Wyczekiwane score'y

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1036 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 18, 2010 19:50 pm

To taki Ebi Smolarek muzyki filmowej :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#1037 Post autor: Adam » sob gru 18, 2010 19:52 pm

nie obrażajmy Ebiego który przynajmniej zarabia 300 patoli E rocznie za grzanie ławy ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#1038 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 18, 2010 19:53 pm

A Abel za tantiemy to ile może dostawać?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#1039 Post autor: Bucholc Krok » sob gru 18, 2010 19:54 pm

Będzie jak z Filipowskim. Wiecznie młody i zdolny - nasza nadzieja. :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#1040 Post autor: Adam » sob gru 18, 2010 19:56 pm

jak Citko :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#1041 Post autor: Koper » ndz gru 19, 2010 11:37 am

i Paweł Brożek :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#1042 Post autor: Marek Łach » pn gru 20, 2010 14:26 pm

Alberto Iglesias - Tambien La Lluvia

http://www.screenarchives.com/title_det ... PRE-ORDER/

Premiera w połowie stycznia. Na każdy score A. Iglesiasa warto czekać, więc i ten potencjalnie można zaliczyć do czołówki 2010 roku (choć nie wiem do końca, jak liczyć premierę filmu, być może jednak na początek 2011, bo wtedy wychodzi w Hiszpanii). Mam nadzieję, że nie zawiedzie.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#1043 Post autor: Koper » pn gru 20, 2010 17:47 pm

Po mojemu 2011. Przynajmniej w kontekście filmmuz. Tych przedpremierowych pokazów na festiwalach nigdy nie wliczaliśmy. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#1044 Post autor: Tomek » pn gru 20, 2010 20:19 pm

Koper pisze:a propos... co się dzieje z tym miszczem? W zeszłym roku zaszalał, a teraz co? Zadyszka? :)
I kiedy wydadzą mu "Battle for Terra"? W zeszłym roku w wywiadzie czytałem obiecywał, że mu to wydadzą niby a tu cisza...
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#1045 Post autor: Tomek » pn gru 20, 2010 20:21 pm

Koper pisze:Po mojemu 2011. Przynajmniej w kontekście filmmuz. Tych przedpremierowych pokazów na festiwalach nigdy nie wliczaliśmy :)
]

Marek widzę, że co chwilę coś nowego co się pojawi, to od razu chce do filmmuz nominować :-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#1046 Post autor: Koper » pn gru 20, 2010 21:16 pm

i to przed przesłuchaniem :D
Potter miał mieć filmmuzę jak tylko się dowiedział, że Desplata zatrudniają a tu coś się nie zanosi. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#1047 Post autor: Marek Łach » wt gru 21, 2010 01:52 am

Skoro wszystkie Trony, Social Networki, Black Swany i inne tego typu mnie rozczarowują, to pozostaje trzymać się sprawdzonych nazwisk. :) Ale wygląda na to, że Koper ma rację, score podpada pod 2011, a szkoda, bo koniec 2010 roku biedny oj biedny.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#1048 Post autor: Adam » wt gru 21, 2010 08:39 am

No jak Desplat spartolił Pottera to nie ma się co dziwić że biedny :D
Tron, Turysta i Narnia 3 megakult!
#FUCKVINYL

bladerunner

#1049 Post autor: bladerunner » wt gru 21, 2010 11:56 am

Adam Krysiński pisze:No jak Desplat spartolił Pottera to nie ma się co dziwić że biedny :D
Tron, Turysta i Narnia 3 megakult!
Właściwie Adam Tron płytowo rozczarowuje, rozczarowuje zwłaszcza fanów muzyki elektronicznej, a za takiego fana się uważam , ale filmowej również. Dalekie to od tego co robili w latach 80-tych Jarre a zwłaszcza Kraftwerk. Tylko kilka utworów trzyma tutaj przyzwoity poziom w tym genialne ''End Of Line'' , klimat Tetrisa został zachowany i ''End Titles''. Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć nie przepadacie za elektroniką w filmach czyt. Gregsona, rzucacie obelgami na temat Niepowstrzymanego czy Prince Of Persia, w których stoi ona na wysokim poziomie, a zachwalacie słabego Trona?.

A Narnia Arnolda Adasiu to dobry score płytowo, wady ma o czym już wspominaliśmy, ale jednego Davidowi nie wybaczę, brak wykreowania świata Narnii. Można nie lubić Avatara czy Incepcji Zimmera a nawet 1-ki Gregsona, ale nie można im zarzucić braku wizji i umjejetności stworzenia od podstaw świata. Taką muzykę się pamięta. Więc rzucanie megakultem jest co najmniej według mnie nie na miejscu.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#1050 Post autor: Adam » wt gru 21, 2010 12:20 pm

najpierw obejrzyj film ok, a potem mów że niby nie wykreował świata Narni :roll: skoro w zagranicznych mediach filmowych (nie mówię tu o portalach o scorach, które dodatkowo chwalą również) chwalą muzykę w filmie więc coś musi być na rzeczy (nawet jesli to jest tylko na podstawie monumentalnego Into Battle - jednego z utworów roku, oraz tym samym czegoś, czego od czasów "War" z Avatara w filmach nie było kompletnie), a poza tym są klipy z filmu z pojedynczymi scenami z muzą i świetny klimat w nich jest. idąc tokiem rozumowania 3/4 recenentów dla których muza w filmie jest najważniejsza, Arnold, o ile rzeczywiście w filmie się sprawdza, powinien pózniej tu zostać przeproszony :P mnie na szczęscie muza w filmie kompletnie nie interesuje i zdecydowanie od nurtu prezentowanego przez Babucha, Marka, Tomka czy Kopra o muzie w filmie się odcinam. I kto wie - nie oglądałem żadnej Narnii ale może na tójkę się przejdę właśnie dla Arnolda, bo z tego co widziałem to brzmi jeszcze lepiej niż na płycie. I co jak co ale płyta własnie ma w sobie magię i przygodę którą Potterowi brakuje, no ale to już potwierdziliśmy :P a to że płyta jest za długa to oczywiste, już to pisałem na początku przed przesłuchaniem, ale skoro ścierpiam płyty Hornera po 79,99 min, to i przy tej muszę być konsekwentny.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