THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#331 Post autor: Adam » pt maja 27, 2011 08:43 am

Mefisto pisze:Bardzo ładna, inteligentna ścieżka, której aż miło posłuchać. Jasne, ponad godzina materiału to jednak ciut za dużo i chwilami wkrada się nuda i zmęczenie, ale takich momentów miałem ze 2 może i to bardzo krótkie. Desplat jednak dał radę i zaserwował naprawdę bardzo dobrą ścieżkę. 4 z miejsca daję, choć oczywiście czekam z niecierpliwością na te filmowe ochłapy. Tymczasem bez przesady można powiedzieć, że to jedna z lepszych ścieżek tego roku. 8)
Tomek pisze:No to i dobra nota ode mnie :) Na razie jedno przesłuchanie. Muzyka mocno kontemplacyjna. Trudno mi sobie ją wyobrazić raczej jako typową muzykę filmową (tak jak kino Malicka jest zupełnie a-typowe), tak jak Łukasz pisał - bardziej koncept-album. I mam wrażenie, że w większości jest to muzyka, którą Desplat stworzył jako te "impresje", które polecił mu napisać Malick jeszcze przed zobaczeniem filmu. Bo nie ma tu żadnych wyznaczników typowych dla zmian w muzyce pisanej konkretnie 'pod obraz', większość ma formę typową dla muzyki klasycznej czy też muzyki pod klasykę podchodzącą. Inna wskazówka co do mojego przypuszczenia to nazwy utworów - bardzo ogólne, mocno filozoficzne, Horner by się nie powsydził :D

Sama muzyka. Fajnie jest usłyszeć jak Desplat wychodzi z tej swojej comfort zone, tego auto-pilota, który mnie znudził w "King's Speech". Nawet jak używa samego fortepianu (Childhood) to jest ciekawie i emocjonalnie. Cieszę się, że Desplat zrobił też coś bardziej ryzykownego od tych swoich delikatno-subtelnych brzmień, coś bardziej dramatycznego. Czuć w muzyce napięcie, jakąś wagę i ciężar. W kilku utworach stosuje jako tło taki basowy "pomruk", który słychać często w dramatycznych ścieżkach Ennio Morricone. Fantastyczne jest "Circles", tu włącza te swoje elementy minimalistyczne w stylu Adamsa, choć w innym utworze dosłyszałem minimalizm już bardziej w stylu Glassa i jego "Godzin". W końcówce "Awakening" jest natomiast taki elektroniczny dysonans - bardzo podobny do tego jak Zimmer zaczyna ścieżkę do TTRL. Inne highlighty to "River" i "Motherhood". Pod koniec album trochę 'traci parę' i jest dużo bardziej atmosferycznie. Na pewno muza do wielokrotnego smakowania :)

Czy najlepszy score roku? Jakoś nie mogę tego wziąść w nawias filmówki :)

Obrazek

:cry:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#332 Post autor: Ele » pt maja 27, 2011 10:54 am

AHHAHAHAhahahhaa, buhahahaha, ale żart-burger! Nieźle się uśmiałem!


Zaraz zaraz. Wy mówicie serio?

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#333 Post autor: Tomek » pt maja 27, 2011 10:58 am

Adam: ojej, no straszne :D

Chyba nie możesz przeboleć, że to nie okazało się takim epic failem, jak sobie wyobrażałeś i zamiast krytyk spływają głównie pozytywne komentarze :) Tak więc podejrzewam, że trochę jeszcze tych durnych Obam powklejasz.

PS. Uwaga! Muzyka ta kompletnie nie nadaje się do obierania ziemniaków! :mrgreen:

PS2. Wydanie nie jest też aż takim failem, bo w odróżnieniu od "Fountain" ma ponoć wkładkę/booklet.
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#334 Post autor: Mystery » pt maja 27, 2011 13:12 pm

Widzę, że Tomek nie wytrzymał do premiery filmu :wink: W sumie, akurat w tym przypadku dobrze będzie usłyszeć soundtrack przed samym filmem, gdyż później będzie można rozróżnić co jest Desplata, a co klasyką :) A co do premiery:
http://www.film.gildia.pl/news/2011/05/ ... e-premiere

hp_gof

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#335 Post autor: hp_gof » pt maja 27, 2011 13:33 pm

Wow. 10 czerwca - nie wierzę! :D Pozytywna niespodzianka :)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#336 Post autor: Tomek » pt maja 27, 2011 14:33 pm

Mystery Man pisze:Widzę, że Tomek nie wytrzymał do premiery filmu :wink: W sumie, akurat w tym przypadku dobrze będzie usłyszeć soundtrack przed samym filmem, gdyż później będzie można rozróżnić co jest Desplata, a co klasyką :) A co do premiery:
http://www.film.gildia.pl/news/2011/05/ ... e-premiere
Wszyscy tak chwalą, ponoć to concept-album, to nie dałem rady :D

A co do premiery - fantastyczna wiadomość. 10.06 - "Drzewo życia", 17.06 - "Super 8" 8)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#337 Post autor: Adam » pt maja 27, 2011 15:34 pm

