sceny erotycznych podrygów w rytm muzyki są zupełnie spoko.

[Wojteł]

Jak dla mnie te sceny erotyczne są kiczowate do bólu (no jeszcze w początkowych scenach tańca w tanim klubie można by uznać, że miały takie być, ale wraz z rozwojem fabuły i kariery głównej bohaterki jakoś smaku im nie przybywa), zwłaszcza orgazmy Naomi wyglądające bardziej jak atak epilepsji. Najbardziej to mnie uderza przepaść jaka dzieli ten film od Nagiego Instynktu, tak pod względem fabuły, jak i zdjęć, montażu, klimatu, a przede wszystkim scen erotycznych. w NI każda scena czemuś służyła i każda była ciekawie nakręcona, do tego geniuszem Goldsmitha na dokładkę, w Showgirls większość tych scen jest po prostu śmieszna. Jako taką ciekawostkę kina klasy B można by to nawet przetrwać, ale jednak biorąc pod uwagę nazwisku reżysera, to to jednak jak dla mnie nie przejdzie

[Adam]

no co za amatorski score

[Koper]

Jak dla mnie te sceny erotyczne są kiczowate do bólu (no jeszcze w początkowych scenach tańca w tanim klubie można by uznać, że miały takie być, ale wraz z rozwojem fabuły i kariery głównej bohaterki jakoś smaku im nie przybywa), zwłaszcza orgazmy Naomi wyglądające bardziej jak atak epilepsji. Najbardziej to mnie uderza przepaść jaka dzieli ten film od Nagiego Instynktu, tak pod względem fabuły, jak i zdjęć, montażu, klimatu, a przede wszystkim scen erotycznych. w NI każda scena czemuś służyła i każda była ciekawie nakręcona, do tego geniuszem Goldsmitha na dokładkę, w Showgirls większość tych scen jest po prostu śmieszna. Jako taką ciekawostkę kina klasy B można by to nawet przetrwać, ale jednak biorąc pod uwagę nazwisku reżysera, to to jednak jak dla mnie nie przejdzie

Ciekawe ile filmów Verhoevena widziałeś...
Dla mnie trochę z d... porównania do Nagiego Instynktu. Zupełnie inna tematyka, stylistyka. Że tu i tu cycki? To chyba w każdym filmie Paula były.

[Wojteł]

Ciekawe ile filmów Verhoevena widziałeś...

Żadnego proszę pana, po prostu chciałem brzmieć mondże

Dla mnie trochę z d... porównania do Nagiego Instynktu. Zupełnie inna tematyka, stylistyka. Że tu i tu cycki? To chyba w każdym filmie Paula były.

Nie, że tu i tu mamy do czynienia z erotykiem (z tym, że jeden z tych dwóch to thriller), oba filmy epatują nagością, która jest w centrum historii (a nie dodatkiem, jak np. w Żołnierzach Kosmosu), mamy tego samego reżysera, tego samego scenarzystę, a kobiety w filmie to głównie wyrachowane i niebezpieczne wampy. Może i w każdym filmie Paula cycki były, ale nie w każdym były jednym z najważniejszych elementów Jako, że w obu tych filmach sceny erotyczne wychodzą na pierwszy plan, to nie wiem, dlaczego wg Ciebie porównaniu z dupy (raczej porównanie dup ). No i mnie najbardziej uderza przepaść w sposobie ukazania scen erotycznych, bo te z showgirls wyglądają jak z taniego erotyka

[Koper]

no już bez przesady że główna bohaterka Showgirls to niebezpieczny wamp.

[Wojteł]

Nie chodziło mi o główną bohaterkę, tylko o tę divę-brunetę

[Koper]

Ej Wojtas, czepiałeś się tekstu o Showgirls, a KMF dopiero w tej recce przyfailowało maksymalnie:
http://film.org.pl/r/recenzje/snajper-65191/

[Wojteł]

A to nie wiem, pogadamy, jak film obejrzę

[Wojteł]

Snajper mi się podobał (mimo swojej propagandowości), ale tej recki się nie da czytać. Za dużo lania spermy między kolejnymi zdaniami. Zresztą mam wrażenie, że autor tej recki albo film oglądał niezbyt uważanie, albo jego perspektywa jest zablokowana przez jakiś inny kontekst (może przez książkowy oryginał?)

[Kaonashi]

https://www.youtube.com/watch?v=CPSVY-ayeS4