James Horner - The Karate Kid Remake

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#121 Post autor: Marek Łach » śr cze 02, 2010 16:05 pm

Ale by było, gdyby jakiś Karate Kid spodobał mi się bardziej od Avatara. :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#122 Post autor: Mystery » śr cze 02, 2010 16:07 pm

Ciekawa recenzja - mnie najbardziej intryguje najdłuższy utwór na płycie - „From Master to Student to Master” - w 30-sto sekundowym fragmencie brzmi on bardzo epicko,ciekawe są też dwa ostatnie utwory.
Oj tam od razu recenzja :) „From Master to Student to Master” i dwa ostatnie utwory to moi faworyci tej ścieżki, choć sporo tu też innych fajnych kawałków.
Myster, a jak kłamiesz to wiesz co Cię czeka!! :P
Kłamać, nie kłamię, już bardziej możliwe są tu jakieś niedopowiedzenia :wink:
Ale by było, gdyby jakiś Karate Kid spodobał mi się bardziej od Avatara :)
Avatar lepszy, ale jak wiadomo, niezbadane są gusta :)

Żeby nie było niezrozumienia, ja to piszę, z pozycji osoby, której podobała się ostatnia dekada w wykonaniu Jamesa :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#123 Post autor: Mystery » śr cze 02, 2010 18:45 pm

Fajna suita skupiająca ciekawsze tematy:
http://www.youtube.com/watch?v=TqPsI-eJzMQ

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#124 Post autor: Marek Łach » śr cze 02, 2010 18:50 pm

Melodyjny, lekki score, który jak przewiduję będzie się cieszył sympatią fanów (chociaż klasykiem się nie stanie ofc). From Master... całkiem niezłe, chociaż po prawdzie bazuje ono bardziej na efektownych (i typowych) aranżacjach, niż na jakimś szczególnie ciekawym temacie. Ogólnie score bardziej spójny niż Avatar, chociaż te elektroniczne inspiracje RCP drażnią banałem. Fani Hornera i miłośnicy brzmienia przełomu 80/90 coś dla siebie znajdą, dla mnie odsłuch bezbolesny, ale bez większych emocji.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#125 Post autor: Mystery » śr cze 02, 2010 19:01 pm

Marek Łach pisze:Melodyjny, lekki score, który jak przewiduję będzie się cieszył sympatią fanów (chociaż klasykiem się nie stanie ofc). From Master... całkiem niezłe, chociaż po prawdzie bazuje ono bardziej na efektownych (i typowych) aranżacjach, niż na jakimś szczególnie ciekawym temacie. Ogólnie score bardziej spójny niż Avatar, chociaż te elektroniczne inspiracje RCP drażnią banałem. Fani Hornera i miłośnicy brzmienia przełomu 80/90 coś dla siebie znajdą, dla mnie odsłuch bezbolesny, ale bez większych emocji.
W sumie się zgadzam. To co się w końcu bardziej podobało, Avatar czy KK? :)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#126 Post autor: Marek Łach » śr cze 02, 2010 19:08 pm

W sumie KK mam mniej do zarzucenia, bo to taka przygodówka familijna na lato i mniej mnie drażni, że muza jest taka typowa. Ale z drugiej strony Avatar ma parę lepszych highlightów... Chyba na równi dwie mocne trójki ode mnie. ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#127 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 02, 2010 19:49 pm

Sam nie wiem :? Jakoś mnie ta muzyka nie porwała. Dopiero pod koniec zaczyna się coś naprawdę dziać, a tak początek mnie dość znudził. Dam jeszcze jedną szansę tej muzyce, ale ja zdecydowanie wolę epickiego Hornera. Wolę Hornera a la "Avatar", ja chcę słyszeć większy ryk orkiestry, czteronutowca itd.
Końcówka "Karate Kid" jest dobra. "From Master To Student To Master" i "Final Contest" to Horner jakiego chcę słyszeć, ale jest go na tym scorze, jak dla mnie trochę za mało.
Ale to wiadomo reakcje po pierwszym przesłuchaniu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#128 Post autor: Mystery » śr cze 02, 2010 20:03 pm

Wawrzyniec, bierz pod uwagę, że to Karate Kid, a nie Avatar 2 :) W "The Song of Names", też czekasz na ryk orkiestry :)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#129 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 02, 2010 20:21 pm

Sorry, nie należy oceniać score'u po pierwszym przesłuchaniu. Teraz słucham po raz drugi i całkiem sympatycznie się tego słucha :) Zbyt pochopnie oceniłem Hornera. Ale czteronutowca niestety nie ma.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#130 Post autor: Łukasz Wudarski » śr cze 02, 2010 21:14 pm

A mi podszedł ten scorek. Tzn nie żeby go tam jakoś gloryfikować ale 3,5 ma jak w banku. Na bank lepszy od Prince of Persia i Shreka. I co ważne całkiem (jak na Hornera) oryginalny, ale może dlatego że nie ma jakichś silnych tematów, i James raczej załatwia (jak pisze Marek) sprawę ciekawymi aranżami. Ogólnie miłe zaskoczenie, bo spodziewałem się wielkiej kupy, a dostałem coś na poziomie.
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#131 Post autor: Adam » czw cze 03, 2010 11:57 am

Horner ty pricku!! Znów temat bravehearta zapodał dokładnie! (np. track 15 - 6:38-7:00).. za długi ten score. ale ogólnie ładne.. 3,5/5 ? jakby było na cd to bym raczej kupił..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#132 Post autor: Łukasz Wudarski » czw cze 03, 2010 12:20 pm

Głuchyś Adam. To jest owszem podobne do Bravehearta, ale to nie jest Waleczne serce. Różni się jednak kilkoma ozdobnikami i nutami. Już więcej zrzynek z Avatara :)
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#133 Post autor: Mystery » czw cze 03, 2010 12:24 pm

To nie temat Bravehearta, a właśnie aranżacja tematu "Karate Kid" z "Mei Ying’s Kiss", swoją drogą ładnego.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#134 Post autor: Adam » czw cze 03, 2010 14:11 pm

łłłłeeeee ja to chce tłoczone.. :cry:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#135 Post autor: Wawrzyniec » czw cze 03, 2010 14:15 pm

Proszę, proszę. A jaki był sceptyczny i krytyczne wobec tej muzyki, a teraz. Chociaż muszę przyznać, że to naprawdę porządna muzyka. Szczególnie końcówka jest bardzo dobra.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