HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#226 Post autor: Wawrzyniec » ndz paź 04, 2020 10:32 am

Poważnie można się zastanawiać czy to naprawdę nie jest koniec kina jakie znamy :(
Ale na Netflix czy innym streamingu nie chcę tego filmu widzieć. Cuties czy inne filmy mogą być na Netflix, ale Bond to film kinowy z premierą w Londynie z rodziną królewską.

Dla Adama to bolesne jako fana Bonda. Dla mnie bolesne jako fana Hansa. To mógł być jego rok z Bondem , Diuną, Wonder Woman, Top Gun 2. A tak wyszło nic... :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#227 Post autor: Adam » ndz paź 04, 2020 11:51 am

Niech będą przeklęci ! :cry: :evil: Wiadomo przecież, że w 2021 znów nie będzie żadnego blockbustera, a już na pewno Bonda w kwietniu, bo covid nie zniknie.

Także fani za niedługo:

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2847
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#228 Post autor: swordfish » ndz paź 04, 2020 16:47 pm

Cineworld jest właścicielem Cinema City w Polsce. Ostatnio podnieśli cenę za kartę abonamentową Unlimited i ceny popcornu.
Czy podobnego zamknięcia możemy spodziewać się u nas?

Arthur.Flowerkis

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#229 Post autor: Arthur.Flowerkis » ndz paź 04, 2020 17:21 pm

Wawrzyniec pisze:
ndz paź 04, 2020 10:32 am
Dla mnie bolesne jako fana Hansa. To mógł być jego rok z Bondem , Diuną, Wonder Woman, Top Gun 2. A tak wyszło nic... :(
Jest...jest jeszcze Hillbilly Elegy z muzą Hansa i jakiegoś Davida Fleminga - co byśmy zrobili bez Netflixa. Oraz Spongebob może wyjść - na Imdb jest info, że 5 listopada cyfrowo chyba w UK.
Na razie wznośmy modły by i Diuna się utrzymała, albo dali na VOD...

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#230 Post autor: lis23 » ndz paź 04, 2020 18:32 pm

swordfish pisze:
ndz paź 04, 2020 16:47 pm
Cineworld jest właścicielem Cinema City w Polsce. Ostatnio podnieśli cenę za kartę abonamentową Unlimited i ceny popcornu.
Czy podobnego zamknięcia możemy spodziewać się u nas?
U nas obniżyli cenę za Unlimited:

Karta Unlimited Polska - 45 zł / miesięcznie
Karta Unlimited Polska bez Warszawy - 38 zł / miesięcznie

Wcześniej ta bez Warszawy - 48 zł / m. Mi pobrali w tym miesiącu 33 zł.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#231 Post autor: Adam » ndz paź 04, 2020 18:37 pm

Ale za msc pobiorą Ci 38. Obniżyli na pół roku tuż przed lockdownem a teraz znowu podnieśli.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#232 Post autor: lis23 » ndz paź 04, 2020 19:29 pm

No tak, ale wcześniej brali 48 zł, więc i tak jest taniej o 10 zł.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#233 Post autor: Paweł Stroiński » ndz paź 04, 2020 20:32 pm

Arthur.Flowerkis pisze:
ndz paź 04, 2020 17:21 pm
Wawrzyniec pisze:
ndz paź 04, 2020 10:32 am
Dla mnie bolesne jako fana Hansa. To mógł być jego rok z Bondem , Diuną, Wonder Woman, Top Gun 2. A tak wyszło nic... :(
Jest...jest jeszcze Hillbilly Elegy z muzą Hansa i jakiegoś Davida Fleminga - co byśmy zrobili bez Netflixa. Oraz Spongebob może wyjść - na Imdb jest info, że 5 listopada cyfrowo chyba w UK.
Na razie wznośmy modły by i Diuna się utrzymała, albo dali na VOD...
Fleming chyba robił przy którymś z dokumentów BBC i był asystentem którejś z "młodych gwiazd" RCP, Jackmana albo Djawadiego, teraz nie pomnę.

