Spirited miało orkiestrowe wydawnictwo? Czy aby na pewnoMichał Turkowski pisze: ↑wt wrz 10, 2019 21:29 pmPrzecież te suity ostatnie nie wnoszą nic nowego do tych ścieżek, zarówno Laputa i Spirited mają przecież znakomite orkiestrowe wydawnictwa już.
Joe Hisaishi
Re: Joe Hisaishi
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1244
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: Joe Hisaishi
Chodziło mi o to że to był pełno-orkiestrowy score z dodatkiem elektroniki, wiec nie było tu konieczności takiej przebudowy aranżacyjnej jak np to było z Nausicaa.Kaonashi pisze: ↑wt wrz 10, 2019 21:37 pmSpirited miało orkiestrowe wydawnictwo? Czy aby na pewnoMichał Turkowski pisze: ↑wt wrz 10, 2019 21:29 pmPrzecież te suity ostatnie nie wnoszą nic nowego do tych ścieżek, zarówno Laputa i Spirited mają przecież znakomite orkiestrowe wydawnictwa już.
Re: Joe Hisaishi
Ale muzyka nie dzieli się tylko na orkiestrową i elektroniczną. W "Spirited Away" poza pojedynczymi elementami elektronicznymi jest sporo elementów etnicznych - na przykład "Procession of the Spirits" albo gamelanowa muzyka dla Kaonashiego. I to wszystko w nowym wydawnictwie zostało przearanżowane na materiał czysto symfoniczny. Chyba nie słuchałeś tej płyty.
Rozumiem, że można uważać, że zeszłoroczne "Castle in the Sky" było odcinaniem kuponów od poprzednich nagrań "Laputy", ale akurat nowe opracowanie "Spirited Away" rzuca trochę świeżego światła na ten materiał.
Rozumiem, że można uważać, że zeszłoroczne "Castle in the Sky" było odcinaniem kuponów od poprzednich nagrań "Laputy", ale akurat nowe opracowanie "Spirited Away" rzuca trochę świeżego światła na ten materiał.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1244
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: Joe Hisaishi
Jak nie słuchałem jak słuchałem?
Tak, są pewne zmiany (powinienem był wspomnieć o tej etnice) ale moim zdaniem to nic szczególnego, to po pierwsze a po drugie zaraz będziemy dostawać ciągle nowe/stare wersje ciągle tego samego
Wolałbym żeby Joe zakasał rękawy i napisał coś na poziomie tych ścieżek aniżeli tylko ciągle je odświeżał, odświeżał i odświeżał
Tak, są pewne zmiany (powinienem był wspomnieć o tej etnice) ale moim zdaniem to nic szczególnego, to po pierwsze a po drugie zaraz będziemy dostawać ciągle nowe/stare wersje ciągle tego samego
Wolałbym żeby Joe zakasał rękawy i napisał coś na poziomie tych ścieżek aniżeli tylko ciągle je odświeżał, odświeżał i odświeżał
Re: Joe Hisaishi
Joe już zbliża do 70. Kolejnego opracowania "Spirited Away" już nie dostaniemy. Ale takim "Ninokuni" albo "Arionem" bym nie pogardził.
Z tymże obecnie muzyka filmowa stanowi tylko część jego pracy artystycznej. Dużo poświęca czasu swojej muzyce poważnej, sporo nagrywa też dzieł innych twórców.Michał Turkowski pisze: ↑wt wrz 10, 2019 22:01 pmWolałbym żeby Joe zakasał rękawy i napisał coś na poziomie tych ścieżek aniżeli tylko ciągle je odświeżał, odświeżał i odświeżał
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi
NHK Deep Ocean: https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2880
_____________________
youtu.be/yG74aehHUq8
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi
Pisałem o tym już tutaj --> https://forum.filmmusic.pl/viewtopic.ph ... 19#p309156
Ale za reckę póki co się nie zabieram.
Ale za reckę póki co się nie zabieram.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: Joe Hisaishi
Ale składanka się szykuje Trzeba będzie kupić
youtu.be/DALUUm6st6M
Tracklista:https://music.apple.com/us/album/148585 ... tscg=30440
youtu.be/DALUUm6st6M
Tracklista:https://music.apple.com/us/album/148585 ... tscg=30440
Re: Joe Hisaishi
Przyznam się szczerze, że kompletnie mnie to wydanie nie interesuje. Co innego, jak Joe nagrywa nowe 30-40 minutowe opracowania swoich starszych partytur, jak chociażby ostatnio Spirited Away czy Laputa, które to opracowania pozwalają na nowo odkrywać tę muzykę, te muzyczne światy i ich tematy, spojrzeć na nie z nieco innej perspektywy. To wyżej to po prostu odcinanie kuponów. Inna sprawa, że ja generalnie nie lubię składanek.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: Joe Hisaishi
Ja się raczej skuszę. Szczególnie jak będzie ładnie wydane. No i jestem ciekaw wykonu LSO niektórych kawałków.
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1244
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: Joe Hisaishi
One Summer Day, Hisaishi nagrał z LSO na potrzeby albumu "Melodyphony", dobre 10 lat temu i pewnie tu to powtórzono.
Wychodzi na to że ten nowy album to będą wcześniejsze nagrania.