John Williams

[lis23]

Zamiast plag spadną Obcy
i zobaczymy połączenie Starego Testamentu, Obcego i Łowcy Androidów

[Marek Łach]

Jestem bardzo rozczarowany postawą Spielberga. Kij tam z filmem, każdy zna na pamięć tę opowieść, ale ta muzyka...

[lis23]

Ciekawe, kogo wezmą Lee i Scott?.

[Templar]

Obstawiam, że znowu Danna/Srajfeld.

[lis23]

Może do takiej tematyki Scott pogodzi się z Zimmerem? - tylko, czy Zimmera stać byłoby na coś jeszcze lepszego od " Księcia Egiptu "?.

[Mystery]

Może do takiej tematyki Scott pogodzi się z Zimmerem? - tylko, czy Zimmera stać byłoby na coś jeszcze lepszego od " Księcia Egiptu "?.

Toż masz odpowiedź w The Bible

[Templar]

Na Zimmera to bym nie liczył, ewentualnie może by chociaż HGW wziął, przynajmniej jego jako głównego, a Srajfelda dodatkowo

[Mystery]

A co do Lee i Danny to po Oscarach pewnie będą kontynuować dalszą współpracę, ale wspaniale by było jakby Ang powrócił do Desplata (oczywiście jak muzyczna oprawa miałaby być epicka w stylu rodem z lat 50/60, a jak będzie etnicznie to naturalnie styknie Danna )

[Wawrzyniec]

Prawda jest taka, że pewnie Mojżesz od Spielberga byłby epicki i najlepiej z Daniel Day-Lewisem w tej roli. Mojżesz od Lee pewnie będzie albo bardziej stonowany, albo przerodzi się w kicz a la "Life of Pi". Tym samym i muzyka będzie diametralnie różna i ta u Danny będzie bardziej refleksyjna. Zresztą ma on doświadczenie z tematyką biblijna i pewnie już zaczyna przygotowywać się do tego projektu. Oby tym razem jednak wyszło coś więcej oprócz ładnej piosenki jak to fajnie być gołąbkiem, czy jak to tam brzmiało.

[Koper]

Prawda jest taka, że pewnie Mojżesz od Spielberga byłby epicki i najlepiej z Daniel Day-Lewisem w tej roli.

To by dopiero było obsadowe zaskoczenie...

[Wawrzyniec]

Spokojnie, nie musisz się tym już martwić, gdyż tego "Mojżesza" już nic nie będzie, a więc z i Daniela Day-Lewisa. Podobnie jak i z "Robocalypse" z całą obsadą.

[Adam]

jeszcze popłaczcie że Williamsa nie będzie przy tym

[Wawrzyniec]

A to ja teraz wielkich szans "Robocalypse" nie daję. Boję się, że Spielberg nakręcił "Lincolna" i teraz jest bardzo happy i już go reszta nie obchodzi. Tak i dlatego zamierzam płakać za "Robocalypse".

[Templar]

Te "Robocalypse" to się słabo zapowiada, także mi to wisi i powiewa, lepiej jakby to olał.

[Wawrzyniec]

Wiele osób po prostu mylnie sądzi, że to coś a la Terminator, a to nieprawda. Książka ta nie ma prawie nic wspólnego z Terminatorem.
Do tego w obsadzie mieli być Chris Hemsworth, Anne Hathaway i Ben Whishaw, do tego efekty ILM, zdjęcia Janusza Kaminskiego, muzyka Johna Williamsa i to wszystko jako fantastyka - dla mnie bomba Która nie wybuchnie.