Super 8 - Michael Giacchino

[Adam]

a po czym to oceniasz? po jednej Narni? przecież facet nic nie napisał od ostatniego Bonda. Tylko Paul i Narnia - oba scory dobre choć źle wydane. Reszta to komedie w których było 5-10 min muzy. Jak zacznie regularnie pisać spore scory i po 3, 4 duże filmy rocznie (a nie zacznie bo powiedział już dawno że muze filmową bedzie robił już tylko dla przyjaciół i bondy) to wtedy ocenię czy ma formę zniżkową Bond 23 to najbardziej wyczekiwany przeze mnie score, za który oddam wszystkie 3 nowe williamsy, hobbita i cokolwiek innego by go już posłuchać

[Mefisto]

Znając tracklisty Giacchino to pewnie jakaś słowna zabawa.

Raczej babol. Raz, że nie ma takiego słowa, a dwa, że nie ma taki zabieg odniesienia do filmu. Siege i tyle. Potwierdzi to tylna okładka dopiero, ale moim zdaniem ktoś się po prostu jebnął w przepisywaniu i tyle.

[Adam]

nic nie potwierdzi bo jest na niej tak samo tak miało być Mefi, nie doktoryzuj się

[Mefisto]

Skąd wiesz, że tak samo - premiera dopiero za miesiąc, a w digital booklet może być zwykły babol.

[Adam]

Mefi FAIL a na varese to nie ma okładki?

[Mystery]

Raczej babol. Raz, że nie ma takiego słowa, a dwa, że nie ma taki zabieg odniesienia do filmu. Siege i tyle. Potwierdzi to tylna okładka dopiero, ale moim zdaniem ktoś się po prostu jebnął w przepisywaniu i tyle.

Że nie ma takiego wyrazu to akurat nie kłopot, bo na tracklistach Giacchino bywają neologizmy "Megsmerized" w Monte Carlo, "Helluvacopter Chase" czy "Shang Way High" w MI:III, o utworach z Lost takich jak "Thinking Clairely" już nie wspomnieć. Zresztą mniejsza o to, ważne, że kawałek jest dobry

Choć w sumie w CoD:MW 2 był kawałek "Seige", więc może jednak coś to w żargonie żołnierskim znaczy.

[muaddib_dw]

a po czym to oceniasz? po jednej Narni? przecież facet nic nie napisał od ostatniego Bonda. Tylko Paul i Narnia - oba scory dobre choć źle wydane. Reszta to komedie w których było 5-10 min muzy. Jak zacznie regularnie pisać spore scory i po 3, 4 duże filmy rocznie (a nie zacznie bo powiedział już dawno że muze filmową bedzie robił już tylko dla przyjaciół i bondy) to wtedy ocenię czy ma formę zniżkową Bond 23 to najbardziej wyczekiwany przeze mnie score, za który oddam wszystkie 3 nowe williamsy, hobbita i cokolwiek innego by go już posłuchać

A po tym, że i Paul i Narnia są słabsze od Super 8. Lubię Arnolda ale sorry Giacchino pisze aktualnie lepsze rzeczy.

[Mefisto]

Mefi FAIL a na varese to nie ma okładki?

Adam FAIL - na okładce Varese jest dokładnie SIEGE

Że nie ma takiego wyrazu to akurat nie kłopot, bo na tracklistach Giacchino bywają neologizmy "Megsmerized" w Monte Carlo

Zabawa słowna przypisana jednej z bohaterek

Helluvacopter Chase

Nie wiem czy tak się przypadkiem nie nazywał tenże helikopter - poza tym znowu zabawa słowna z "evacuation"

Shang Way High

To chyba też się tyczy jednej z bohaterek

Thinking Clairely

j.w. przypisujecie koniecznie temu utworowi bóg wie jakie znaczenie

[Mystery]

Adam FAIL - na okładce Varese jest dokładnie SIEGE

Czyli wszystko jasne.

To chyba też się tyczy jednej z bohaterek

Shang Way High
Shang High czyli fonetycznie Shanghai, czyli miasto gdzie działa się scena i poniekąd jej opis, bo była to akcja na wieżowcu

j.w. przypisujecie koniecznie temu utworowi bóg wie jakie znaczenie

Zabawa słowna z imieniem, ale fajna, ja tam żadnego innego znaczenia nie przypisuje, ogólnie wszystkie te odniesienia do popkultury, filmów czy wydarzeń są fajne. Choćby z samego 6 sezonu, "Love in a Time of Pneumonia", "Dead Man Talking", "George of the Concrete Jungle" czy "Sayid After Dentist" odnoszące się do filmiku z youtube "David After Dentist". Ukryte znaczenie ma np "Kool-Aid Claire", gdzie tytuł i scena odnosi się do powiedzenia ""Drinking the Kool-Aid" co oznacza, że jest się zaślepionym w jakiejś ideologi i odnosi się do maskary z Jonestown, gdzie sekciarze popijali "Kool-Aid" z cyjankiem

[Paweł Stroiński]

Helluvacopter, hell of a copter - "zajebisty helikopter", nie nazwa helikoptera

[Koper]

Wydanie mogłoby być krótsze i lepiej zmontowane, ale ogólnie i tak dobrze się to prezentuje na wydaniu albumowym. Najlepiej niewątpliwie z tegorocznych Gjaczinów. Mocne 4.

[Marek Łach]

Ostatnie dwa utwory miażdżą tematycznie. Niby temat główny nie jest jakąś wyszukaną melodią (Giacchino chyba nie ma do tego zbytniego daru, choć czasem się udaje), ale jest to tak poaranżowane i skonstruowane, że trudno się nie zachwycić.

[Koper]

A Dębicz się nie zachwycił i zrównał to z czwartymi Piratami

[Mystery]

A Dębicz się nie zachwycił i zrównał to z czwartymi Piratami

Najwidoczniej tematy i wykonanie w obu przypadkach stoją na podobnym poziomie. Gdzie się podział Krzysztof Ruszkowski?


Przy takiej trackliście (22 utwory, 54 minuty) byłbym zgoła dać 4.5, a może nawet i 5, ale ostatecznie, w takiej formie jaką mamy, mocne 4 się należy.

1. Super 8 (1:44)
2. Family Matters (:28)
3. Acting Chops (:40)
4. Aftermath Class (5:52)
5. We’ll Fix It In Post-Haste (:43)
6. Circle Gets The Cube (1:05)
7. Gas And Go (1:33)
8. Looking For Lucy (:48)
9. Radio Haze (1:06)
10. Mom’s Necklace* (1:33)
11. Thoughts Of Mom (1:40)
12. Alice Projects On Joe (2:28)
13. Neighborhood Watch - Fail (4:44)
14. The Evacuation Of Lillian (3:39)
15. Lambs On The Lam (2:39)
16. Woodward’s Home Movies (2:39)
17. Spotted Lambs (1:35)
18. Air Force HQ Or Bust (1:03)
19. World’s Worst Field Trip (3:35)
20. The Seige Of Lillian (2:56)
21. Letting Go (5:15)
22. Super 8 Suite (5:51)

[Koper]

Wywaliłeś "Creature comforts"? Niby to faktycznie by było do odstrzału, ale mi trochę szkoda by było pierwszej minuty tego utworu.

A Dębicz się nie zachwycił i zrównał to z czwartymi Piratami

Najwidoczniej tematy i wykonanie w obu przypadkach stoją na podobnym poziomie.