John Williams

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams

#5206 Post autor: Pawel P. » sob maja 28, 2022 17:09 pm

Adam pisze:
sob maja 28, 2022 09:12 am
Słabiutki ten temat
:shock:

I tyle. Bo dyskusje "świetny temat vs słabiutki ten temat" chyba nie bardzo mają sens.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams

#5207 Post autor: lis23 » ndz maja 29, 2022 12:20 pm

Spotkałem się z opinią, że temat nie budzi żadnych emocji u widza, podobnie jak muzyka z trylogii sequeli. Ja się z tym nie zgadzam bo choć nie jest to przebojowy utwór to czuć w nim ten smutek, niemoc, przegraną, poddanie się, kapitulację ze strony Obi Wana, który nie jest tu bohaterem, tylko człowiekiem przegranym i to w tym utworze czuć.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
dougan
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1029
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: John Williams

#5208 Post autor: dougan » ndz maja 29, 2022 16:18 pm

Pod wkątem interpretacyjnym ja słyszę tu po prostu oklepane "call to adventure" dla dziada, którego ktoś ściąga na siłę z wyra, ale żeby brzmiało bardziej dostojnie i wzniośle, bo SW.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams

#5209 Post autor: Pawel P. » ndz maja 29, 2022 21:52 pm

lis23 pisze:
ndz maja 29, 2022 12:20 pm
Spotkałem się z opinią, że temat nie budzi żadnych emocji u widza, podobnie jak muzyka z trylogii sequeli.
Można by powiedzieć, że Ilu ludzi, tyle opini na każdy temat. Ale co do trylogii sequeli, spotkałem się z rożnymi opiniami - od zachwytow, poprzez "nie jest źle, ale..." do hejtu absolutnego - ale nie pamiętam opinii, że muzyka z sequeli nie budzi żadnych emocji. Tzn. na pewno i taka była, skoro się z nią spotkałeś - jak rozumiem z jedną, bo singularis. Akurat emocji generuje muzyka w sequelach mnóstwo, w każdej części. I kiedy trzeba adrenaliny. Nawet w tym tak nielubianym TROS.

Zresztą, jakie tak naprawdę znaczenie ma dla nas opinia innych?

W moim odczuciu za praktycznie wszystko, co ciekawe muzycznie w pierwszych dwóch odcinkach Obi Wana, odpowiada temat Williamsa. I chociaż sam serial jest bardzo filmowy, a przedstawionemu światu bliżej do prequeli niż do OT, to przynajmniej na razie brakuje ciągłości muzycznej z tamtymi filmami. No ale to nie jest saga, a serial.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#5210 Post autor: Wojteł » pn maja 30, 2022 17:12 pm

Pierwsze dwie frazy to praktycznie temat Siegfrieda z Cyklu Pierścienia Wagnera (z bardzo lekkimi zmianami, ale nawet tonacja jest ta sama, co w linku niżej), potem Williams dopisuje coś od siebie :P Ma to pewien sens, bo temat Kenobiego był w ANH tożsamy z tematem Mocy, który też był inspirowany (chociaż nie tak mocno) tym samym tematem, więc powrót do źródeł wydaje się niegłupim pomysłem. Ale cytat serio mocny, nie wiem, jak to będzie wyglądało w serialu.


youtu.be/h5GxoFy5Q9E

Ps. Nie wiem, czy można mówić, że temat słaby, skoro przepisuje coś, co zainspirowało i temat mocy i crimson tide i jeszcze X innych klasyków gatunku :D
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams

#5211 Post autor: lis23 » pn maja 30, 2022 17:32 pm

Temat Williamsa jest wymieniany wśród wad serialu, bo nie ma "dżingla", którego mają tematy Mando i Boba Fetta a moim zdaniem, Kenobi żadnego "dżingla" nie potrzebuje.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1259
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: John Williams

#5212 Post autor: Michał Turkowski » pn maja 30, 2022 20:37 pm

Spoiler:
Ostatnio zmieniony pn maja 30, 2022 21:57 pm przez Michał Turkowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams

#5213 Post autor: Pawel P. » pn maja 30, 2022 21:49 pm

Imponujący wykop. Ten utwór pojawia się przy podobnych dyskusjach o SW od 45 lat. Wow!