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1436
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2020)

#234 Post autor: Pawel P. » pn paź 05, 2020 08:53 am

Arthur.Flowerkis pisze:
sob paź 03, 2020 17:27 pm
Nie do końca się zgodzę. To rządy i właśnie wytwórnie filmowe robią takie absurdalne kabarety z kilkoma nie do końca wiarygodnymi ekspertami. Takie wirusy istniały od lat, tylko w tym roku niektórych dopadła paranoja. Czemu przez paranoję jednych cierpią wszyscy? Kolejne ograniczenia tylko bardziej denerwują ludzi, a wcześniejsze okazały się przeprowadzone bezsensownie.
Bill Gates stwierdził, że wszystko mają już zaplanowane i skończy się do połowy przyszłego roku. Wtedy chyba przestaną robić testy i po wirusie. :D
Borat trafnie pokazał jak maskę należy nosić - każdy może jednak tą grafikę dopasować do własnego poglądu.
Chciałbym, żebyś powiedział to prosto w oczy mojejmu znajomemu, czterdziestokilkuletniemu facetowi - okazowi zdrowia - który w Anglii przeleżeał 50 dni pod respiratorem, z tego 40 w spiączce, lekarze dawali mu 10 procent szans na wyjście z tego. Ale jakoś wyszedł.

Sorry, ale jednak w temacie koronawirusa wolę zaufać ekspertom niż Boratowi czy nawet Billowi Gatesowi, który ekspertem w tej dziedzienie nie jest. Ktoś, kto nie nosi maseczki albo ma ją pod nosem, nie licząc bardzo rzadkich przypadków, kiedy jest to medycznie uzasadnione, nie jest godzien szacunku i powinien ponosić tego konsewkencje, bo naraża wszystkich wokół. I szczerze mam gdzieś, czy uznaje to za paranoję czy nie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#235 Post autor: Adam » pn paź 05, 2020 14:02 pm

Nie ma co dyskutować, przez lekceważące podejście i brak noszenia maseczek, pandemia nie jest w odwrocie. Z takim podejściem przez kolejne 2 lata nie zobaczymy żadnego blockbustera, a potem po wszystkim wejdą na VOD, bo kina zbankrutują i nie będzie kto miał ich grać.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#236 Post autor: Adam » pn paź 05, 2020 14:04 pm

Adam pisze:
ndz paź 04, 2020 08:52 am
Grubo.. :shock: Największa sieć kin w UK i Irlandii zamyka (i nie będą nic grali) wszystkie kina w obu krajach, plus też w USA gdzie również działają ale na mniejszą skalę (łącznie aż prawie 550 obiektów na świecie!) w odpowiedzi na przesunięcie Bonda - https://variety.com/2020/film/global/ci ... 234791728/
45 tysięcy ludzi zwolnione z tej sieci - https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/wicel ... ob-4711460
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2020)

