BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

[Wawrzyniec]

bywa jedynym spoiwem marketingowym które przyciągało do jedynki, a do dwójki tym bardziej - są nazwiska. nikomu nie udało się zebrać takich sław w jednym filmie. to jest ewenement - tacy aktorzy mają kalendarze dokładnie zaplanowane na 5 lat do przodu, żeby ich wszystkich razem zebrać, zapłacić.. to masę planowania i logistyki, no i w tym przypadku przyjaźni. w dwójce Sly podniósł swoją poprzeczkę jeszcze wyżej. jedynka była dużym sukcesem, a dwójka, z jeszcze lepszą obsadą i ze zmniejszonym pg zarobi więcej, bo nie może być inaczej. a w hollywood chodzi tylko o kasę

No tak, ale po Sly'u spodziewałem się tego, że nie ulegnie, co nie raz już pokazał przy Rambo IV czy Exp. właśnie. A z tym "aktorzy mają kalendarze dokładnie zaplanowane na 5 lat" bym nie przesadzał, bo połowa to filmowi emeryci, za 5 lat nie wiadomo czy jeszcze z nami będący

Dokładnie Większość z nich to się w ogóle pewnie cieszy, że wreszcie mogą oni zagrać w filmie, który będzie wyświetlany w kinach, zamiast tylko na DVD. A z tym PG-13 to będzie komedia. Zero krwi, zamiast "fucków" będą "ojej" i zamiast "bullshit" będą słowa w stylu "your wrong" ,"that what you say is not true".

[Wawrzyniec]

To będzie kpina jak robią PG 13

Sly potwierdza, że robią:

http://www.aintitcool.com/node/52774

[Adam]

szczerze to mnie to rybka interesuje mnie tylko pumpin score Tylera na full orkiestre i to że Mayhem & Finale miażdży i pewnie znajdzie się we filmie

[Mefisto]

a jednak obniżka wieku to sporo więcej biletów sprzedanych co przekłąda się wydatnie na boxoffice.

bzdura na resorach - wystarczy popatrzeć na wpływy takich filmów jak Hangover czy Bridesmatki. R-ka nigdy nie była i nigdy nie będzie powodem mniejszej kasy za bilety. To argument tak samo z dupy, jak niemal wszystkie inne producenckie wybryki zza oceanu. Zresztą w ogóle cały ten system mają do dupy. Dziwię się jedynie, że przy takim kraju jak Ameryka, jeszcze nikt nie wysadził w powietrze tego całego MPAA.

[Wawrzyniec]

Mam nadzieję, że mniej więcej tak będzie wyglądał okładka soundtracka:

[Adam]

pewnie tak, choć cieżko będzie zrobić z dużego prostokąta kwadratową okładkę, żeby kompozycja postaci się nie zciaśniła.
imo pewnie będzie podobna do fanmadu Krzyśka.

[bladerunner22]

brakuje chyba tak naprawdę tylko Seagala ?

[Paweł Stroiński]

pewnie tak, choć cieżko będzie zrobić z dużego prostokąta kwadratową okładkę, żeby kompozycja postaci się nie zciaśniła.
imo pewnie będzie podobna do fanmadu Krzyśka.

Nie wiem, czy zrozumiałeś żart

[Adam]

zrozumiałem, nie po raz pierwszy Wawrzyniec przezywa filmy które go nie interesują mnie interesuje muza, filmy to rzecz trzeciorzędna dla mnie w 99% - poza bondami

[Wawrzyniec]

Jestem miłośnika kina, więc przeżywam wiele filmów. A jak tu się nie interesować "The Expendables" skoro naookoło trąbi się jakie to męskie i twarde kino, jaki to powrót do lat 80tych, a potem pojawia się Chuck i każe ugrzecznić film, co by dzieciaki mogły go oglądać. Miejmy nadzieję, że Tyler nie ugrzeczni swojej muzyki.

[DanielosVK]

Przecież Tyler pisze tylko grzeczną muzykę.

[Wawrzyniec]

No nie "Alien vs. Predator Requiem" to taka grzeczna muzyka nie jest, ale wiadomo do prawdziwych badboyów muzyki filmowej mu daleko. Szybkie samochody, sexy laski, nienaganny cool strój nie czyni z Ciebie od razu badboyem.

[Paweł Stroiński]

Popatrzmy sobie na tego Briana.

On raczej preferuje sexy samochody i szybkie laski

[Wawrzyniec]

[Paweł Stroiński]

Tutaj chyba muszę tylko doprecyzować

Lubi jak mu je (laski) szybko robią

Adam, nim się oburzysz, pamiętaj, że ty jako pierwszy napisałeś o tym, że wygląda jak chłopak z boysbandu (recenzja Godsend) i z tekstu trochę wynika, jakby jego wygląd miał negatywny wpływ na jakość jego muzyki