ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
bladerunner

#1126 Post autor: bladerunner » ndz gru 05, 2010 12:21 pm

Adam Krysiński pisze:słuchałem ile razy mam powtarzac :roll: ciekawe kiedy skończysz o tym hgw :D aż Koper przyjdzie i bana da :D
sam zaczynasz

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#1127 Post autor: muaddib_dw » ndz gru 05, 2010 12:21 pm

O bo najważniejsze aby mieć czasem dystans do siebie samego.
Mam w domu Sinbada i Królestwo i ID4 album i complita i Stargate i kiedy chcę to sobie odpalam tą albo tamtą i wszystkie sprawiają mi wiele przyjemności. A i "bluźnierczego" JW czasem sobie zakręcę :)

bladerunner

#1128 Post autor: bladerunner » ndz gru 05, 2010 12:37 pm

muaddib_dw pisze:O bo najważniejsze aby mieć czasem dystans do siebie samego.
Mam w domu Sinbada i Królestwo i ID4 album i complita i Stargate i kiedy chcę to sobie odpalam tą albo tamtą i wszystkie sprawiają mi wiele przyjemności. A i "bluźnierczego" JW czasem sobie zakręcę :)
i o to chodzi :D . Czekamy na lustrzankę 8) .

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#1129 Post autor: Paweł Stroiński » ndz gru 05, 2010 12:49 pm

Adam Krysiński pisze:
bladerunner pisze:no jak zwykle albo lol albo mr green :wink:
posłuchaj że ID4 Complete, Stargate Deluxe, Tomorrow Never Dies Complete czy nawet Godzilli lub Muszkietera.. Każde, no moza poza dwoma ostatnimi bije te Twoja dwa tytuły o kilometry. Zrozum że wreszcie że HGW to pionek. Nikt o gościu nie rozpisuje się i dla wielu nie sitnieje. A tytuły kótre wymieniłem to klasyki uznawane przez ogół, tak branże jak i fanów czy dziennikarzy. Poczytaj sobie jakie prace ludzie pisali o ID4. to jest klasyka lat 90.
Tutaj się wbiję. Muszkieter to nie jest dobry pomysł w tej liście. Większość ludzi raczej zjechała Arnolda za ten score. Ja nie przepadam (tak!) za epickim Arnoldem, więc nie słuchałem, ale recenzje rzadko przekraczały trójki.

Sinbad nie dostawał nic poniżej cztery, jak dobrze pamiętam, chyba że Southall.

Arnold jest świetnym kompozytorem, ale zdecydowanie wolę go w czymś pokroju Amazing Grace, no i oczywiście w Bondach, niż w Godzilli.

bladerunner

#1130 Post autor: bladerunner » pn gru 13, 2010 14:32 pm

Harry Potter and The Deathly Hallows Part 1 - Alexande Desplat

Oryginalność: Obrazek
Muzyka na płycie: Obrazek
Ogólnie: Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34273
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1131 Post autor: Wawrzyniec » pn gru 13, 2010 14:37 pm

3 i ani grama więcej, takie jest moje zdanie, które zresztą pod polskimi recenzjami wypowiedziałem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7857
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#1132 Post autor: DanielosVK » śr gru 29, 2010 11:37 am

Ekhem. Czy ja mam jakieś zwidy, czy początkowe dźwięki tego klawiszowego motywiku w "Lovegood" są nieco podobne do motywu "Lux Aeterna" z Requiem for a Dream Mansella?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

jojok21
Szofer w RCP
Posty: 134
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:45 am

#1133 Post autor: jojok21 » czw gru 30, 2010 01:46 am

DanielosVK pisze:Ekhem. Czy ja mam jakieś zwidy, czy początkowe dźwięki tego klawiszowego motywiku w "Lovegood" są nieco podobne do motywu "Lux Aeterna" z Requiem for a Dream Mansella?
Nie dostrzegam żadnego niemalże podobieństwa.

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 691
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

#1134 Post autor: bartex9 » pt gru 31, 2010 12:52 pm

Dla mnie score Desplata jest strasznie nijaki. Naprawdę poza dwoma pierwszymi utworami nie ma tam nic ciekawego. Dalego mu do mistrza Williamsa czy nawet Doyla. A powiem też, że Hooper już chyba miał więcej ciekawszych momentów, które wpadały w pamięć (powtarzam, momentów, bo cały jego score to dno). Gdyby Desplate dostał Oscara to świadczyło by, że poziom akademii sięgnął dna.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7857
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#1135 Post autor: DanielosVK » pt gru 31, 2010 13:32 pm

jojok21 pisze:
DanielosVK pisze:Ekhem. Czy ja mam jakieś zwidy, czy początkowe dźwięki tego klawiszowego motywiku w "Lovegood" są nieco podobne do motywu "Lux Aeterna" z Requiem for a Dream Mansella?
Nie dostrzegam żadnego niemalże podobieństwa.
No dla mnie pierwsze nuty motywiku w "Lovegood" to trochę szybsza wersja "Lux Aeterna".
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

jojok21
Szofer w RCP
Posty: 134
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:45 am

#1136 Post autor: jojok21 » pt gru 31, 2010 14:11 pm

:) Nuty może i są niektóre takie same (niemniej nie składają się na melodię z Lux Aeterna - chociaż nie wiem dokładnie o który fragment ci chodzi) ale podobieństwa żadnego nie widzę. To dwa zupełnie inne utwory, dwa inne światy. Nie wiem jak można w ogóle doszukiwać się w nich podobieństwa. Desplat gdyby ujrzał twój komentarz by też zapewne zrobił wielkie oczy. IMO to nie jest podświadoma nawet inspiracja Alexandra.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7857
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#1137 Post autor: DanielosVK » pt gru 31, 2010 15:04 pm

No pewnie nie, ale po prostu mi się to jakoś skojarzyło. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

hp_gof

#1138 Post autor: hp_gof » pt gru 31, 2010 15:59 pm

To mnie z kolei (nie wiedząc czemu) 'Lovegood' kojarzy się z reklamą Tchibo albo Nescafe :D No wiecie, egzotyczne fujarki i te sprawy :D:D:D Ale to tylko takie luźne skojarzenie ;>

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7857
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#1139 Post autor: DanielosVK » pt gru 31, 2010 16:15 pm

Egzotyczne fujarki, powiadasz. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3636
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#1140 Post autor: Althazan » pt gru 31, 2010 20:18 pm

bartex9 pisze:Gdyby Desplate dostał Oscara to świadczyło by, że poziom akademii sięgnął dna.
Dno to akademia osiągnęła przyznając Oscara Świętemu Lali ;)

ODPOWIEDZ