Michael Giacchino - Let Him Go
Michael Giacchino - Let Him Go
Back Lot Music, 6 listopada, 2020
1. Let Him Goverture (7:03)
2. The Break Of Dawn (1:49)
3. A Horse With No James (3:04)
4. Ice Scream, You Scream (1:00)
5. Getting Jimmy With It (1:38)
6. A Bundt For The Hunt (1:28)
7. Nightmares And Drymouth (2:46)
8. Rough Rider Country (2:43)
9. The Horse Belongs To Her (0:44)
10. World’s Worst Rideshare (2:39)
11. A Bit Standoffish (3:06)
12. Shoulda, Coulda, Lorna (2:24)
13. That’s The Gal For Me (1:51)
14. Strawberry Feels (1:11)
15. Weboys Wobble But They Don’t Back Down (6:31)
16. He’s A Weboy Now (3:28)
17. Follow-up Visit (1:57)
18. Taking Matters Into His Own Hands (4:23)
19. Bad, Bad, Weboys Down (1:18)
20. Burning Love (1:53)
21. Joy Ride (1:48)
54:55
1. Let Him Goverture (7:03)
2. The Break Of Dawn (1:49)
3. A Horse With No James (3:04)
4. Ice Scream, You Scream (1:00)
5. Getting Jimmy With It (1:38)
6. A Bundt For The Hunt (1:28)
7. Nightmares And Drymouth (2:46)
8. Rough Rider Country (2:43)
9. The Horse Belongs To Her (0:44)
10. World’s Worst Rideshare (2:39)
11. A Bit Standoffish (3:06)
12. Shoulda, Coulda, Lorna (2:24)
13. That’s The Gal For Me (1:51)
14. Strawberry Feels (1:11)
15. Weboys Wobble But They Don’t Back Down (6:31)
16. He’s A Weboy Now (3:28)
17. Follow-up Visit (1:57)
18. Taking Matters Into His Own Hands (4:23)
19. Bad, Bad, Weboys Down (1:18)
20. Burning Love (1:53)
21. Joy Ride (1:48)
54:55
Ostatnio zmieniony czw lis 05, 2020 19:11 pm przez Mystery, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Michael Giacchino - Let Him Go
Widzę, że na RT film łapie dobre recki i jest to najlepiej oceniany film Bezuchy, dla którego będzie to już trzeci score Michaela, może najmniej rozrywkowy, ale chyba bardziej mi się podobało od ostatnich skromniejszych prac Giacchino do "El Royale" i "Jojo", gdzie "Let Him Go" wygrywa przede wszystkim lepiej skrojonym albumem - dobra tracklista, czas trwania, no i kilka fajnych pun'ów Co do muzyki to najlepsza będzie tu ładna liryka podparta właściwym tematem, osobiście kojarzącym mi się z "La Luna", gdzie prym wiedzie gitarka, fortepian i skrzypce i tyle z dramatu/westernu, bo jak przystało też i na thriller z "eRką", występuje również mniej przyjazna, bardziej standardowa, atmosferyczna i złowieszcza strona, która stanowi pokaźną część pracy, szczególnie pod koniec, gdzie mniej wytrawnego słuchacza może co nieco wytrącić z równowagi. Ogólnie praca bez zbędnych fajerwerków, spokojna, stonowana, surowa, ale pewien urok posiadająca, jak na Michaela może nic wielkiego, ale jak na takie kino i trochę taki tytuł znikąd może być, myślę, że Gustavo byłby zadowolony
Usunęli tą ładną suitkę, ale dla sprawdzenia BlackLot wstawiło takie brzękadełko z drugim pobocznym motywem.
youtu.be/yOJPigBAvq8
Usunęli tą ładną suitkę, ale dla sprawdzenia BlackLot wstawiło takie brzękadełko z drugim pobocznym motywem.
youtu.be/yOJPigBAvq8
Re: Michael Giacchino - Let Him Go
Recka od Southalla.
http://www.movie-wave.net/let-him-go/
Jest i oficjalna suitka z kanału Back Lot Music na yt:
youtu.be/IYdJ9X4DpZU
http://www.movie-wave.net/let-him-go/
Jest i oficjalna suitka z kanału Back Lot Music na yt:
youtu.be/IYdJ9X4DpZU
Re: Michael Giacchino - Let Him Go
Troszkę usypiająca.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Michael Giacchino - Let Him Go
Suita dodana do ulubionych, muzyka bardzo sympatyczna, a przede wszystkim inna od standardów M.G. - w filmie robi klimat i robotę. Kciuk w górę.