Tomek pisze:Adam: ojej, no straszne :D

Chyba nie możesz przeboleć, że to nie okazało się takim epic failem, jak sobie wyobrażałeś i zamiast krytyk spływają głównie pozytywne komentarze :)
ee tam, ledwo 3, 4 osoby na krzyż i to z Polski z których Maras nigdy nie daje Desplatowi mniej niż 3 :P dla mnie Wasze mega hypowe opinie o tym scorze to "manifestacja swarliwej gęby polskiego kołtuństwa i krótkowzroczny gest". ;-) :mrgreen:
za granicą szału score nie robi, film też, a złotą palmę dostawały nie taki szity :P
tych durnych Obam.
uważaj bo "FBI still watching you" :P
PS. Uwaga! Muzyka ta kompletnie nie nadaje się do obierania ziemniaków! :mrgreen:
zgadzam się, dla mnie nadaje się na pogrzeb bo przymula, ale swoje już napisałem i nie zamierzam więcej, pisałem też wyraźnie że szanuję że komuś może się podobać :) a moja reakcja to tylko zdziwienie na mega przesadne radości :P
Wydanie nie jest też aż takim failem, bo w odróżnieniu od "Fountain" ma ponoć wkładkę/booklet.
tak czy siak takie (cienkie) digipaki sucks.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#338 Post autor: Marek Łach » pt maja 27, 2011 16:25 pm

Skoro i tak mało co ostało się w filmie, to można posłuchać przed obejrzeniem, żeby przygotować się na klimat obrazu Malicka. :)

Cieszą mnie te pozytywne opinie powyżej, jak i coraz częściej pojawiające się pozytywne opinie na zagranicznych forach (i to również od osób nieprzepadających na co dzień za Desplatem). To chyba oznacza, że Francuz napisał coś niebanalnego, coś co wywołuje odzew u wielu słuchaczy.

Podobnie zresztą pisze się o samym filmie. Na Rottentomatoes ma już 85% pozytywnych recenzji, co jak na kontrowersyjny film o metafizyce czy jak na film po prostu artystyczny jest naprawdę dobrym wynikiem - z tego co czytam najbardziej podoba mi się, że wielu recenzentów czy widzów pisze, iż TToL to film, który należy "poczuć", a nie tylko kolejna gawęda o jakichś tam bohaterach z jakimiś tam perypetiami. Martwi mnie tylko wypowiedź R.Gutka, że film jest "naiwny", że Malick mógł przeszarżować z łopatologiczną symboliką. Ale mimo to jestem dobrej myśli - TToL ma chyba sposób narracji, który lubię, i co ważne (na co wskazują krytycy) zmusza do refleksji po seansie. Nie za wiele takich filmów było ostatnio.

A album Desplata można by spokojnie skrócić o jakieś 10-15 minut. Są tu momenty/utwory/koncepcje jakby za mało wypracowane, jakby Desplat w niektórych miejscach nie miał pomysłu, jak dany problem ugryźć. Ale są też momenty piękne, no i te jednak przeważają. :)

Aha - końcówka The Awakening, o której pisał Tomek, to coś absolutnie magicznego. :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#339 Post autor: Mystery » pt maja 27, 2011 16:43 pm

A co do premiery - fantastyczna wiadomość. 10.06 - "Drzewo życia", 17.06 - "Super 8" 8)
Świetny miesiąc, normalnie zaliczę hattricka, Melancholia, Tree of Life, Super 8 8)
Zastanowiłbym się jeszcze nad Cars 2, ale 3D skutecznie odstrasza....
Aha - końcówka The Awakening, o której pisał Tomek, to coś absolutnie magicznego. :)
Ładne, choć może nie tak spektakularne jak u Hornera :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=xSW9SFFWn_w

Mefisto

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#340 Post autor: Mefisto » pt maja 27, 2011 18:43 pm

Tomek pisze:A co do premiery - fantastyczna wiadomość. 10.06 - "Drzewo życia", 17.06 - "Super 8" 8)
:shock: :shock: :shock: Chyba na zawał pierdolnę :D Fantastyczny tydzień się szykuje :D

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#341 Post autor: Marek Łach » pt maja 27, 2011 18:52 pm

Mystery Man pisze: Świetny miesiąc, normalnie zaliczę hattricka, Melancholia, Tree of Life, Super 8 8)
Zastanowiłbym się jeszcze nad Cars 2, ale 3D skutecznie odstrasza....
Nie będzie wersji 2D? Na przykład na Toy Story 3 poszedłem na seans 2D, który był dostępny w Cinema City. Nie pamiętam, jak było z Odlotem (jego na pewno oglądałem w pseudo 3D).
Ładne, choć może nie tak spektakularne jak u Hornera :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=xSW9SFFWn_w
Przede wszystkim inne. :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#342 Post autor: Mystery » pt maja 27, 2011 18:58 pm

Nie będzie wersji 2D?
Tego to nie wiem. Reklamują, że w 3D, tak jak Thor czy Piraci, których nie można chyba było zobaczyć w normalnej wersji.
Przede wszystkim inne. :)
To bardziej podobne :wink: No i też Hornera :)
http://www.youtube.com/watch?v=q_ZUBqMosug

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#343 Post autor: Arthur » pt maja 27, 2011 19:03 pm

Kółko wzajemnej adoracji
Obrazek
zmusza do refleksji
Ja nie muszę iść do kina żeby doznać katharsis (haaaaa psik). Wystarczy, że stanę na 10min na ulicy i popatrzę na ludzi :lol:
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#344 Post autor: Adam » pt maja 27, 2011 20:43 pm

:mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#345 Post autor: DanielosVK » pt maja 27, 2011 23:29 pm

Płytko, panowie. Płycizna. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