Joe Hisaishi

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13614
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#391 Post autor: Kaonashi » wt wrz 10, 2019 21:37 pm

Michał Turkowski pisze:
wt wrz 10, 2019 21:29 pm
Przecież te suity ostatnie nie wnoszą nic nowego do tych ścieżek, zarówno Laputa i Spirited mają przecież znakomite orkiestrowe wydawnictwa już.
Spirited miało orkiestrowe wydawnictwo? Czy aby na pewno :?: :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1244
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Joe Hisaishi

#392 Post autor: Michał Turkowski » wt wrz 10, 2019 21:52 pm

Kaonashi pisze:
wt wrz 10, 2019 21:37 pm
Michał Turkowski pisze:
wt wrz 10, 2019 21:29 pm
Przecież te suity ostatnie nie wnoszą nic nowego do tych ścieżek, zarówno Laputa i Spirited mają przecież znakomite orkiestrowe wydawnictwa już.
Spirited miało orkiestrowe wydawnictwo? Czy aby na pewno :?: :P
Chodziło mi o to że to był pełno-orkiestrowy score z dodatkiem elektroniki, wiec nie było tu konieczności takiej przebudowy aranżacyjnej jak np to było z Nausicaa. :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13614
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#393 Post autor: Kaonashi » wt wrz 10, 2019 21:57 pm

Ale muzyka nie dzieli się tylko na orkiestrową i elektroniczną. :P W "Spirited Away" poza pojedynczymi elementami elektronicznymi jest sporo elementów etnicznych - na przykład "Procession of the Spirits" albo gamelanowa muzyka dla Kaonashiego. I to wszystko w nowym wydawnictwie zostało przearanżowane na materiał czysto symfoniczny. Chyba nie słuchałeś tej płyty. :wink:

Rozumiem, że można uważać, że zeszłoroczne "Castle in the Sky" było odcinaniem kuponów od poprzednich nagrań "Laputy", ale akurat nowe opracowanie "Spirited Away" rzuca trochę świeżego światła na ten materiał.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1244
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Joe Hisaishi

#394 Post autor: Michał Turkowski » wt wrz 10, 2019 22:01 pm

Jak nie słuchałem jak słuchałem? :)

Tak, są pewne zmiany (powinienem był wspomnieć o tej etnice) ale moim zdaniem to nic szczególnego, to po pierwsze a po drugie zaraz będziemy dostawać ciągle nowe/stare wersje ciągle tego samego :)

Wolałbym żeby Joe zakasał rękawy i napisał coś na poziomie tych ścieżek aniżeli tylko ciągle je odświeżał, odświeżał i odświeżał :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13614
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#395 Post autor: Kaonashi » wt wrz 10, 2019 22:09 pm

Joe już zbliża do 70. Kolejnego opracowania "Spirited Away" już nie dostaniemy. Ale takim "Ninokuni" albo "Arionem" bym nie pogardził. :)
Michał Turkowski pisze:
wt wrz 10, 2019 22:01 pm
Wolałbym żeby Joe zakasał rękawy i napisał coś na poziomie tych ścieżek aniżeli tylko ciągle je odświeżał, odświeżał i odświeżał :)
Z tymże obecnie muzyka filmowa stanowi tylko część jego pracy artystycznej. Dużo poświęca czasu swojej muzyce poważnej, sporo nagrywa też dzieł innych twórców.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13614
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#396 Post autor: Kaonashi » czw paź 03, 2019 00:40 am

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58944
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#397 Post autor: Adam » śr paź 30, 2019 21:15 pm

Kaonashi, czekamy !

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13614
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#398 Post autor: Kaonashi » czw paź 31, 2019 11:11 am

Pisałem o tym już tutaj --> https://forum.filmmusic.pl/viewtopic.ph ... 19#p309156
Ale za reckę póki co się nie zabieram. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Joe Hisaishi

#399 Post autor: Radek » pt lis 15, 2019 19:16 pm

Ale składanka się szykuje :o Trzeba będzie kupić :)

youtu.be/DALUUm6st6M

Tracklista:https://music.apple.com/us/album/148585 ... tscg=30440

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Joe Hisaishi

#400 Post autor: Radek » pt lis 15, 2019 23:54 pm


Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13614
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi

#401 Post autor: Kaonashi » sob lis 16, 2019 11:28 am

Przyznam się szczerze, że kompletnie mnie to wydanie nie interesuje. Co innego, jak Joe nagrywa nowe 30-40 minutowe opracowania swoich starszych partytur, jak chociażby ostatnio Spirited Away czy Laputa, które to opracowania pozwalają na nowo odkrywać tę muzykę, te muzyczne światy i ich tematy, spojrzeć na nie z nieco innej perspektywy. To wyżej to po prostu odcinanie kuponów. Inna sprawa, że ja generalnie nie lubię składanek.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Joe Hisaishi

#402 Post autor: Radek » pt lis 22, 2019 11:39 am

Ja się raczej skuszę. Szczególnie jak będzie ładnie wydane. No i jestem ciekaw wykonu LSO niektórych kawałków.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58944
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi

#403 Post autor: Adam » pt lis 22, 2019 12:08 pm

jakie LSO ?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Joe Hisaishi

#404 Post autor: Radek » pt lis 22, 2019 12:38 pm

Adam pisze:
pt lis 22, 2019 12:08 pm
jakie LSO ?
Na Spotify obok tej nowej wersji One Summers Day jest napisane, że nagrywane było z LSO.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1244
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Joe Hisaishi

#405 Post autor: Michał Turkowski » pt lis 22, 2019 16:34 pm

Radek pisze:
pt lis 22, 2019 12:38 pm
Adam pisze:
pt lis 22, 2019 12:08 pm
jakie LSO ?
Na Spotify obok tej nowej wersji One Summers Day jest napisane, że nagrywane było z LSO.
One Summer Day, Hisaishi nagrał z LSO na potrzeby albumu "Melodyphony", dobre 10 lat temu i pewnie tu to powtórzono.
Wychodzi na to że ten nowy album to będą wcześniejsze nagrania.

ODPOWIEDZ