Czego ostatnio słuchaliście?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25182
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#1681 Post autor: Mystery » śr sty 19, 2011 16:43 pm

"Yes ! Pretty Cure 5 - The Movie" i "Yes ! Pretty Cure 5 Go Go - The Movie"
Na potrzeby anime "Pretty Cure" Naoki Sato skomponował ponad 400 kompozycji. Ja zacząłem od końca i wziąłem się za soundtracki z filmów na podstawie tego show. Co tu dużo pisać, muzyka jest świetna, napisana z polotem, przyjemna, radosna, kolorowa, bywa epicko, a czasami wręcz zniewalająco pięknie. Słucha się tego różnie, gdyż zdarzają się kompozycje atmosferyczne, czy też czysto ilustracyjne, a większość utworów trwa niewiele ponad minutę, ale baza tematyczna, świetne wykonanie, pomysłowość i eklektyczność (and all that jazz... and rock) powodują, iż ta muzyka w pełni mnie zadowala, fajne oderwanie się od standardowej filmówki.

Zresztą obadajcie sami, miało być na konkurs, ale Koper nie lubi żółtych zagadek :wink: , zresztą ciężko było by mi wymyślić jakąkolwiek podpowiedź :)
http://www.youtube.com/watch?v=Eo39264zZAo

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#1682 Post autor: Bucholc Krok » śr sty 19, 2011 18:46 pm

Mystery Man pisze:Zresztą obadajcie sami, miało być na konkurs http://www.youtube.com/watch?v=Eo39264zZAo
Muzyczka z gatunku "lekka, łatwa i przyjemna". Pewnie Turkowi i bladowi się spodoba. ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1683 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 20, 2011 17:40 pm

Tomek pisze:Myślałem, że jesteś poważniejszym fanem Williamsa, Wawrzyńcu :-) Fajny argument - "nie lubię muzyki, bo film mi się nie podobał". No ale Ty jesteś fanem muzyki filmowej przy okazji, a głównie filmów, jak często wspominasz, więc jest tu pewna logika ;-)
:( O rety zawiodlem Was i zawiodlem samego siebie. Juz nie moge patrzac w lustro powiedziec "Jestem fanem Johna Williamsa". Maestro, drodzy forumowicze wybaczcie :cry: Bede musial szybko jakies dodatkowe plyty Williamsa dokupic, aby zatrzec to zle wrazenie.
Ale co do jednego Tomek to masz racje, ja przede wszystkim jestem fanem filmow i na nich mam nadzieje sie znam, zas na muzyce filmowej, mam bardzo male i ograniczone pojecie i wiedze, za ktora najmocniej przepraszam.
Mefisto napisał:
Naprawdę nie możecie się przenieść z tym Williamsem do odpowiedniego tematu, tylko trujecie dupę tu?

popieram!!!
i tak dobrze, że dziś Wawrzek się jeszcze nie pojawił i nie piał z zachwytu nad Potterem.
Dobrze nie bede sie wypowiadal, skoro dyskusja o Johnie Williamsie nie jest mile widziana. Marek zycze milego sluchania "trzeciego Pottera". Plus oczywiscie na deser wspanialego "A.I.", gdzie juz otwierajacy album "Mecha World" daje nam znac z jakze wybitna i swietna muzyka mamy do czynienia.

P.S. Mefisto a podobno to terazniejsze wydanie "Season of the Witch" rozni sie troche od tego co to w poprzednim roku wycieklo. Oczywiscie Ty sluchales tego najnowszego?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

#1684 Post autor: Mefisto » czw sty 20, 2011 18:38 pm

Tzn czym się różni? Bo ja mam to z zeszłego roku.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1685 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 20, 2011 18:49 pm

Slowa Atlego:
First, he was alone to rework the score, no co-composer, it was an imdb mistake... ;)

Atli : "It's been a bit complicated. The score came out "by accident" and then got pulled. I did the rescore so I expect to add some of the new music on there and hope to re-release when the movie comes out.

The good thing is that the reshoots have made it a better film and I think the score is better too."
A tutaj nowa tracklista:

http://www.hans-zimmer.com/fr/newsite.p ... &id_page=1
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#1686 Post autor: Koper » czw sty 20, 2011 19:59 pm

Nie macie już nad czym debatować, tylko nad jakimś Orvarssonem? Koleś by zarzucił fach kompozytora, wyjechał do dżungli żyć wśród Indian i nikt by nawet nie zauważył... :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#1687 Post autor: bladerunner » czw sty 20, 2011 20:02 pm

Koper pisze:Nie macie już nad czym debatować, tylko nad jakimś Orvarssonem? Koleś by zarzucił fach kompozytora, wyjechał do dżungli żyć wśród Indian i nikt by nawet nie zauważył... :P
Atli w akcji ( to naprawdę on ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1688 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 20, 2011 20:04 pm

Skubany, ja nie potrafie srac z nalozonymi spodniami :mrgreen:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#1689 Post autor: Koper » czw sty 20, 2011 20:07 pm

ale przy opuszczonej klapie potrafisz? Też nieźle. :P:D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1690 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 20, 2011 20:08 pm

A fakt nie zauwazylem :P To podwojny skubaniec z Atliego :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#1691 Post autor: Marek Łach » pt sty 21, 2011 14:16 pm