Podobieństwa czy inspiracje w muzyce nie są niczym nadzwyczajnym, bez względu na jej gatunek. W rock’n’rollu to już w ogóle trzy akordy na krzyż (oczywiście to nieprawda), o bluesie nie wspomnę. Można by wziąć 100 utworów każdego kompozytora i znaleźć w bibliotekach muzycznych kilkaset fragmentów, które są mniej lub bardziej zbliżone. Poza tym warto pamiętać, że Williams, przystępując do pracy nad Nową Nadzieją, dostał film nafaszerowany klasycznymi kompozycjami, które Lucas chciał w nim pierwotnie zostawić. Stąd na przykład w temacie głównym słychać inspirację King’s Row Korngolda (u którego z kolei niektórzy doszukują się podobieństw do „Romantycznej” Brucknera). Itd.,etc. Naprawdę sądzicie, by Williams, przystępując do pracy nad tematem Obi Wana, cokolwiek „przepisał”? Wagnerem, owszem, inspirował się (leitomotify), ale jego muzyka jest zupełnie inna. Poza tym w muzyce istnieje ograniczona liczba kombinacji i naprawdę sytuacja, że dwie osoby wpadną na podobny pomysł, nie jest aż tak nadzwyczajna. Oczywiście są też plagiaty, ale tu nie ma o tym mowy.

I jeszcze pytanie – to jest jak rozumiem wątek Johna Williamsa. Skąd tu nagle do cholery spoilery z serialu, na dodatek takiego, którego jeszcze w Polsce nie można legalnie obejrzeć?

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#5214 Post autor: Wojteł » pn maja 30, 2022 21:56 pm

:o Naprawdę? Nie wiedziałem. Dzięki za info!
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1259
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: John Williams

#5215 Post autor: Michał Turkowski » pn maja 30, 2022 21:56 pm

Dokonałem edycji posta, pomimo że tam nie było żadnego spojlera.

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams

#5216 Post autor: Pawel P. » pn maja 30, 2022 22:04 pm

Michał Turkowski pisze:
pn maja 30, 2022 21:56 pm
Dokonałem edycji posta, pomimo że tam nie było żadnego spojlera.
Spoiler:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams

#5217 Post autor: Adam » pn maja 30, 2022 23:10 pm

Ehh fanboje.. Holtowa dawała już foty z tą aktorką dziecięcą, nie przesadzajmy.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#5218 Post autor: Wojteł » pn maja 30, 2022 23:31 pm

Pawel P. pisze:
pn maja 30, 2022 21:49 pm
Imponujący wykop. Ten utwór pojawia się przy podobnych dyskusjach o SW od 45 lat. Wow!
Dzięki! Zawsze się cieszę, kiedy mogę się podzielić starą wiedzą z nowymi osobami!

Pawel P. pisze:
pn maja 30, 2022 21:49 pm
Poza tym warto pamiętać, że Williams, przystępując do pracy nad Nową Nadzieją, dostał film nafaszerowany klasycznymi kompozycjami, które Lucas chciał w nim pierwotnie zostawić. Stąd na przykład w temacie głównym słychać inspirację King’s Row Korngolda (u którego z kolei niektórzy doszukują się podobieństw do „Romantycznej” Brucknera).
I Nielsena i Pucciniego jak chcesz być dokładny. Nagrałem dwa lata temu podcast o inspiracjach w Gwiezdnych Wojnach i dlaczego cytat czy inspiracja w zależności od kontekstu nie powinna być rozpatrywana jako plagiat. Chcesz linka?
O tym, jak tradycja cytatów, cantus firmus i wariacji ma się do współczesnych praw autorskich, też można by całe książki napisać. Ale ja się na prawie nie znam, więc nie będę w to wchodził. Czasy, w których Williamsowi ktoś mówił, z czego ma brać, też się skończyły parę ładnych dekad temu.

