HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#241 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 13, 2011 16:43 pm

Turek pisze:Z całym szacunkiem do Pawła i Wawrzyńca -

ten score to dno. Kompletne. Niewiele lepszy jak Batesowy "Conan".

Pewnie będzie wielkie halo ale Hans się chyba kończy. I nie mówię tego ze złości.

Wystarczy spojrzeć na ostatnie lata jego dokonań a zwłaszcza to co robi ostatnimi czasy.

I tłumaczenia Hansa, że do czegoś się przykłada bo mu zależy, a do czegoś się nie przykłada, bo nie musi nic tu absolutnie nie znaczą.

Bo to tylko gadanie.

Nikt go nie zmusza do podpisywania konkraktów, nikt mu nie każe podpisywać się pod szmirami i nikt mu nie każe gówien płodzić. A Hans niestety poczuł smak pieniążków i jak narazie tylko ona dają się być głównym celem takich szmir jak Sherlock.

Bo że niby się starał ? Że artyzm, że nowatorstwo ?
Nic go nie usprawiedliwia z tego co wyszło. I warto by było żeby wziął się za siebie inaczej spieprzy sobie cały życiowy dorobek takimi muzycznymi kałami.

Sherlock bez filmu - 2/5

Dla mnie osobiście ostatnią deską ratunku dla Hansa jest nowy Batman. Jak tu zawali to będzie dla mnie taki jak Horner.
Niegdyś świetny twórca, który wypalił się do cna.
Ja też dałem 2/5 to jedno.

Po drugie, Sherlock 2 to sequel nigdy nie miał być artystyczny i nowatorski. Album zadaje kłam temu, że Hans miał unikać starego tematu w tym score, bo na albumie jest co chwila. I w zasadzie tylko tyle się wypowiadał na temat brzmienia tego score.

Od Conana jest wiele lepszy, bo ma przynajmniej jakąś melodię, tak ma, trzeba się tylko wsłuchać w Tick Tock.

I wszyscy pieprzą jak to mu się nie chce, a ja gościa widziałem przy pracy i mam w dupie, co o nim myślicie, ale...

był zachwycony tym, co robi. Bardzo zadowolony, zrelaksowany sesją.

Hans zrobił co chciał i popełnił duży błąd koncepcyjny. Sherlock 2 to nie jest Incepcja, gdzie to score'u podchodzi koncepcyjnie. Jedyna koncepcja to to, że szybkie smyczki w Tick Tock inspirowane są rytmem pociągu. I w zasadzie tyle. Ale ktokolwiek by się doszukiwał w tym czegokolwiek skomplikowanego pod względem artyzmu, koncepcyjności - ja *osobiście* będę za to ścinał. Bo tego po prostu nie ma w tym score. Hans się dobrze bawił i zaszalał. Wyszło gówno, niestety.

Jest jeszcze jedna opcja i Zimmer to robi od lat z wyjątkiem Frost/Nixon i Incepcji chyba. Od paru ładnych lat pierdoli równo wszystkie swoje albumy...

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#242 Post autor: Arthur » wt gru 13, 2011 16:57 pm

Paweł przetarł szlaki, Wawrzyniec czekamy na historyczną chwilę.

Ja nie twierdzę, że mu się nie chce. Sam wiem jak ciężko jest gdy pomysły się kończą, a problem dalej nierozwiązany
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
filold
Kserujący nuty
Posty: 346
Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#243 Post autor: filold » wt gru 13, 2011 17:29 pm

Bardzo dobrze, że Hans świetnie bawił się tym score'm ale osobiście wolałbym, żeby bawiły go jednak trochę ambitniejsze brzmienia.
Skoro zrobił już w tym roku score z musu i score dla zabawy, to mam cichą nadzieję, że się odstresował chłopak i Batman będzie na poziomie. Mi osobiście wystarczy poziom poprzednika lub Incepcji

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#244 Post autor: Wojteł » wt gru 13, 2011 17:45 pm

Na razie jestem przy trzecim tracku i nie jest tak źle. Całkiem da się słuchac, ale boję się dalszej części płyty.

