Skoro Lucas chciał w temacie Star Wars przygodowego korngoldowskiego brzmienia Golden Age, to może w Willow chciał coś o klasycznej wymowie Schumanna, oba tematy w podobny sposób bazują na swoich poprzednikach, dosłownie nie kopiują, ale jednak brzmią podobnieMarek Łach pisze:Co nie zmienia faktu, że niepotrzebny to ripek, bo tematów heroicznych wiele wymyślić można na własną rękę, nie ma w nich nic na tyle charakterystycznego, co wymuszałoby taką akurat "inspirację". No ale dość o Hornerze, bo ta dyskusja odbyła się już milion razy.
Inspiracja - Zapożyczenie - Kopia - Plagiat = Dyskusja
- Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 897
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
Co do Hornera dwa pierwsza podobieństwa są ciekawe
jak dla mnie
http://www.youtube.com/watch?v=eMHJlkYlzKE
jak dla mnie
http://www.youtube.com/watch?v=eMHJlkYlzKE
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Coplanda kopiuje połowa gatunku westernu, więc Horner to płotka w tej akurat kwestii 

To też możliwe i byłoby do obrony, tylko że sam film jakoś szczególnie tego nie usprawiedliwia (w sensie nie jest taką postmodernistyczną żonglerką jak SW). Poza tym Horner powtarza jednak za Schumannem aż 12 kolejnych nut, co jak pisałem stronę czy dwie wcześniej na linii Williams-Korngold się nie zdarzaMystery pisze:Skoro Lucas chciał w temacie Star Wars przygodowego korngoldowskiego brzmienia Golden Age, to może w Willow chciał coś o klasycznej wymowie Schumanna, oba tematy w podobny sposób bazują na swoich poprzednikach, dosłownie nie kopiują, ale jednak brzmią podobnie Smile
To z Coplanda uznałbym za inspirację, w Stanach to bardzo popularny utwór, a Horner użył go do opisania dzikiego zachodu w Fievel go West. Od Prokoviefa to sporo zapożyczał, jego idol i często wzorował się właśnie na jego brzmieniu. Orffem to podobnie jak Holstem wszyscy się wzorowali, choć w przypadku "Fortu Wagner" to tylko liźnięcie FortunyKrelian pisze:Co do Hornera dwa pierwsza podobieństwa są ciekawe
jak dla mnie
http://www.youtube.com/watch?v=eMHJlkYlzKE
To teraz może coś skopiowanego od Hornera. Ross nawet nie bawi się w zbytnie aranżacje 
http://www.youtube.com/watch?v=5y_hf5qi6Kw
http://www.youtube.com/watch?v=5y_hf5qi6Kw
Wracając poniekąd do tematu, nie uważacie, że głównym źródłem wszelkich naleciałości ze starszych, sławniejszych scorów jest temptrack. W RCP wręcz się tak pracuję, więc przytoczę może przykład ostatniego Avatara. Z całą pewnością pod film były podłożone fragmenty twórczości Hornera i Zimmera, stąd właśnie choćby Gladiator czy Peacemaker dla tego nie sądzę, jak wielu uważa, by James świadomie kopiował Hansa.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Pytanie, jak rozumiemy tę "świadomość". Bo przecież skoro Horner widział Avatara z podłożonym temptrackiem, to najprawdopodobniej albo dostał zlecenie napisania czegoś podobnego albo tak czy inaczej sugerował się tym, co usłyszał, w tej konkretnej scenie. Czyli świadomość tego, że kopiuje temptrack prawdopodobnie była, pytanie czy była ona usprawiedliwiona przez te okoliczności produkcyjne. Moim zdaniem nic tego nie usprawiedliwia, bo co roku dostajemy zbyt wiele ścieżek, które są wolne od naleciałości temptracku - czyli da się od tego uciec.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
A "Spring" z "Mojego Własnego Wroga" Jarre'a to też Twoim zdaniem zrzyna z Schumanna (notabene soundtrack Jarre'a jest wcześniejszy od Hornera!) czy tylko podobieństwo, inspiracja wg Ciebie?Marek Łach pisze:kopia Schumanna w Willow - po co to? ---> i tu można rozważać opcję z plagiatem
Ale muzycznie to takie mizerne dość, jak dla mnieMarek Łach pisze:A Parlay to dla mnie taki zabawny hołdzik, myślę że naturalnie wynika to z humorystycznej konwencji serii (i sceny).
