Zimmer stworzył potwora
A XL już na dobre stał się klonem Hansa, chcesz Zimmera, a nie możesz, bierzesz Toma...
On nie jest klonem Zimmera. Jest jego karykaturą.
Zimmer, jak się zepnie, to potrafi coś ciekawego pokazać.
JXL nic poza waleniem w gary (za wyjątkiem Brimestone) jeszcze nie pokazał. A film Jacksona nie zwiastuje, aby coś się mogło w tej materii zmienić.
JXL nic poza waleniem w gary (za wyjątkiem Brimestone) jeszcze nie pokazał.
Jest jeszcze Distance Between Dreams, twoja recka. Ale te Mortal Engines to raczej nie ma co liczyc na odlschool electro-score.
A jest jeszcze Battle Angel w tym roku.
JXL nic poza waleniem w gary (za wyjątkiem Brimestone) jeszcze nie pokazał.
Jest jeszcze Distance Between Dreams, twoja recka. Ale te Mortal Engines to raczej nie ma co liczyc na odlschool electro-score.
A jest jeszcze Battle Angel w tym roku.
JXL nic poza waleniem w gary (za wyjątkiem Brimestone) jeszcze nie pokazał.
Jest jeszcze Distance Between Dreams, twoja recka. Ale te Mortal Engines to raczej nie ma co liczyc na odlschool electro-score.
A jest jeszcze Battle Angel w tym roku.
Tyle że Distance to jest bardziej jego żywioł z lat siedzenia w muzyce elektornicznej niż typowa muzyka filmowa.
Mam dobrą i złą wiadomość dla miłośników Junkiego. Miejmy już tę złą za sobą:
Alita: Battle Angel została przesunięta!
FOX zrozumiał, że przy takim zagęszczeniu filmów (Mary Poppins Returns/Bumblebee/Aquaman) są w potrzasku i znowu przeniósł Alitę.
Nowa data to 14.02.2019 r. <--- Tak, tak, to była data premiery Mrocznej Phoenix, która też została (znowu!) zmieniona na inną.
Oznacza to też, że później przyjdzie nam poczekać na soundtrack, a więc o jeden score Junkiego mniej w tym roku.
To teraz przejdźmy to tej dobrej wiadomości dla miłośników Junkiego. Otóż Mortal Engines zbliżają się coraz bardziej i nawet ukazał się nowy trailer:
Trochę pachnie Valerianem i jego wynikiem kasowym co?
Jakby co Junkie napisał:
Junkie XL
31 sierpnia ·
Friends, I'm proud to announce that I am working on the original score to the upcoming film Mortal Engines, produced by Peter Jackson and Fran Walsh (Lord of the Rings, The Hobbit, King Kong) and directed by Christian Rivers
It’s a dream come true working with Christian and being welcomed into Peter’s Wingnut family. Traveling to their facility in New Zealand has been nothing short of mind-blowing, I feel like I’ve learned more about moviemaking in the past six months, than most could hope to in a lifetime. I am extraordinarily grateful to Peter, Fran and Christian for this opportunity and their friendship. Scoring Mortal Engines pushed me to my limits, it’s an incredible project to be part of.
Mortal Engines is based on Philip Reeve’s book of the same title and set thousands of years after civilization was destroyed by a cataclysmic event. Cities survive a now desolate Earth by moving around on giant wheels, attacking and devouring smaller towns to replenish their resources.
Wiemy za to że na 90% będzie robił Avatara, skoro Jackson na starość tak zgłupiał żeby go zatrudnić i jeszcze nie zrejectowal mimo kolejnego już przesunięcia filmu.