Chciałem jednak powiedzieć, że rozumiem podejście kompozytora, który może być zafascynowany jakimś brzmieniem i mieć z niego fun i ubaw, mimo, że innym się nie podoba. Ja czasem jak siadam przy pianinku to zamiast grac jakieś etiudy, co mi każą, to szukam najbardziej dysonujących brzmień i się jaram nimi, mimo, że jakby ktoś to słyszał, to pewnie by mnie czymś ciężkim walnął :P Hałewer, różnica jest taka, że ja jestem amatorem, który dopiero się uczy i plumka sobie dla zabawy, a Hans jest kompozytorem zarabiającym ciężkie dulary i jak robi muzykę do filmu, to powinien się przyłożyć. A takie zabawy to albo do szuflady, albo niech pójdzie w ślady Elfmana i da upust swoim zapędom w jakimś kawałku koncertowym albo nagra płytę dla funu. Lud i tak by kupił jakby tylko zobaczył nazwisko Hansa, na brak popularności czy kasy to on nie może narzekać :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#245 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 13, 2011 18:04 pm

W muzyce filmowej liczy się to, że reżyserowi się podoba. I Hans wielokrotnie mówił, że nie jest w stanie już myśleć bez filmu, do którego pisze.

Ja bym wolał, żeby Hans więcej pisał przed jednak OBEJRZENIEM filmu. Tak jak Incepcja czy Cienka czerwona linia.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#246 Post autor: Wojteł » wt gru 13, 2011 18:07 pm

No widzisz, to ja mam pomysł. Złożymy Hansowi propozycję napisania do filmu, rzucimy parę nazwisk, podamy kosztorys, scenariusz, ale powiemy, że chcemy muzykę przed rozpoczęciem zdjęć. Potem, gdy już muzyka będzie praktycznie gotowa, powiemy, że prace nad filmem z przyczyn takich i owakich zostają odwołane, jednakże chcielibysmy wydać score jako Hans Zimmer symphony. I tak nakłonimy Hansa do napisania dzieła ratującego artystyczną częśc jego osoby :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Btw z tym Mozartem to faktycznie go zarżnął :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#247 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 13, 2011 18:16 pm

A jak się podobało Tick Tock i Chess? Słyszałem Shadows w całości. Demo. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#248 Post autor: Adam » wt gru 13, 2011 18:18 pm

Paweł Stroiński pisze:Od paru ładnych lat pierdoli równo wszystkie swoje albumy...
Paweł nie do końca się zgodzę, bo nie mozna owijać w bawełne pisząc że albumy są źle zmontowane - ich po prostu nie było z czego dobrego złożyć! przecież w tych filmach nie ma cudownej muzy która akurat nie została wydana, tylko jest ten sam muzyczny szit.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#249 Post autor: Wojteł » wt gru 13, 2011 18:29 pm

Paweł Stroiński pisze:A jak się podobało Tick Tock i Chess? Słyszałem Shadows w całości. Demo. :mrgreen:

Cała trylogia Chess całkiem, całkiem, ale powoli zbliżam się do końca, i cóż, Koper chyba miał racje mówiąc, że Two Mules for Sister Sarah to najlepszy kawałek na tym albumie :P

Podobało mi się jeszcze Did You Kill My Wife? Niestety jednak znaczna częśc tej płyty to muzyczna patologia :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#250 Post autor: Koper » wt gru 13, 2011 18:32 pm

Paweł Stroiński pisze:po Morricone oczekiwałem jakiegoś tematu, a jest to coś zupełnie atematycznego
????

No, sorry, toż w tym jest więcej tematów jak w całych dwóch Szerlokach :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#251 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 13, 2011 18:35 pm

Słuchałeś tego kawałka? Ja tam nie słyszę żadnej melodii!

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#252 Post autor: Koper » wt gru 13, 2011 18:36 pm

No oczywiście, że słuchałem i słyszę co najmniej dwie. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#253 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 13, 2011 18:36 pm

Ja nie.

Może dlatego, że to z jakiejś składanki? ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#254 Post autor: Adam » wt gru 13, 2011 18:37 pm

a moją uwagę pominąłeś :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - SHERLOCK HOLMES 2: A GAME OF SHADOWS (2011

#255 Post autor: Koper » wt gru 13, 2011 18:38 pm

Przecież Paweł, Ty słyszałeś melodie w TDK, jak nawet Hansu rzekł, że ich tam nie ma. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