Pawel P. pisze:
pn maja 30, 2022 21:49 pm
Naprawdę sądzicie, by Williams, przystępując do pracy nad tematem Obi Wana, cokolwiek „przepisał”?
Zaznaczyć Ci na czerwono które konkretnie nutki?

Pawel P. pisze:
pn maja 30, 2022 21:49 pm
Wagnerem, owszem, inspirował się (leitomotify), ale jego muzyka jest zupełnie inna.
Lejtmotywy*. Williams inspirował się wieloma rzeczami i ma wiele różnych źródeł, co nie zmienia faktu, że czasami ten inspiracje są bardziej twórcze, a czasami bardziej dosłowne.
Pawel P. pisze:
pn maja 30, 2022 21:49 pm
Poza tym w muzyce istnieje ograniczona liczba kombinacji i naprawdę sytuacja, że dwie osoby wpadną na podobny pomysł, nie jest aż tak nadzwyczajna.
Aha, to ten temat to się pewnie Williamsowi przyśnił bez słuchania Wagnera. Jak powtarzasz za kimś dwie kadencje i kilka nutek po skali, to tak, pewnie, takie podobieństwa są trudne do uniknięcia z natury samej tonalnej muzyki. Jak powtarzasz za kimś już kilka ładnych taktów w tej samej tonacji, to to nie przypadek. No i cytując jednego z moich profesorów - "jest jeszcze dużo muzyki do napisania w C dur", więc mimo pewnych konwencji właściwych dla danych epok, styli, czy nawet współczesnych skojarzeń to nie tak, że wszystko już było i nie da się napisać czegoś bez brania połowy tematu z klasyki.
Pawel P. pisze:
pn maja 30, 2022 21:49 pm
Oczywiście są też plagiaty, ale tu nie ma o tym mowy.
Z powodu, że?



Tak swoją droga - masz taką ciekawą cechę, że jak się stwierdza fakt, to od razu się odpalasz i czujesz się wywoływany do tablicy, żeby bronić Johna Williamsa. Ja na przykład nigdzie nie napisałem, że to plagiat, ani żeby temat słaby, napisałem tylko, że dwie pierwsze frazy są praktycznie nuta w nutę tematem Siegfrieda (czasem się pojawia kwinta zamiast seksty, albo jeszcze jakaś inna drobna zmiana), a reszta jest dopisana. Aranż też. I to jest fakt. Mało tego, napisałem, że powrót do oryginalnego źródła ma nawet poniekąd sens. To, czy to jest cytat, który ma sens, ile tam jest twórczego wkładu, a na ile to jest "tylko inspiracja" to inna sprawa. Przy czym jak to się porówna z tematem Mocy, to podobieństwo jest dużo mniej oczywiste niż w temacie Kenobiego, gdzie Williams przez parę taktów robi tylko drobne zmiany, a dopiero potem dopisuje resztę. Fajne ćwiczenie na kompozycje, tez takie nam dają na akademii.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams

#5219 Post autor: Pawel P. » wt maja 31, 2022 00:31 am

Tak szczerze, to fakt, że coś jest czymś zainspirowane lub gdzieś do czegoś podobne, zupełnie nie wpływa na mój odbiór (no chyba że mamy do czynienia z ewidentnym plagiatem, stąd go wywołałem). Gdyby wpływało, musiałbym się pozbyć większości płyt, nie tylko z muzyką filmową. Po prostu rozbawiło mnie przywoływanie fragmentu dzieła, z którego kilka nutek się powtarza (chociaż zaczynam miec wątpliwości, czy umiałbym je poprawnie zliczyć, nie jestem teoretykiem kompozycji) i jest ta sama tonacja, bo już je przywoływano, jak i szereg innych. Zwłaszcza ze zajrzałem tu po zachęcie jednego z forumowiczów na messengerze, że na forum jest „link do porównania że temat obiego to ostra zżyna”. A "ostra zżyna" to plagiat.