#237 Post autor: Mefisto » pn paź 05, 2020 16:40 pm

Pawel P. pisze:
pn paź 05, 2020 08:53 am
Chciałbym, żebyś powiedział to prosto w oczy mojejmu znajomemu, czterdziestokilkuletniemu facetowi - okazowi zdrowia - który w Anglii przeleżeał 50 dni pod respiratorem, z tego 40 w spiączce, lekarze dawali mu 10 procent szans na wyjście z tego. Ale jakoś wyszedł.
Przykro mi z powodu Twojego kumpla, ale już same te liczby świadczą jednak o tym, iż nie był takim okazem zdrowia, jak sądzisz. Poza tym to tylko jeden przykład. Z drugiej strony masz i stulatków, którzy bez problemu przeszli chorobę.
Sorry, ale jednak w temacie koronawirusa wolę zaufać ekspertom niż Boratowi czy nawet Billowi Gatesowi, który ekspertem w tej dziedzienie nie jest.
Paradoks polega na tym, że to właśnie ten Gates ma zapewnić szczepionki - lipne na sto procent.
Ktoś, kto nie nosi maseczki albo ma ją pod nosem, nie licząc bardzo rzadkich przypadków, kiedy jest to medycznie uzasadnione, nie jest godzien szacunku i powinien ponosić tego konsewkencje, bo naraża wszystkich wokół.
To jest właśnie to szerzenie paranoi. Zdrowi ludzie bez masek narażają wszystkich wokół,bo? Rozumiem, że podczas wszystkich poprzednich pandemii, epidemii i nawet w sezonie grypowym również przestrzegałeś tego reżimu jaki teraz chcesz nałożyć na każdego? W innym przypadku narażałeś przecież wszystkich wokół, czyli nie byłeś godny szacunku. Dlaczego zresztą chcesz psuć ich zdrowie kosztem innych? Bo wirus wirusem, ale gnicie w domu, separowanie się od innych ludzi i, przede wszystkim, noszenie po kilka godzin dziennie przez pół roku kawałka szmaty na twarzy bynajmniej nie sprzyja zdrowiu i może mieć poważniejsze konsekwencje zdrowotne niż wirus, który jest tak groźny, że u 90% ludzi nie testuje nawet systemu odpornościowego. A to o ten ostatni wszystko się rozbija, a nie o zgubną w skutkach prewencję, która nie ma żadnych podstaw medycznych, etycznych, moralnych i społecznych, a którą będziemy jeszcze bardzo długo negatywnie odczuwać w skutkach. Jeśli boisz się o swoje życie, to po prostu nie wychodź z domu, ale nie zwalaj przyczyn i odpowiedzialności na innych. Tylko uważaj, bo w domach zdarza się jednocześnie większość wypadków losowych. Słowem: jak żyć? Na pewno nie w maseczce jednak.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#238 Post autor: Adam » pn paź 05, 2020 16:56 pm

gdzie są moderatorzy ? :P

dyskusje światopoglądowe w innym temacie, a nie Bonda :)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#239 Post autor: Mefisto » pn paź 05, 2020 17:04 pm

Nawet nie wiedziałem, że mamy temat światopoglądowy. :mrgreen: Nie czytam zresztą takich - czytałem ten i trafiłem. Mogę skasować wypowiedź, nie ma problemu :P

Arthur.Flowerkis

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2020)

#240 Post autor: Arthur.Flowerkis » pn paź 05, 2020 17:19 pm

Pawel P. pisze:
pn paź 05, 2020 08:53 am

Chciałbym, żebyś powiedział to prosto w oczy mojejmu znajomemu, czterdziestokilkuletniemu facetowi - okazowi zdrowia - który w Anglii przeleżeał 50 dni pod respiratorem, z tego 40 w spiączce, lekarze dawali mu 10 procent szans na wyjście z tego. Ale jakoś wyszedł.

Sorry, ale jednak w temacie koronawirusa wolę zaufać ekspertom niż Boratowi czy nawet Billowi Gatesowi, który ekspertem w tej dziedzienie nie jest. Ktoś, kto nie nosi maseczki albo ma ją pod nosem, nie licząc bardzo rzadkich przypadków, kiedy jest to medycznie uzasadnione, nie jest godzien szacunku i powinien ponosić tego konsewkencje, bo naraża wszystkich wokół. I szczerze mam gdzieś, czy uznaje to za paranoję czy nie.
Ostatni wpis i koniec offtop:


Ostatnio pisałem z kimś na innym forum. Wstawiłem taki opis, który opisuje dziwny przypadek przebiegu choroby:

Ostatnio powiedzmy, że zmarła osobą która gdzieś tam była w moim dalekim okręgu. Kuzyn koleżanki z pracy mojej dziewczyny.
Nic nie odczuwał, chodził do pracy. Nagle zasłabł na schodach w pracy, zabrali go do szpitala, zrobili badanie na Covida. Okazało się że miał.
Calu czas izolatka, przez trzy dni była gorączka, która udało mu się zbić. Poczuł się lepiej, ale nie chcieli go wypuścić do domu. Po tygodniu dostał jakieś mega sraczki, potem zaczęły się problemy z oddechem. Po paru dniach na respiratorze zmarł.
Dwie sprawy w tym wszystkim: nikt go z lekarzy i pielęgniarek nawet nie odwiedział, nikt nawet nie pytał jak się czuje itp. Były tylko leki na zbicie gorączki, jedzenie podawane przez drzwi. Zero wsparcia psychicznego, poza tym że mógł sobie do rodziny zadzwonić.
Druga to że zrobili testy wszystkim w pracy (pracował w biurze, kontakt z wieloma osobam) i w domu (żona, dzieci, teściowie), intensywny kontakt bo przecież nie wiedział że coś niby ma.
Zero zakażeń, wszyscy zdrowi.
Sekcji nie robią w ogóle, wpisali od razu Covid.
Nie wiem co o tym myśleć, bo podobno to gówno jest niby takie zaraźliwe, a tutaj zero zakażeń. Wszystko to dość dziwne.


Tamten mi odpisał tak:

Piękny zrzut ekranu, taki dramatyczny. A jakieś dowody na to, że to prawda? Bo każdy orientujący się w procedurach szpitalny widzi, że to grubymi nićmi szyta ściema.


Wielu opisuje w internecie: "mój znajomy chorował...", "mój chorował, ale stwierdził, że ta choroba jest śmiechu warta..."
Z samym chorowaniem nie do końca wiadomo i właśnie każdy może uznać, że ktoś zmyśla w epoce fake newsów. Jedni niby chorują ciężko albo na coś innego, inni bez objawów, więc może wcale. Prawda taka, że to nowa, kolejna grypa, dlatego wszystko to było i jest przesadzone.
Znajoma doktor, która trzy razy wyleczyła mnie w dzieciństwie z zapalenia płuc (w tym jedno zapalenie opłucnej, ból przy oddychaniu był jak...) też na te maski tylko kręci głową, gdy chciała wejść na miejskie targowisko i zapomniała założyć. Od wielu lat zawsze podkreśla rolę wzmacniania odporności, bez której i maska nie pomoże. Każdy lekarz stwierdzi inaczej, nawet kiedyś w programie "Szkło kontaktowe", które czasem oglądam, dzwonił jakiś facet i opowiadał, jak jego kardiolog potępiał zamknięcie wszystkiego i stwierdził, czy lepiej ocalić 100 osób z realnymi problemami, czy panikować z powodu jednej zarażonej Covid.
Na grypę też tyle lat chorują, są powikłania, lecz masek nikt nie nosił, a konsekwencje gorsze i bardziej realne. Tak maski stały się tylko zbędnym śmieciem, zwłaszcza we Włoszech, gdzie leżą wszędzie bez utylizacji i "promieniują", a rząd jakoś panicznie nie reaguje. Jak Pitt w "12 małp": "Bakterie wcześniej nie istniały, stworzyli je producenci mydła". Dopiero po latach dostrzega się coś i postrzega inaczej.

Wirus, choć słaby, pokazał słabość służby zdrowia na świecie i stąd ta panika. Kilka milionów choruje, zatrzymać cały świat. Jak byłem przeziębiony to do szkoły chodziłem, próbowałem funkcjonować normalnie, a teraz słyszę w sklepach rozmowy, jak niektórzy nauczyciele robią wyrzuty rodzicom, bo posłali dziecko z katarem. Później powstają zaległości w nauce, ba już są po wiosennej panice.
Jak służby zdrowia na świecie chciałyby leczyć poważniejsze choroby? Gdyby jednak przyjąć, że Grzesiowski mówi z sensem, to tylko w Polsce przechorowało już z kilka milionów i system się nie załamał, ani nikt przesadnie nie ucierpiał zdrowotnie.

Ale to moje opinie, szkoda tylko, że powstał kolejny podział, jakby innych było mało, na Maskowców i Bezmaskowców. Najlepszy byłby swobodny wybór. Albo wprowadzenie zakazu noszenia, wtedy niektórzy nosiliby na przekór.

ODPOWIEDZ