HP and the Prizoner of Azkaban - mniej więcej tak powinien brzmieć Potter od początku. Z płyty na płytę jest postęp, ta jest najciekawsza z całej serii. Można narzekać na fragmentaryczność albumu (jeszcze mniej jest tu chyba ciągłości niż przy Komnacie), ale świetna jest pomysłowość Williamsa: pastisz Rossiniego dla ciotki Marge, awangardowy jazz, klasyczna epika w Buckbeak Flight, renesansowe żartobliwe brzmienie dla Hagrida, Double Trouble... można tak wymieniać. Wyobraźnia robi wrażenie. W zasadzie wszystkie nowe tematy są bardzo dobre, muzyka akcji też nabrała powera i charakteru. Ogólnie tak właśnie widziałbym muzykę do tamtych filmów z serii: przemieszanie delikatnego fantasy z grozą i szeroko rozumianym pastiszem. No i świetnie album sobie radzi z zupełnie marginalną rolą Hedwig's Theme.

bladerunner

#1692 Post autor: bladerunner » pt sty 21, 2011 14:50 pm

Marek Łach pisze:HP and the Prizoner of Azkaban - mniej więcej tak powinien brzmieć Potter od początku. Z płyty na płytę jest postęp, ta jest najciekawsza z całej serii. Można narzekać na fragmentaryczność albumu (jeszcze mniej jest tu chyba ciągłości niż przy Komnacie), ale świetna jest pomysłowość Williamsa: pastisz Rossiniego dla ciotki Marge, awangardowy jazz, klasyczna epika w Buckbeak Flight, renesansowe żartobliwe brzmienie dla Hagrida, Double Trouble... można tak wymieniać. Wyobraźnia robi wrażenie. W zasadzie wszystkie nowe tematy są bardzo dobre, muzyka akcji też nabrała powera i charakteru. Ogólnie tak właśnie widziałbym muzykę do tamtych filmów z serii: przemieszanie delikatnego fantasy z grozą i szeroko rozumianym pastiszem. No i świetnie album sobie radzi z zupełnie marginalną rolą Hedwig's Theme.
różnorodna, ciekawa świetna technicznie płyta, ale jak dla mnie to za mało tutaj utworów akcji jak na 70 minutowy score, co zresztą zarzucam również Potterowi Desplata. Brakuje mi w tej 3 części tak charakterystycznego kopnięcia jakie posiada''Sky Battle'' czy nawet takich akcyjniaków jakimi nas zaskakiwał w Gwiezdnych Wojnach, a nawet Indianach. Do tego dochodzi to słynne przejaskrawienie williamsowskie, za którym nie przepadam. Naciągane 4 bym dał.

Mefisto

#1693 Post autor: Mefisto » pt sty 21, 2011 19:52 pm

Wawrzyniec pisze:Slowa Atlego
To mam stare w takim razie - szlag trafił całą ocenę :(

Family Plot - całkiem zgrabne, choć płyta zdecydowanie za długa i po jakimś czasie zlewa się w jedno. Ale tematy przewodnie, jak zawsze mocne i konkretne. Filmu nie znam, za płytę dałbym 3,5 / 5.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1694 Post autor: Wawrzyniec » pt sty 21, 2011 20:55 pm

Spoko. Na pewno nie zmienił od razu całego score'u, więc nie mówiłbym od razu, ze całą opinię trafił szlag.

A co do "Family Plot" to będę się musiał wreszcie zabrać za tego Williamsa, gdyż to wręcz wstyd, że tak długo z nim zwlekam.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#1695 Post autor: muaddib_dw » sob sty 22, 2011 12:44 pm

bladerunner pisze: ale jak dla mnie to za mało tutaj utworów akcji jak na 70 minutowy score, co zresztą zarzucam również Potterowi Desplata. Brakuje mi w tej 3 części tak charakterystycznego kopnięcia jakie posiada''Sky Battle'' czy nawet takich akcyjniaków jakimi nas zaskakiwał w Gwiezdnych Wojnach, a nawet Indianach. Do tego dochodzi to słynne przejaskrawienie williamsowskie, za którym nie przepadam. Naciągane 4 bym dał.
Dokładnie obejrzyj film cała akcja z wilkołakiem daje niezłego kopa na albumie jest okrojona a utwór Quidditch, Third Year lub The Whomping Willow and the Snowball Fight to nic. Azkaban posiada najpiękniejszy liryczny motyw z całej serii czyli A Window to the Past + bogactwo tematów bije pozostałe Pottery. Sądzę, że materiał jaki zawiera ten soundtrack śmiało obsłużył by 2-3 filmy gdyby dysponował nim szybki Olo.

Ostatnio odświeżyłem sobie muzykę Williamsa z przed prawie 19 lat, a mianowicie Far and Away. Piękne 2 tematy http://www.youtube.com/watch?v=Iv30RLaTeq0 + wesoły motyw folkowy z udziałem Chieftains http://www.youtube.com/watch?v=5HHILNcBrHE + potężny The Land Race http://www.youtube.com/watch?v=4NEgBdFeMg8 zręcznie podkreślony klimat wysp i dzikiego zachodu, cóż można chcieć więcej Williams w czystej postaci bez dodatku coli i lodu :wink:

Loch Ness-Trevor Jones skomponował przyjemną melodyjną muzykę, podkreślając folklor Szkocji, dodając charakterystyczną dla niego delikatną elektronikę, stworzył bardzo ładny klimatyczny soundtrack dla kina familijnego. Czuć w tej muzyce i jezioro i góry, jest i główny bohater. Przepiękna suita dla nieznających tematu http://www.youtube.com/watch?v=X2ymspPU9ak

ODPOWIEDZ