Ale daj ten podcast o inspiracjach w Gwiezdnych Wojnach i dlaczego cytat czy inspiracja w zależności od kontekstu nie powinna być rozpatrywana jako plagiat – tylko jeśli będzie bardzo naukowy i długi, mogę nie dobrnąć (bez żadnej złośliwości to piszę, po prostu brak czasu).

A John Williams żadnej obrony nie potrzebuje.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#5220 Post autor: Wojteł » wt maja 31, 2022 01:32 am

Pawel P. pisze:
wt maja 31, 2022 00:31 am
Tak szczerze, to fakt, że coś jest czymś zainspirowane lub gdzieś do czegoś podobne, zupełnie nie wpływa na mój odbiór (no chyba że mamy do czynienia z ewidentnym plagiatem, stąd go wywołałem). Gdyby wpływało, musiałbym się pozbyć większości płyt, nie tylko z muzyką filmową. Po prostu rozbawiło mnie przywoływanie fragmentu dzieła, z którego kilka nutek się powtarza (chociaż zaczynam miec wątpliwości, czy umiałbym je poprawnie zliczyć, nie jestem teoretykiem kompozycji)
Problem w tym, że powtarzają się prawie wszystkie z oryginalnego tematu. O parę nutek nikt by się nie czepiał. I nie trzeba być teoretykiem muzyki, żeby to zauważyć - wystarczy nie cierpieć na ten rodzaj głuchoty, która po angielsku się nazywa "tone-deaf" (używam tego terminu, bo polski termin nie ma rozróżnienia między zwykłą głuchotą, a tą na wysokość dźwięku).

Pawel P. pisze:
wt maja 31, 2022 00:31 am
Ale daj ten podcast o inspiracjach w Gwiezdnych Wojnach i dlaczego cytat czy inspiracja w zależności od kontekstu nie powinna być rozpatrywana jako plagiat – tylko jeśli będzie bardzo naukowy i długi, mogę nie dobrnąć (bez żadnej złośliwości to piszę, po prostu brak czasu).
Naukowy nie, długi tak - ale są timestampy i fragmenty o cytatach są wyszczególnione, zawsze możesz wybrać to, co Cię interesuje i ominąć nudy :P


youtu.be/YX-uuWb68nA
Pawel P. pisze:
wt maja 31, 2022 00:31 am
A John Williams żadnej obrony nie potrzebuje.
O ile Williams jest moim ulubionym kompozytorem i w tym wieku już naprawdę faktycznie nie trzeba udowadniać swojej pozycji, to jednak nie jestem fanem takich arbitralnych stwierdzeń, tak samo tak jaktego, że w przypadku Williamsa nie ma mowy o plagiacie. Pewnie, większość tego, co można poczytać w internecie, to dość śmieszne twierdzenia na zasadzie "gotcha", bez wgłębiania się w to, jaką dany temat ma historię, ile jest wkładu włąsnego kompozytora, albo co było w tempie. Np. w SW bez dwóch zdań jest parę rzeczy nuta w nutę wziętych z klasyki, jak na przykład fragmenty święta wiosny - ale czepianie się kompozytora, że 30 sekund muzyki, które nie stanowią trzonu tkanki tematycznej, a w dodatku były jeszcze w temp tracku, są trochę śmieszne, co nie zmienia faktu, że tak, ewidentnie jakiś tam krótki fragment jest przepisany. I znowu, patrząc tak czysto obiektywnie, bez dalszego nawet wchodzenia w przyczyny czy ocenę, to fakty są takie, że w Kenobim jest temat, którego dwie pierwsze frazy (na trzy, przy czym ostatnia jest dośc długa) są wzięte z Wagnera, a aranż tego wszystkiego robił Ross. Wygląda to trochę na inną historię, niż pierwsze SW 45 lat temu, ale raczej z oceną całokształtu wstrzymam się do recenzji. Przy czym nawet, jeśli się okaże, że tak sobie ten temat przepisał, bo był zajęty koncertowaniem z Mutter i nie miał kiedy się tym zająć, to wcale nie zmienia jego pozycji w moich oczach.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