JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

[Wawrzyniec]

"Patrioty" może być dużo. Szczególnie jeżeli Spielberg zdecyduje się zrobić laurkę byłemu prezydentowi. Chociaż liczę, że może jednak inaczej podejdzie do tej biografii.

[Adam]

w środę byłą gala nagród BMI - Dżon był i mówił trochę o Lincolnie (po facjacie z boku sądzę że na 99% zadającym pytania był Burlingame):

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... sLuQPbkGVs

w poście o Bondzie natomiast wywiadzik z Njumanem z tej samej imprezy.

[Wawrzyniec]

Wprost nie mogę się doczekać. W ogóle, czyż to nie cudowne? Poprzedni rok dwie prace Williamsa, ten rok kolejna i za rok jeszcze jedna. Tak bardzo bym chciał, aby tak było zawsze. Co roku Williams i Zimmer. Ale wiem, że szczególnie w wypadku tego pierwszego może niestety nadejść kiedyś taki dzień... Nie daje mi to spokoju i boję się go jak niemowlak zgaszonego światła. Ale na razie cieszmy się chwilą i tym, że John Williams dalej tworzy. A "Lincoln" zapowiada się cudnie. Już nie mogę doczekać się motywu przewodniego.

[Agent]

w środę byłą gala nagród BMI - Dżon był i mówił trochę o Lincolnie (po facjacie z boku sądzę że na 99% zadającym pytania był Burlingame):

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... sLuQPbkGVs

w poście o Bondzie natomiast wywiadzik z Njumanem z tej samej imprezy.

Maestro John widać, że w formie jak na swoje sędziwe lata
Niech jeszcze zrobi pare scorów, ja z chęcia posłucham oczywiscie SW, Indy, czy teraz TinTin to jedne z moich ulubionych nawet najsłabszy score JW jest lata świetlne za rcp Niech sie malolaty i niedorozwoje z rcp/mv uczą razem z tym hgw czy innymi

[bladerunner22]

ja zgodnie ze słowem danym , po 80 roku każdą nową pracę Maestro Johna Williamsa , będę kupował w ciemno . TinTin i War Horse na półce ! Jakież to są petardy , anie osty ! Kłaniam się nisko przed mistrzem . Kiedy Lincoln

[Mystery]

TRACK LIST

01. The People’s House (3:41)
02. The Purpose Of The Amendment (3:06)
03. Getting Out The Vote (2:48 )
04. The American Process (3:56)
05. The Blue And Grey (2:59)
06. “With Malice Toward None” (1:50)
07. Call To Muster And Battle Cry Of Freedom (2:17)
08. The Southern Delegation And The Dream (4:43)
09. Father And Son (1:42)
10. The Race To The House (2:41)
11. Equality Under The Law (3:11)
12. Freedom’s Call (6:06)
13. Elegy (2:34)
14. Remembering Willie (1:51)
15. Appomattox, April 9, 1865 (2:36)
16. The Peterson House And Finale (11:00)
17. “With Malice Toward None” (Piano Solo) (1:31)
TOTAL TIME: 58:32

Performer: Chicago Symphony Orchestra / Chicago Symphony Chorus / Robert Chen
Trumpet: Christopher Martin
Clarinet: Stephen Williamson
Bassoon: David McGill
Horn: Daniel Gingrich
Piano: Randy Kerber
Producer: John Williams
Editor: Ramiro Belgardt / Robert Wolff
Recording Engineer: Shawn Murphy
Mixing Engineer: Shawn Murphy
Engineer: Brad Cobb
Contractor: Sandy De Crescent
Preparer: Jo Ann Kane Music Service
Mastering Engineer: Patricia Sullivan

Release Date: Tuesday November 6th 2012.

[Wawrzyniec]

“With Malice Toward None” - to będzie coś dobrego, skoro ma też wersję na solo piano. The Peterson House And Finale (11:00) - ach tradycyjnie piękne suite'owe zakończenia w stylu Williamsa.Będzie się opłacało siedzieć na napisach końcowych.

Performer: Chicago Symphony Orchestra / Chicago Symphony Chorus - jest symfonia i chór - świetnie, świetnie, świetnie.

Mogę Was zapewnić to będzie wielki score i jak nie pierwszy to drugi najlepszy score roku.

[lis23]

pfff ... cztery utwory powyżej jednej minuty .... a narzekałem na Zimmera ...
jak można tworzyć takie krótkie utwory? ...

[Wojteł]

TOTAL TIME: 58:32

Ale sadza, sto lat muszę czekać na jednego Williamsa a on wali płyty poniżej jednej godziny

[Marek Łach]

Pierwszy przeciek-info na jwfan o brzmieniu muzyki. Może fake, nie wiadomo:

I actually talked to a musician in the CSO about the score and recording sessions...he couldn't give much information up.

Although he called it "non-virtuostic" and "Copland-eque" with a 19th century sound.

[Adam]

a czego innego można się było spodziewać? Williams pojedzie po amerykańskiej muzie w jej kontekście historycznym i rozwoju z konkretnym brzmieniem i rozwiązaniami. dla mnie fail. ale gorsze niż Nixon być nie może

[Wawrzyniec]

Ale dlaczego fail To film biograficzny, a nie żadna przygodówka. Nie wiem jakiej muzyki należałoby od takie filmu oczekiwać? Ambientu?

[Adam]

nie. chodzi mi o to że stylistyka epoki mi nie odpowiada słuchałeś muzy z tamtego okresu i w tych klimatach? oj ciężka rzecz ale z drugiej strony licze że Dżonowi nie chciało by się w tym wieku tak mocno angażować w reaserch, brzmeieni, trudność i hambitność, więc może nie pojedzie za bardzo i będzie lajt

[Marek Łach]

Nie wiem jakiej muzyki należałoby od takie filmu oczekiwać? Ambientu?

Łubudubu.

[Adam]

wolałbym już to niż Coplanda. jeden z najtrudniejszych w słuchaniu kolesi ostatnich stu lat. Wawrzyniec będzie miał szkołę życia jak Dżon się wczuł w rolę (ale mam nadzieje że się jednak nie wczuł, co powtórze po raz drugi )