John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
To chyba rzeczywiście jedyna opcja, ale nawet nie wiem, czy szli by w ogóle historię Hana Solo. Skoro mają Dartha Muala, którego fani uwielbiają, to pewnie by się skupili na jego wątku jak i Qi'ry. Tylko, że wtedy to rzeczywiście może pasować mniejszy format i Disney+, ale czy to oznaczałoby powrót Powella. Raczej wątpię, a bardziej się obawiam, że oznaczałoby to np angaż dla Göranssona.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Ja chętnie zobaczyłbym serial o tym Hanie i tym Lando, o wiele bardziej, niż serial o bohaterach "Łotra Jeden" ale porażka filmu chyba to przekreśla, a szkoda. Jakbym miał muzycznie oceniać nowe filmy, to wygladałoby to tak:
- The Rise of the Skywalker
- Solo A Star Wars Story
- The Last Jedi
- The Force Awaknes
- The Rise of the Skywalker
- Solo A Star Wars Story
- The Last Jedi
- The Force Awaknes
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Fani już mają trochę dość Maula, który był nadużywany - najpierw w wojnach klonów, potem w rebelsach, a na koniec jeszcze w Solo. Cud, że tak dobrze wypadł w ostatnim odcinkach TCW, ale tak czy siak, to jest dobry przykład, co się dzieje z postaciami lubianymi w popkulturze - i nie ma znaczenia, czy to Disney, czy Lucas, bo go wskrzeszono jeszcze przed sprzedażą praw - dosłownie bierze się ich zwłoki i rucha do granic możliwości, aż ludzie zaczną tym rzygać i przestaną przynosić zysk.Wawrzyniec pisze: ↑czw maja 28, 2020 02:21 amTo chyba rzeczywiście jedyna opcja, ale nawet nie wiem, czy szli by w ogóle historię Hana Solo. Skoro mają Dartha Muala, którego fani uwielbiają, to pewnie by się skupili na jego wątku jak i Qi'ry. Tylko, że wtedy to rzeczywiście może pasować mniejszy format i Disney+, ale czy to oznaczałoby powrót Powella. Raczej wątpię, a bardziej się obawiam, że oznaczałoby to np angaż dla Göranssona.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
W "Mrocznym Widmie" Maul się chyba nawet nie odezwał? Czy zamienił jakieś zdanie z Palpim? W "Rebeliantach' chyba też go tak dużo nie było/ "Wojen Klonów" w całości nie widziałem, odpycha mnie animacja i ten styl graficzny z brzydkimi modelami postaci
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Powell by se dał spokój z tym hasztagiem, bo nikt nie będzie reanimował tego filmowego trupa, który był główną przyczyną star warsowej zapaści i systematycznego odwrotu ludzi od franczyzy, który jak wiemy cały czas postępuje.
A Jerry nie do takich gówien robił jeszcze lepsze scory i nie dawał hasztagów potem
A Jerry nie do takich gówien robił jeszcze lepsze scory i nie dawał hasztagów potem
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
>główny antagonista Mrocznego Widma, ginie na końcu
>wskrzeszony w 4 sezonie The Clone Wars, zapowiedziany wersją z dyskontu, czyli jego bratem z takim samym podwójnym mieczem i estetyką wizualną sezon wcześniej
>w piątym staje się jednym z najważniejszych graczy podczas wojen klonów, bo zdobywa władzę nad syndakatami i mandalorianami
>TCW schodzą z anteny, jego wątek dokończony jest w książkach i komiksach (Son of Dathomir)
>Maul pojawia się w w drugim sezonie Rebels i jest jedną z ważniejszych postaci w trzecim
>Maul pojawia się w Solo i macha czerwonym mieczem w ramach jednego z najbardziej poronionych fan serwisów Disneya
>TCW powracają z ostatnim sezonem, którego finał opiera się właśnie na oblężeniu Mandalore i pojmaniu Maula
Powiedziałbym, że jak na postać przeciętą na pół 2 dekady temu jest w tym uniwersum dość kurde dużo xD
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Jego pojawienie się w "Rebeliantach" było dla mnie zaskoczeniem, bo jak pisałem, nie ogladałem zbyt wiele odcinków "Clone Wars" i akcja z oślepieniem Kanana Jarnusa była mocnym finałem sezonu.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Finansowo to tak Solo był porażką, ale nie powiedziałbym nigdy, że to ten film był przyczyną star-warsowej zapaści i systemtycznego odwrotu ludzi od franczyzny, który jak wiemy cały czas postępuje. Nie "Solo" był pierwszym efektem i ofiarą star-warsowej zapaści i systemtycznego odwrotu ludzi od franczyzny, który jak wiemy cały czas postępuje. Winnym jest The Last Jedi i to jest przyczyną star-warsowej zapaści i systemtycznego odwrotu ludzi od franczyzny, który jak wiemy cały czas postępuje. Wiadomo nie był to jeden efekt, ale jestem pewny, że gdyby Solo wyszedł np. po The Force Awakens, kiedy większość dalej była pod nostalgicznego odurzenia i "Rey's Theme" uznano za nieliczny temat, który w 100% pasuje do przypisane jemu postaci., to uważam, że wynik byłby zdecydowanie lepszy.
