Dokladnie mam takie same odczucia. Dla mnie (gdyby nie Disney stal za produckja) to wyglada to troche jak jakis fan film z troche lepszymi efektami. Fabula o niczym, troche roznych odnosnikow dla fanow wrzuconych - drugi sezon i dalej to do niczego nie zmierza. W najlepszym razie moglbym to uznac za odpowiednik jakis takich web epizodow bedacych wprowadzeniem to jakiegos konkretnego filmu fabularnego gdzie Mandalorian mogl by byc jakas konkretna postacia drugoplanowa.Wawrzyniec pisze: ↑wt lis 17, 2020 18:47 pmMnie tak po części zastanawia na ile te wszystkie zachwyty nad Mandalorianinem, nie wynikają z tego, że jest to rzecz ze świata Gwiezdnych wojen, której Disney całkowicie nie spieprzył. I przez to poprawna rzecz jawi się jak arcydzieło.
Przy czym dalej twierdzę, że jak na markę za 4 miliardy dolarów i jedną z najbardziej znanych i rozpoznawalnych marek na świecie, aby z tego udało się zrobić jeden dobry serial, to dla mnie akurat powód do chwalenia się nie jest. Ale co ja tam wiem...
A poniewaz da sie to jakos ogladac i skora nie cierpnie to juz jest zapisane na plus i sie wybija ponad ta bylejakosc zaserwowana wczesniej przez Disneya. No, Rogue One mi sie podobal ale to tez bardziej na podobnej zasadzie jak wlasnie Mandalorian.