Z tym się nie zgodzę, bo jednak w samym "Avatarze" oprócz oczywistych plagiatów udało mu się stworzyć parę fajnych, nowych rzeczy a złośliwcy nie chcą niestety o tym pamiętać.dziekan pisze:Hornera pięknie sie słucha,ale on już nie ma nic nowego do zaoferowania.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Jak dla Ciebie. Dla mnie to bardzo fajny kawałek, chociaż nie ukrywam, że jak byłem w kinie i usłyszałem tę muzykę to pierwsza reakcja: "WTF?!". A druga: "A to tak można?". Gdyż właśnie czy tak można wykorzystywać czyjąć muzykę i kiedy mamy do czynienia z hołdem, inspiracją, a zwykłym plagiatem? Tak samo też jak zagadką jest dla mnie "Yamato" Hisaishiego, gdzie słyszymy "The Rock".Koper pisze:Ale muzycznie to takie mizerne dość, jak dla mnieMarek Łach pisze:A Parlay to dla mnie taki zabawny hołdzik, myślę że naturalnie wynika to z humorystycznej konwencji serii (i sceny).
Mnie tem nie przeszkadza takie wykorzystywanie utworów itd. ale czy nie są one jakoś prawnie chronione i kiedy, a kiedy nie można wykorzystywać
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
No, ok, tragedii nie ma, brzmi to nawet jako tako
http://www.youtube.com/watch?v=L89rPFBRo1I
choć w filmie mi się to nie podobało wcale, z tego co pamiętam
Tak czy siak do oryginału...
http://www.youtube.com/watch?v=KVtEEM4Blz4
ale to było genialne wejście muzyki.
http://www.youtube.com/watch?v=L89rPFBRo1I
choć w filmie mi się to nie podobało wcale, z tego co pamiętam
Tak czy siak do oryginału...
http://www.youtube.com/watch?v=KVtEEM4Blz4
ale to było genialne wejście muzyki.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Ale ten kawałek Zimmera nigdy nie miał za cel umywać się, albo prześcigać Ennio Morricone. To bardziej taki hołd jaki Zimmer składa jednemu ze swoich ulubionych kompozytorów.
A jeżeli już chodzi o muzykę połączoną z obrazem "Once Upon Time In The West" to ja wolę zdecydowanie moment finałowego pojedynku.
http://www.youtube.com/watch?v=jQ4bNTU965E
Epicka scena!
A jeżeli już chodzi o muzykę połączoną z obrazem "Once Upon Time In The West" to ja wolę zdecydowanie moment finałowego pojedynku.
http://www.youtube.com/watch?v=jQ4bNTU965E
Epicka scena!
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
To wiadomo, że cud miód i orzeszki
ale scena masakry rodzinki na farmie to pierwsze na dobrą sprawę wejście muzyki Ennio w filmie (pomijając motyw harmonijki na stacji) i od razu jak miażdżące. A jeszcze jak świetnie się łączą z odgłosem kroków tego chłopaczka... 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
http://www.youtube.com/watch?v=3WSoYUiMcoA
Riddle of the Sands
http://www.youtube.com/watch?v=snnwjoTo ... re=related
Das Boot
Głuchy by usłyszał "pożyczkę".
Riddle of the Sands
http://www.youtube.com/watch?v=snnwjoTo ... re=related
Das Boot
Głuchy by usłyszał "pożyczkę".