"Solo" jest niestety trochę twarzą star-warsowej zapaści i systemtycznego odwrotu ludzi od franczyzny, który jak wiemy cały czas postępuje. I dla mnie trochę niesłusznie, gdyż z Disney' Star Wars, akurat ten film uważam za mało groźny.
I dla mnie Solo ma zalety, ale ma też sporo wad i niestety scena z Maulem jest jedną z nich. Gdzie już w ogóle uważa się widzów za takich idiotów, że nie zgadną, że to Darth Maul, to musi swój miecz świetlny odpalać. I ja wcale nie twierdzę, że to jest dobry pomysł, ale jakbym miał widzieć jakieś szanse na sequel, to właśnie w postaci Maula. Ale jeżeli chodzi o eksploatację to coś czuję, że teraz przyszła pora na Ashokę Tano.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Łotr najlepszy!
We need an R-rated Vader Jedi Hunting movie, for God’s sake!!!
We need an R-rated Vader Jedi Hunting movie, for God’s sake!!!
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Dla mnie, Łotr jest nudny i ma nieciekawych bohaterów, którzy i tak gina. Ok, klimat jest, s bitwy, itp. ale nie ma jakoś duszy i serca, bo jest po prostu nudno.
Ciekawy jestem, czy Powell chciałby robić muzę do seriali aktorskich na D+? Obok Obi-Wana i bohaterów Łotra w serialach ma się pojawić Ahsoka, Bo-Katan i ponoć Ezra z "Rebeliantów":
http://filmozercy.com/wpis/ezra-z-rebel ... nych-wojen
Ciekawe, czy wszyscy oni pojawi się w kolejnych sezonach „The Mandalorian” czy dostana własne seriale? I kiedy Disney / Lucas rusza dalej poza Epizod IX? Czy teraz będa już tylko wracać w przeszłość, żeby robić dobrze tylko konserwatywnym fanom SW, który chca estetkli Starej Trylogii? A może będa filmy z tej nowej / starej Ery? ( The High Republic ).
Ciekawy jestem, czy Powell chciałby robić muzę do seriali aktorskich na D+? Obok Obi-Wana i bohaterów Łotra w serialach ma się pojawić Ahsoka, Bo-Katan i ponoć Ezra z "Rebeliantów":
http://filmozercy.com/wpis/ezra-z-rebel ... nych-wojen
Ciekawe, czy wszyscy oni pojawi się w kolejnych sezonach „The Mandalorian” czy dostana własne seriale? I kiedy Disney / Lucas rusza dalej poza Epizod IX? Czy teraz będa już tylko wracać w przeszłość, żeby robić dobrze tylko konserwatywnym fanom SW, który chca estetkli Starej Trylogii? A może będa filmy z tej nowej / starej Ery? ( The High Republic ).
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
W sumie robią tak cały czas od kiedy przejęli Lucasfilm i też nie wiem czy są w stanie robić inaczej.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Jakiś ciul ukradł Powellowi kostki ze studia.
Who stole this from the studio?
Bring it back, no questions asked!
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10219
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Pies zeżarł
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Ej, mam podobne w domu xd
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara